Rozdział 25 - Zakładnik

27 4 0
                                    

"Przestań się ruszać" rozkazał Namjoon "Jeśli spadniesz, będę musiał cię ciągnąć za koniem całą drogę."

Ramiona Namjoona objęły cię ciaśniej, gdy chwycił wodze. To nie był pierwszy raz, kiedy jeździłaś z nim konno. Twój ojciec nauczył ciebie, Jungkooka i Namjoona, jak jeździć, kiedy byliście dziećmi.

Ale twój ojciec nie nauczył cię jeździć konno, gdy masz ręce związane z plecami.

"Gdzie mnie zabierasz?" zapytałaś.

"Z dala od nich."

Zacisnęłaś szczękę "Jin pracuje dla ciebie? Dlaczego masz szpiega w Rebelii?"

"Dlaczego mam odpowiedzieć?" powiedział "Już stworzyłaś własne odpowiedzi i nie będziesz słuchać niczego, co ci powiem."

Wiedział. Wiedział o Yoongim i Hoseoku. Wiedział, gdzie byłaś i co robiłaś. A jeśli Jin coś mu powiedział, wiedział, że twoim celem jest odzyskanie brata.

Pytanie brzmiało, co on robił z tymi informacjami? Czy to on był powodem zasadzki? Czy to był powód, dla którego złapano połowę mężczyzn? Czy to on był przyczyną śmierci Taehyunga? Jin z pewnością nie miał żadnych zastrzeżeń do zabicia Kany i nie wydawał się zaniepokojony, kiedy zostawił cię pod opieką Namjoona, aby wrócić do obozu Rebelii.

Tragedie przeciwko Rebelii były dziełem Namjoona przez cały ten czas.

Gdziekolwiek jesteś, nie będziemy daleko w tyle...

Zamykasz oczy, modląc się, aby słowa Yoongiego były prawdziwe.

Zadałaś Namjoonowi jeszcze kilkanaście pytań, na które również nie odpowiedział. Decydując się na oszczędzenie energii i skupienie się na ucieczce, nie prosiłaś o nic więcej, ponieważ Namjoon skierował swojego konia na obrzeża miasta.

Idąc utwardzonymi drogami, przechodzisz przez pas lasu do największej budowli w królestwie: pałacu.

Pałac cesarza rozpościerał się przed tobą, wysoko na wzgórzu w świetle księżyca. Nigdy nie widziałaś tego tak blisko, ale cienie do tego pasowały. Było ciemno i mało światła dla żywych.

Jednak nie poszłaś do pałacu. Twoja ścieżka wiła się z boku do masywnego budynku, o połowę mniejszego. Drewniane wrota otworzyły się ze skrzypieniem, strażnicy skłonili się, gdy koń Namjoon przejechał przez nie. Krwistoczerwone szaty strażników cesarza wyróżniały się nawet w ciemności. Bramy zatrzasnęły się, zamykając się za wami.

Tereny były w najlepszym razie ponure. Z tego, co można było zobaczyć w cieniu, w świetle nie byłoby nic do zobaczenia. Długie odcinki gołej ziemi otoczone kamiennymi ścianami. Mężczyźni patrzyli na was oboje, gdy truchtaliście w kierunku środka terenu więzienia, zatrzymując się tuż przed długim odcinkiem poligonu.

"Trzymaj się blisko, bo będziesz bardzo zraniona" wymamrotał Namjoon ci do ucha.

Przerzucił cię przez bok konia i opuścił na ziemię, schodząc zaraz za tobą. Jeden z mężczyzn wręczył Namjoonowi latarnię i wziął konia, podczas gdy Namjoon chwycił liny za twoimi plecami. Zaczął ciągnąć cię przez ziemię, gdy wykręcałaś się w jego uścisku.

The Rebellion (BTS Rap Line x Reader) Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz