L- o wróciły nasze dwa-
N- czarek! Co się stało!? Napadli cię!? Pati z tobą ok? Co się stało!
P- czarek miał trening... Coś nie poszło po myśli trenera więc Czarek dostał "karę" która polegała na tym że go bili...
N- co!
M- wszystko dobrze!?
P- właśnie nie...
Cz- nie przesadzaj Pati...
P- czarek ja to widzę. Widzę kiedy jest z tobą źle. Mogłam wcześniej cię ratować
S- ratować? Uuuu
J- biedny czarek... Co ci jest?
Cz- mam bark naciągnięty a przez tą karę wszystko mnie boli
J- ajj...
S- opowiadaj Czarek o tym ratunku! Jestem taki ciekawy!
Cz- bili mnie... Dosyć mocno... Pati chciała mi pomóc ale nie mogła. Wyrywała się więc jakiś chłop musiał ją trzymać ale z tego co widziałem ledwo dawał radę
N- noo pati za ciebie to w ogień wskoczy
Cz- serio?
P-serio serio🥺😁🥰
S- nie przerywaj Nati! Mów dalej Czaro
Cz- no.. i w pewnym momencie tak mnie uderzyli, że ta nie wytrzymała, wyrwała się i odepchnęła trenera. Tak po nim pojechała, że mnie wypuścili 🥰
Mówię wam hah NIGDY bym się po niej nie spodziewał takiej akcji 😅
P- oj tam oj tam
Cz- nie oj tam oj tam tylko uratowałaś mnie🤕
P- ktoś musiał haha
Cz- ale jak pojechała po nim
S- uhuhu grubo Pati hah
Cz- niebawem wybiorę się pewnie do lekarza.🤕
J- czemu!
P- no z tym barkiem...🥺
J- aj... Zawieźć cię?
Cz- był bym wdzięczny...
P- jadę z wami
Cz- okCzarek poszedł do łazienki, umył się a w głowie Pati pojawił się pomysł.
Pov Pati: wiem! Zostanę i zrobię niespodziankę dla Czarka 😁🥰 tak! Będzie super! Zrobię jedzenie, ogarnę, znajdę jakiś serial! Takk obejrzymy w jedną noc hah nie mogę się doczekać! Ooo! I zrobię namiot! Tak! Tu w pokoju ten co robiliśmy na nockach! Jej! Napewno się ucieszy
Czarek wszedł do pokoju Pati
Cz- Pati!
P- aaa! Co?
Cz- wołam cię od 15 minut!
P- serio? Przepraszam hah zamyśliłam się...
Cz- nic nie szkodzi
P- a co chciałeś?
Cz- jedziesz z nami?
P- nie, wiesz... coś mi wypadło niestety nie mogę jechać 🥺 wybaczysz mi?😔
Cz- takk! Nie ma sprawy 😇 to my jedziemy
P- oki powodzeniaCzarek poszedł.
Pati zabrała się za robienie namiotu
K- hejka co robisz?
P- yy namiot
K- oo fajnie, pomóc ci?
P- wiesz... Chciałabym zrobić go sama
K- a no oki to ja nie przeszkadzam
P- oki dzięki za zainteresowanie 🥰Patrycja wzięła wszystkie koce, poduszki jakie tylko nie były w użytku i zaniosła je do pokoju. Rzuciła na łóżko i zaczęła działać. Po 30 minutach namiot wyglądał tak:
P- cudownie tutaj🥰 oby mu się spodobało... Teraz jedzonko!
Patrycja umyła się, przebrała i wyszła do sklepu
Kupiła przekąski, napoje, winko, i inne rzeczy potrzebne do zrobienia jedzenia na wieczór.
Dziewczyna wróciła w radosnym nastroju ze sklepu
L- uuu co to za zakupki?
P- a na wieczór 😇
L- z Czarkiem?
P- dokładnie 😆 oby się ucieszył....
L- nic nie sprawi mu większej radości od ciebie...😊
P- obyś miał rację. Chodź!
L- gdzie?
P- pokaże ci namiot 😁
L- jaki namiot
P- chodź ti zobaczyszObaj weszli do pokoju, oczom Leksia ukazal się piękny duży namiot
L- ale cudny😮
P- mam prośbę...
L- nom?
P- pomożesz mi z jedzeniem?
L- jasne hahaObaj poszli do kuchni i zabrali się za gotowanie
Leksiu pomagał Pati a ta bardzo się starała.
Gdy już skończyli Patrycja zaniosła jedzenie na biurko
Do brunetki zadzwonił telefon
P- halo?
Cz- no pati to ja
P- o i jak?
Cz- za godzinkę będziemy
P- oki czekam a jak z barkiem?
Cz- powiem ci w domu
P- okii w domu czeka na ciebie coś fajnego 🥰
Cz- oo super a co takiego?
P- nie mogę powiedzieć 😇 paaaPati rozłączyła się. Wprowadzała drobne poprawki. Czarka nie było dosyć długo więc zdarzyło się ściemnić. Pati zapaliła ledy w pokoju i czekała w salonie na przyjęcie chłopaka
Autentycznie rozdział nr 29 bedzie jednym z najlepszych 🥰 czekajcie
Słowa: 670 🥰
CZYTASZ
Przyjaciel z dzieciństwa
AkcjaPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...