#32

706 55 1
                                    

- Dotarły do nas wiadomości, że południowy legion bezpiecznie dotarł i rozbił obóz. - oświadczył Nikołaj, kiedy ich trójka stała przy stole z mapą Ravki. Nyx od czasu do czasu zerkała na Adriana, żeby upewnić się czy wszystko z nim okej. Jeszcze całkowicie nie wyzdrowiał, ale tak nalegał na przyjście, że nie miała wyboru. Wciąż nie znalazła sposobu na jego upartość.

- Czyli naszym najlepszym posunięciem byłoby zepchnięcie armii Darklinga na południe, żeby nie mieli wyjścia i byli zmuszeni do pójścia na wschód. Musimy zepchnąć ich na wschód jak najdalej się da, bo wtedy będą musieli się poddać. - powiedział Adrian, używając swojej zdrowej ręki do wskazania miejsc na mapie.

- Będziemy musieli się upewnić, że nie odwrócą się na południe i nie zaatakują naszych. Trzeba utrzymać ich całkowitą uwagę na nas. - dodała Nyx, przechylając głowę lekko w bok.

- Mamy w ogóle jakieś szanse? Darkling ma całą armię Griszy, a my ledwo piętnaście. A Adrian w dodatku nie jest nawet w formie, żeby stanąć na polu bitwy. - zauważył Nikołaj, a Nyx przymknęła oczy, próbując się skupić.

- Nyx mogłaby zatrzymać wszystkim serca i po sprawie. - zasugerował Alchemik, ale dziewczynie nie spodobał się ten pomysł. Nie mogła wyobrazić sobie zabicia wszystkich osób, z którymi pracowała przez prawie całe życie.

-  Ja... nie, nie mogę ich zabić... nie przez to, że nie dam rady, po prostu... - zaczęła i otworzyła oczy z obawą, że ujrzy rozczarowane miny jej przyjaciół. Zaskoczyła się, kiedy zobaczyła jednak zrozumienie na ich twarzach i odetchnęła z ulgą. Gdyby to był ON, chciałby pewnie, żeby odsunęła od siebie uczucia i swoją sentymentalną stronę na rzecz "wyższego dobra".

- No okej, a macie pomysły jaka byłaby jego strategia? - zapytał nastolatek, a Nyx zamyśliła się na chwilę.

- Ma wiele Ciałobojców, ale wie, że mogłabym ich wszystkich zabić z mrugnięciem oka. Zakładam, że ustawi ich za liniami pierwszego ognia, aby ochronić ich przede mną. - odpowiedziała Somatyczkę, opierając się o stół.

- Chwila, po pierwsze o jakiej sile mówimy? Jak bardzo potężna jesteś? - Adrian spojrzał na nią zaciekawiony, na co Nyx wzięła głęboki wdech.

- Mogłabym zabić setkę ludzi używając trzech różnych metod za jednym razem. - odpowiedziała na wdechu, a chłopak spojrzał na nią zszokowany - Zatrzymanie akcji serca, zmiażdżenie płuc lub spowodowanie udaru.

- Cholera, wiedziałem na co Cię stać po całej przeprawie przez Fałdę, ale to jest zupełnie inny poziom. - wlepił w nią wzrok, na co Nyx lekko się zaśmiala - Nic dziwnego, że Darkling tak Cię cenił. Jakim cudem jeszcze nas wszystkich nie pozabijał?

- Powiedzmy, że ma inne plany. - odpowiedziała wymijająco. Jeszcze nikomu nie zdradziła prawdziwych zamierzeń Aleksandra i pomimo tego, że teraz stali po przeciwnych stronach, złożyła mu obietnicę , że nikomu o tym nie powie i nie zamierzała jej łamać. To byłoby na jego poziomie.

- Jest jakikolwiek sposób na przechytrzenie jego Ciałobójców? - wtrącił Nikołaj, odrywając Nyx od myśli. Zastanowiła się chwilę i wtedy ją olśniło.

- Amplifikator. - wyrzuciła z siebie na wydechu, a książę spojrzał na nią z niedowierzaniem.

- Masz swój? - dziewczyna pokiwała głową na tak.

- Każdy z wewnętrznego kręgu Darklinga go ma, ja po prostu nigdy jeszcze nie użyłam swojego. - włożyła rękę do kieszeni i wyciągnęła z niego naszyjnik. Ten sam, którego wcześniej prawie pozbyła się na dobre. Na srebrnym łańcuszku wisiał pierścionek zrobiony z kła leoparda amurskiego. - Żeby się nie zgubił, Darkling zrobił z niego naszyjnik. To był prezent.

- Co to amplifikator? - zapytał Adrian, patrząc na przedmiot z ciekawością.

- Przedmiot, który zwiększa moce Griszy, zazwyczaj zrobiony z kości zwierzęcia, którego właściciel sam zabił. - odpowiedział Nikołaj.

- Z Twojego zrobił naszyjnik...czy to nie wygląda jakby zawiesil twoje moce na smyczy? - zauważył Alchemik, a Nyx przytaknęła głową ze smutnym westchnięciem - Zamierzasz go użyć?

- To nie byłby taki zły pomysł, prawda? - podniosła pierścionek i bardziej mu się przyjrzała.

- Nie rób tego od razu, poczekajmy aż stracą trochę czujność i wtedy zaatakujesz. - zasugerował blondyn, a Nyx zgodziła się, chowając przedmiot z powrotem do kieszeni.

- Dobrze, więc na razie po prostu się przygotujmy. To my robimy pierwszy krok. Ustawimy pierwsze linie frontu tutaj, okopy zrobimy tam. Pułapki zorganizujemy tu i tu. Najlepiej zrobić to wszystko w ciągu nocy. Od jutra będziemy wysyłać po dwudziestu żołnierzy każdej nocy, aby wszystko przygotować. Jego armia zacznie posuwać się na przód, kiedy zorientują się, że nic jeszcze nie zrobiliśmy, ale wtedy będziemy już gotowi. - objaśniła wszystko, przesuwając po mapie figurki reprezentujące ich wojsko.

- Czyli ustalone. Dam znać o wszystkim porucznikom. - Nikołaj ukłonił się lekko i z gracją wyszedł z namiotu, zostawiając Nyx i Adriana samych.

- Wszystko okej? - zapytał chłopak, delikatnie zaniepokojony, ale Nyx posłała mu pocieszający uśmiech.

- Będzie dobrze.

1 | Cardiac Arrest [the Darkling]  TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz