58- boli

935 46 83
                                    

Cz- patrycja wpuść mnie.
P- idź sobie proszę 😭
Cz- Patrycja! Zależy mi na tobie!
P-...

Czarek mówił do niej, nie odzywała się ale ten wiedział, że go słucha.

Cz- będę tu siedział tak długo aż mnie wpuścisz

M- czarek!? Co ty robisz na tej podłodze!? Wstawaj! Idziemy na spacer
Cz- nie! Nie chcę! Będę tu czekał tak długo jak moja przyjaciółka mi otworzy
M- coś mi się wydaje że ona nie jest już twoją przyjaciółką
Cz- p-pati!? To prawda?

Krzyczał zza drzwi ale ta nie odezwała się

Pov Pati: prawda... Było minęło ale ja dalej o tobie myślę... Odejdę z teamu jak tylko znajdę sobie mieszkanie. Nikomu o tym nie powiem a Czarek będzie mieszkał z Monią i.... Nykielkiem 😔

M- widzisz? Nawet ci nie odpowiada! Chodź na spacer
Cz- monia ale mi na niej zależy!
P-...
M- mały spacerek nic nie zrobi a Nikielek musi byc w ruchu😁

Pov Pati: Nykielek...

Cz- no dobrze...

Pov Monia: specialnie nie wezmę bluzy😁 podobno ma być dzisiaj zimno więc on mi da swoją 😍 będzie tak romantycznie... Haha Nykielek mój malutki😁

Pov Czarek: nie chce iść ale to będzie dobre dla dziecka...

M- idziemy?
Cz- tak...

Na spacerze

M- tak się cieszę z naszego bobaska!
Będzie miał cudne życie! I najlepszego ojca na świecie!

Pov Czarek: jeśli ojciec wytrzyma z matką atencją...

M- o czym tak myślisz?
Cz-...
M- Czaruś!
Cz- hm?
M- słuchasz mnie!?
Cz- tak tak... Bobas
M- brr zimno troszkę
Cz- trzeba było wziąć bluzę.

Pov Monia: AHAA!?

(Rycze pisząc to😆~ autorka)

M- wiem nie pomyślałam...
Cz- to wracaj do domu
M- nie dasz mi swojej?
Cz- a co? Myślisz, że tylko tobie jest zimno? Nie mam koszulki pod bluzą
M- ale! Nykielkowi jest zimno!
Cz- nykielek jest małym zarodkiem więc tego nie odczuwa.
M-... Okropny jesteś! Tak mi zimno!

Pov Czarek: nie zesraj się bo ci Nykielek dupą wyleci kuźwa.

Cz- masz!

Zdjął bluze i szedł bez koszulki. Było strasznie zimno, wiało a w powietrzu unosiła się mgła.

Pov Czarek: zimno...🥶

M- dziękuje! Jesteś kochany😁
Cz- wr-wracajmy ddo ddomu🥶
M- eh🙄

Wrócili do domu

Pati siedziała smutna na pufie, wychodziła z pokoju jak wiedziała, że czarka nie ma w pobliżu. Siedziała przeglądając ogłoszenia mieszkań na wynajem

Pov Pati: jestem w ciąży! Gratulacje! A-ale z Czarkiem... Cały czas w głowie miała te słowa...
Ugh! Straciłam przyjaciela... Jeszcze wtedy kiedy myślał, że umarłam... Olał mnie a ja tak go potrzebowałam... Nasze pocałunki... Jego ręce na moich pośladkach... Z Monią było to samo... To samo.. nie jestem zazdrosna bo nie kocham go jako faceta...jak przyjaciela😔

Miała łzy w oczach gdy nagle do domu wszedł zziębnięty chłopak a za nim radosna Monika w jego bluzie

N- matko boska Czarek! Odbiło Ci!? Jest zimno czemu nie masz bluzy!
M- dał mi!😁
Cz- ta...🙄
N- słodko a teraz idź się ogrzać

Wtedy zobaczył dziewczynę na pufie

Cz- p-pati
P-...🙁😟

Wstała i kulejąc poszła do kuchni.

Cz- przepraszam...


Czarek poszedł do pokoju gdy Monia rozmawiała z Karolem.

Patrycja martwiła się o Czarka... Jedna wciąż był dla niej bratem... Po tym jak ją skrzywdził chciała zostać ale wiedziała że nie może wtrącać się w ich życie... Czarek był taki zziębnięty... Stwierdziła, że zrobi mu kakao...

Zrobiła dokładnie takie same jak kiedyś... Z bitą śmietaną i piankami

Wzięła je i ostrożnie zaniosła do pokoju chłopaka

Zapukała do drzwi

Cz- otwarte!

Siedział na łóżku. Dalej był zimny i bez koszulki... Myślał o ukochanej skrzywdzonej przez niego... Miał lzy w oczach gdy zobaczył Patrycję w drzwiach

Pov Czarek: pati🥺 przyszła...

Cz- wejdź! Proszę 🥺

Patrycja nic nie powiedziała, weszła i podała chłopakowi duży świąteczny kubek w którym było kakao

Cz-😧 dziękuje...

Chłopak był w szoku... Tak ją potraktował a ta martwiła się o niego i zrobiła mu kakao

Uśmiechnęła się sztucznie tak aby czarek nie widział jak tej chce się płakać

Patrycja odwróciła się i gdy wychodziła Czarek złapał ją za rękę

Spojrzała na niego  ze skutkiem

P-😟
Cz- przepraszam...

Ręką przesunął delikatnie pasmo włosów dziewczyny za jej ucho i ze łzami z oczach patrzył jej w oczy. Dziewczyna patrzyła na niego gdy spuściła głowę roniąc łzę. Czarek zobaczył to i wytarł ją kciukiem i chwycił jej ręce

P- pójdę już...

Wyszeptała pod nosem

Cz- pati wybacz mi proszę 😭
P- czarek... Boli...

Wyszła z pokoju puszczając delikatnie jego ręce.

Pov Czarek: Pati... Ja cię tak kocham jestem okropny... