Patrycja smutna wsiadła do pociągu. Michał poszedł już w stronę taksówki gdy ta pomyślałaPov Pati:
Cz- obiecaj, że mnie nie zostawisz...
P- obiecuję... Nigdy cię nie zostawię...Obiecuję...
Obiecuje.P-Obiecałam!
Krzyknęła po czym wybiegła razem z walizkami z pociągu tuż przed jego odjazdem.
P- Michał! Michał!
M- patrycja!? Ty nie jedziesz!? Co tu robisz? Pociąg właśnie odjeżdża!?Spojrzała na ruszający pociąg i uśmiechnęła się
P- wiem... Podjęłam decyzję. Dobrą decyzję.
M- jak to?
P- obiecałam a obietnic się nie łamie!Przytuliła go.
P- chcę wracać do domu...
Zamówiła taksówkę i czekała
M- cieszę się, że uważasz to za dobrą decyzję... Pomóż mu. On cię potrzebuję
P- masz rację... Dziękuje ci!Przytuliła go po czym wsiadła do taksówki. Pojechała do domu X...
Czarek zapłakany trzymał w ręku kartkę... Leżał i myślał...
Team myślał, że dziewczyna odjechała.
Pov Czarek:... To moja wina! Uciekła! Uciekła ode mnie... Potrzebuje przerwy... I niby ja też... Ale przecież ona jest moją przerwą... To z nią czuję się najlepiej...
Wtedy ktoś zapukał do drzwi od domu. Czarek otworzył drzwi i zobaczył zapłakaną Patrycję a obok niej dwoe walizki
Cz- patrycja!?🥺
P- obiecałam... Obiecałam, że cię nie zostawię. A ja dotrzymuję słowa
Cz- pati... Przepraszam 😭Wskoczyła w jego ramiona. Trzymał ją a ta wtuliła się w niego
P- nic się nie stało... Już po wszystkim. Będzie tylko lepiej... Podczas tego krótkiego czasu bez ciebie... Zrozumiałam, że nie dam rady sama. I że to ty motywujesz mnie do życia... Jestem ci wdzięczna czarek... Gdy pociąg miał ruszyć wybiegłam, bo ja przecież obiecałam i zamierzam dotrzymać danego słowa...
Czarek płakał w jej ramie. Nie wyobrażał sobie, że może ją tak łatwo stracić. Wiedział, że podniesienie na nią ręki było jego największym błędem... I już go ni popełni. Przecież ją kocha.... Stali tak wtuleni gdy na korytarz przybiegł team. Zobaczyli Czarka trzymającego na rękach dziewczynę. Dziewczynę wtuloną w niego najmocniej jak potrafiła. Widzieli też że ten jest szczęśliwy... I tak miało zostać...
Ct- Pati!?
P- tak to ja... Przepraszam...Wszyscy ją przytulili
N- gdzie ty byłaś
P- musiałam przemyśleć parę spraw...
L- słyszeliśmy co się stało... Czarek serio to przeżywał...
P-...
N- gdzie spałaś
P- u Michała
Cz- co!? Czemu!? Ale nic nie zaszło między wami tak?
P- czarek Michał jest gejem!
Cz-...
P- przestań... Poprostu mnie przenocował... Jestem mu za to wdzięczna.
J- cieszymy się, że jesteś Teraz z nami... Podobno miałaś wyjechać
P- tak ale obiecałam coś kiedyś czarkowi... A ja nigdy nie łamie obietnic.
Cz- cieszę się, że wróciłaś... Bardzo cię przepraszam
P- przestań... Nic się nie dzieje. Jestem tu...
Cz- i bardzo mnie to cieszy...Wszyscy się przytulili
P- pójdę się wypakować
Cz- wybaczysz mi?
P- już dawno wybaczyłam...
Cz- kocham cię...
P- oj przestań... Chodź...Wzięła jedną walizkę a czarek drugą. Chwyciła go za rękę i zaprowadziła do pokoju.
Ustał na środku a ona wtuliła się w niego. Cieszył się jak nigdy... Myślał że to koniec ona wróciła... I jest teraz z nim.
Pocałował ją a ta delikatnie to odwzajemniła
Cz- tęskniłem za tobą
P-oj ja za tobą też...Znów razem widzowie...
Dobranoc
CZYTASZ
Przyjaciel z dzieciństwa
AçãoPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...