Czarek nie spał całą noc... Nie dał rady gdy Patrycji nie było przy jego boku. Płakał w poduszkę myśląc o tym jak może ją znaleźć gdy nagle o 3:30 zadzwonił telefon
Cz- halo!?
O- czarek nie moge mówić głośniej więc uważnie się wysłuchaj!
Cz- gdzie patrycja!
O- leży...
Cz- żyje!?
O- chyba
Cz- coo!
O- czarek to nie ważne! Wiem jak możesz ją odzyskać... Niestety bez pieniędzy się nie obędzie
Cz- mów! Czemu mi nagle pomagasz!
O- Patrycja jest wspaniałą kobietą... Widzę w niej coś więcej niż niewolnicę więc nie chce zmarnować jej życia... Dobra słuchaj uważnie! Jutro Patrycja zostanie wystawiona na aukcję... Wystarczy, że ją kupisz i będzie twoja! Na zawsze... Nie mieszaj w to policji bo to się dobrze nie skończy... Aleks idzie! Namierz telefon! Do jutra!
Cz- cco...Koniec rozmowy
Cz- co jest... Muszę wygrać tą aukcje! Tylko skąd mam wziąć pieniądze!? Kuzwa co jak to się nie uda!? Ktoś ją kupi... Zrobi z nią co chce! Nie! Nie zmarnuje tej szansy! Nie będę spał bez niej! Będę przy jej boku do końca! Kocham ją więc będę walczył o to co moje! Pati tylko staraj się tam proszę... Dasz radę... Kocham cię 😢
Czarek szybko wybiegł do teamu... Krzyknął na cały dom zapłakany gdy wszyscy przybiegli
L- co jest! Czarek! Wiadomo coś z pati!? Żyje!?
K- patii... Gdzie ona jest!? Wiesz coś!?
Cz- właśnie o to chodzi! Patrycja jutro zostanie wystawiona na sprzedaż! Muszę to wygrać! Nie dam rady bez niej! Nie przeżyje tego... Dlatego proszę was o pomoc...pożyczkę... Muszę dać za nią jak najwięcej... Oddam wam to!
N- jasne! Czarek nie musisz oddawać! To nasza przyjaciółka... Zapłacimy ile będzie trzeba...
S- wiesz gdzie jest!?
Cz- byłem głupi! Od początku mogłem namierzyć telefon!
S- no tak! Czarek! Dawaj!Sheo namierzył telefon Oliwiera
S- są w innym mieście! Daleko! W opuszczonym budynku... Musimy tam jechac! Wezwać policję!
Cz- niee! Nie mogę! Muszę zapłacić! Nie mogę tak ryzykować! Kocham ją nad życie!
N- jutro tam jedziemy!
Cz- pojadę sam...
K- nie ma opcji chociaż ja pojadę! Muszę ją zobaczyć! Kocham ją!
Cz-... Dobra...Czarek poszedł do pokoju. Położył się i myślał o tym co powiedział Oliwier... Do pokoju weszła Monia
M- trzymasz się jakoś?🥺
Cz- bywało lepiej... Ja ją kocham! Co mam zrobić! Jak o tym nie myśleć! Zobaczę ją dopiero jutro! Nawet nie wiem czy żyje!
M- oj misiek... Pozwolę ci o niej zapomnieć... ObiecujeUsiadła na jego kolanach a ten podłożył ręce pod jej dupę... Odchyliła jego twarz i całowała w szyje cicho mrucząc przy tym
Czarek był jak opętany... Szybko zmienił pozycję i położył ją na łóżko. Oboje namiętnie całowali sie a czarek rozebrał ją do naga... Ta zdjęła z niego spodenki i paznokciem przejechała mu po klatce piersiowej... Przypomnialo mu się jak tak samo paznokciem zrobiła mu patrycja... Że czuł się jak w bajce... A ta teraz cierpi gdy on robi dobrze Monice...
Cz- ja nie mogę!
M- ahh! Czaruś! Ty możesz wszystko! No dawaj! Czekam... Mmm no chodz do mnie🤤rozchyliła nogi
Cz- kusisz monia... Kusisz🥵 gorąco się zrobiło...
M- zaraz się zrobi😏Przyciągnęła go do siebie a ten całował ją po ciele... Sapał głośno a Monia ruszała się kusząc go do siebie
Chłop nie wytrzymał... Rozszerzył jej nogi i wszedł w jej ciało...
