#10

1.3K 84 20
                                    

Aleksander wziął głęboki wdech zanim wrócił do pokoju narad wojennych, gdzie Alina na niego czekała. Czuł się trochę źle z tym, że kreował się przed nią na osobę, w której dziewczyna powoli się zakochiwała. Miało to zadziałać potem na jego korzyść, lecz to nie do niej należało jego serce, a do osoby która była u jego boku przez wiele, wiele lat. Otworzył drzwi i zmarszczył czoło w konsternacji, gdy ujrzał, że w pokoju nikogo nie było.

- Alina? - krzyknął i ruszył do sypialni, żeby sprawdzić czy przypadkiem jej tam nie było, ale pokój był pusty. Zacisnął mocniej szczękę w złości i wyszedł ze swoich kwater, zatrzymując się przy strażnikach - Widzieliście, żeby Alina wychodziła z pokoju?

- Nie, sir - odpowiedzieli równocześnie, a na widok cieni wspinających się po ścianach zesztywnieli.

- Generale! - podniósł wzrok na Ivana, który biegł w jego stronę spanikowany - Chodzi o Nyx.

- Co się dzieje? - lekko zbladł z niepokoju. Mógł sobie tylko wyobrazić jak wściekła była, kiedy zobaczyła Alinę w czarnej kefcie. Miał tylko nadzieję, że to nie ona stała za jej zniknięciem.

- Nie ma jej. Szukałem wszędzie, jej biuro jest puste, żadnego papierka. A jej pokoje wyglądają, jakby przeszło przez nie tornado. - powiedział, a Aleksander ruszył szybko do jej biura, czując jak wzrasta w nim panika.

Z hukiem otworzył drzwi do jej gabinetu i od razu podszedł do biurka. Otworzył szufladę, znalazł klucz i otworzył nim jedyny zamknięty w niej schowek. Jego oczy rozszerzyły się ze zgrozy, kiedy zobaczył że był całkowicie pusty. Zniknął nawet naszyjnik, który podarował jej lata temu. Nie było mowy o tym, żeby miała czas na zabranie go podczas porwania, chyba że jej porywacze byli niespotykanie uprzejmi.

- Generale. Zoyi i Davida również nigdzie nie ma . - powiedział Ivan, a Kirigan podniósł głowę w zaskoczeniu.

- Chcesz mi powiedzieć, że trójka moich najlepszych żołnierzy zniknęła? Tak po prostu. Bez żadnego śladu? - powiedział wściekle, na co Ivan przerzucił nerwowo ciężar z nogi na nogę. - I Przywoływaczka Słońca też. Myślisz, że mogli działać razem?

- Będąc kompletnie szczerym, nie mam pojęcia. Nie sposób stwierdzić co Nyx może planować, ani dlaczego Przywoływaczka uciekła. - odpowiedział szczerze, sprawiając że Aleksander uderzył ręką w biurko z frustracji.

- Co z tropicielem? Gdzie Otkazat'sya? - warknął, a Ivan wbił wzrok w ziemię - Jego też nie ma, prawda? Chyba zaczynam domyślać się co mogło stać się z Aliną. Zacznij wszystko przygotowywać, ruszamy za nimi. Za całą piątką.

- Tak jest. - Ivan wyszedł kiwając głową, a za nim Darkling. Z każdym krokiem jego gniew się powiększał, kiedy szedł do jedynej osoby, która zrobiłaby wszystko, żeby powstrzymać go przed osiągnięciem celu. Przeszedł przez trawnik przed Małym Pałacem, w końcu znajdując swoją matkę.

- Co zrobiłaś z Aliną? - warknął zbliżając się do niej.

- Wykorzystałbyś ją w bardzo złych zamiarach - wskazała na niego palcem, sprawiając że Aleksander podniósł brew.

- Masz na myśli, do walki z naszymi wrogami? Beze mnie, jest nikim. Nie poradzi sobie. Teraz liczy się tylko ona, nie ja. - krzyknął, na co Baghra prychnęła.

- A co z Nyx? Myślałam, że to ona liczy się najbardziej? - powiedziała naśladując go sarkastycznie.

- Co jej zrobiłaś? - powiedział w wściekłości przez zęby.

- Nic. Sam sobie jesteś winny. Manipulowałeś je obie, powtarzając im, że razem z Tobą zdobędą świat, że są Tobie równe.

- Uważaj na słowa. Ty też już się za bardzo nie liczysz. Jeśli przez Ciebie coś im się stało... nie daruję Ci tego i dobrze o tym wiesz. Jestem zdolny do wielu rzeczy. - zagroził ze spokojem w głosie i odszedł zostawiając ją samą.

- Założę się, że będziesz potrzebował szalenie wyszkolonego tropiciela, żeby je znaleźć! Jaka szkoda. - krzyknęła jeszcze za nim, sprawiając że Kirigan wziął głęboki wdech próbując się uspokoić. Palce go świerzbiły od chęci użycia Cięcia na tę starą kobietę.

Czuł się jak w pułapce bez wyjścia, nie wiedząc czy Nyx była bezpieczna poza Małym Pałacem. Nie mógł zrozumieć dlaczego go zostawiła, po wszystkim co przeszli. Miała mu zaufać. Czyżby naprawdę odsunął ją tak bardzo, odkąd Alina przybyła?

W tym momencie wszystko inne przestało mieć dla niego znaczenie, musiał ją odzyskać. Odszukanie Aliny mogło poczekać, ponieważ stworzenie nowej, lepszej Ravki nie miało ani grama sensu bez Nyx wspierającej go przy każdym kroku. Był gotowy zrobić dla niej wszystko. Na początku odzyskanie całej Ravki wiązało się z uwolnieniem i zdobyciem sprawiedliwości dla wszystkich Griszy, ale po poznaniu Nyx... wszystko się zmieniło.

==========================================================

Hejka, tym razem rozdział z perspektywy Darklinga! Mam pytanko, zadałam je na moim profilu, ale nie wszyscy mnie obserwują, więc zadam je też tutaj.

Wolicie jak rozdziały są dodawane od rana/południa czy bardziej po południu/pod wieczór?? Dajcie znać w komentarzach pliska <3

1 | Cardiac Arrest [the Darkling]  TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz