Pisać jak są błędy! Ostatnio dosyć nie myślę i robię błędy.
_________________________________________
Było widać, że Alan się postarał jak w opiece dzieci i zarówno w koncercie. Dzieci wręcz skakały i się bawiły przy każdej piosence. Kiedy Szatyn skończył koncert, nie całe 15 minut później do nas przyszedł.
—Alan dzięki, za spędzony czas... A przy okazji za pomoc. - powiedziałam.
—Maja, czy mogłabyś mi podać numer telefonu? - zapytał się.
—Ah... No tak, masz. - powiedziałam podając mu.
—Dzięki, chyba się nie obrazisz jak wpadnę po trasie. - powiedział.
—Haha, co James ci się spodobał? - zapytałam się.
—Może, ale chciałbym spędzić czas tak jak kiedyś z tobą, a także, chce z tobą porozmawiać. Moja przyjaciółko. - powiedział.
—Nie wiedziałam, że jestem dla ciebie przyjaciółką... Przyjacielu. - powiedziałam, Alan uśmiechnął się i mnie przytulił, kiedy usłyszał, że jego grupa woła go od razu pożegnał się ze mną i dziećmi.
—Gdzie idziesz Tato?.... - zapytał się James. Alan obrócił się do James'a i przy nim kucnął
—Powiedział, a nawet się zapytał gdzie idziesz. - powiedziałam patrząc się na nich.
—Wiesz James... Muszę wracać do swojej pracy obiecuję ci, że się zobaczymy jeszcze. - powiedział Alan ocierając jego łzy. James szybko się do niego przytulił i nie chciał puścić.
Kiedy Szatyn zniknął, James zaczął płakać bardziej, a Layla zaczęła się pytać, gdzie poszedł " Ten Pan". Próbowałam uspokoić moje pociechy, ale to było na marne. Po 20 minutach się uspokoili. Kiedy wracaliśmy już do domu, cały czas dostawałam pytania, typu : Czy tata wróci? Gdzie jest? Co się z nim dzieje? I tak dalej.
Na następny dzień wracaliśmy do domu, z samego rana wyruszyliśmy, a przy okazji James cały czas mnie męczył.
—Mamo... A zobaczymy jeszcze naszego tatę? - zapytał smutnym głosem James.
—Tak, jeszcze będziecie mieć go dość. Chyba, że pójdzie coś nie tak. - powiedziałam
—Majka... Czemu nie powiedziałaś mu co Viktor chciał od ciebie? - powiedział Carlos.
—... Dajmy czas... Może czułam się bezpieczna przy nim, ale... Gdy siedział z dziećmi czułam od niego zainteresowanie, jakby chciał mi odebrać James.- powiedziałam.
— Myślę, że by tego nie zrobił, a przy okazji wiesz o tym, że prędzej czy później on to zobaczy. Te rany nie możesz ukrywać wieki. Viktor powinnen dostać karę za to. - powiedział Carlos.
Nie odezwałam się już, wiem, że to był błąd, ale miłość jest ślepa. A czasu nie da się cofnąć. Wyciągnęłam telefon i napisałam do Szatyna
Maja
Hej jak ci mija lot?Alan
Przepraszam bardzo, ale nie wiem czemu piszesz do mojego chłopaka, a na dodatek czemu miał zawracać sobie głowę jakąś Msują.
Chwila od kiedy Alan ma dziewczynę? On mi o tym nie powiedział... Ale to co ona niby napisała mogę wnioskować, że jest dla kasy, lub coś więcej.
CZYTASZ
•Ignite• •₩Alan Walker₩•™ [Stare] ( Zakończone )
FantasiaSą błędy, a także brak logiki w nie których momentach. ( Jest to starsza wersja na moim profilu jest nowsza bez błędów i z logiką ) __________ Dzιᥱᥕᥴzყᥒᥲ o ιmιᥱᥒιᥙ Mᥲjᥲ, zᥲgᥙbιoᥒᥲ ᥕ śᥕιᥱᥴιᥱ ρozᥒᥲjᥱ Chłoρᥲk o ιmιᥱᥒιᥙ Aᥣᥲᥒ, którყ jᥱj ρomᥲgᥲ do ᥴzᥲsᥙ...