M- o kurwa! Ahh mmm Czaruś! Mocniej proszę 🥵 Kocham Cię!
Cz- Kocham Cię Monia! Ah kocham!
M- no i mam...😏 Mój plan się udał... Ale co tam pobawię się z nim trochę... Marzenia sie spełniają... Wyszeptała
Cz- mówiłaś coś? Nie przerywaj! Ahh kocham cię 🥵 dajesz!!!Pov Czarek: boska jest mm... Ah...
Nagłe Czarek zaczął poruszać się najszybciej jak potrafił...
M- aaa! Takk! Idealnie🤤 uhh mmm cudowny jesteś!
Na dole było słychać dźwięki łóżka i krzyków moni... Karol wiedział do czego doprowadziła i, że omamia Czarka... Pobiegł szybko do góry z telefonem i zrobił im zdjęcia...
Cz- Karol! Co tu robisz!
M- ahh! Czarek! Nie przerywaj! Czarek! Czarek! Mmm! Takk
Cz- monia! Karol przyszedł!
M- i co! Trójkącik?
K- obleśna jesteś!Czarek wstał i zasłonił się kadrą.
Cz- co tu robisz! Czemu wchodzisz bez pukania! Powaliło!?
K- chyba ciebie! Jeszcze niedawno mówiłeś, że kochasz pati i mie dajesz rady bez niej! Płakałeś! Widać jak udajesz! Te pieniądze pewnie dla ciebie co! Nie na Patrycję! Masz ją gdzieś! Ona tam cierpi a ty zabawiasz się z Moniką!
Cz- o ty chuju! Jak możesz tak mówić! Kocham Patrycję!
K- nie widać! Jakoś nie martwisz się o nią jak ja!
Cz- Monia była na chwilę! Zmanipulowała mną!
M- jak ty możesz!Podeszła i uderzyła go w policzek
K- zawiodłem się na tobie...
Monia wyszła oburzona a za nią Karol.
Cz- kurwaaaa! Co ja zrobiłem! Zajebie się zarazzz! Aaa! Pati przepraszam 😭 nie wiem co we mnie wstąpiło! Nie dowiesz się o tym! Nie możesz...
Czarek nie spał całą noc
U pati
Aleks wszedł do pokoju a za nim Oliwier. Pati udawała, że śpi
A- patrz... Cudowna
O- no... Żal mi jej...
A - a ty co? Zakochany?
O- chyba...
A- co!?Pov Pati: co! Oliwier!? On!?
A- no to nieźle heh... Zabierz jej koc
Niech się męczyPov Pati: proszę nie🥺
O- nie! Nie widzisz jak się trzęsie!? Jest tu zimno!
A- oddawaj koc!
P- nie! Proszę nie 😭
A- miałaś się nie odzywać! Języczek chcesz stracić!?
P- zzostawcie mnie! Pomocyyyy!!!Zaczęła krzyczeć gdy Aleks wyciągnął nóż podszedł do niej i chwycił za buzie gdy ta krzyczała
A- dawaj ten język! Już!
P- proszę nie 😭 nie!!! Pomocy! Aaa! Pomocy!
A- nie ruszaj się to nie będzie bolało!
O- zostaw ją!Oliwier odepchnął go a ten niechcący rozciął polik Patrycji...
P- aaa! Ałaaa 😭 pomocyyy! Ał😭
A- to przez ciebie!
O- przepraszam! Pati!🥺
P- ałaa😭 assss!
A- oddawaj ten koc! Powiesz jedno słowo to języczek zniknie... To było ostrzeżenie!Patrycja przeraziła się i uciekła w kąt...
A- chodź Oliwier!
O- ja zostanę... Zimno tu...
A- rób co chcesz lovelasie!Oliwier podszedł do pati i usiadł w rogu przy niej...
O- przepraszam... Nie chciałem...
P-...
O- chodź... Zimno tu, nie mam czym ci opatrzyć rany... przepraszamPrzyciągnął Patrycję lekko do siebie i przytulił... Ta wtuliła się w jiego trzęsąc się z zimna. Tak spędzili noc.
To się porobiło 😳
Słowa: 1039
CZYTASZ
Przyjaciel z dzieciństwa
ActionPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...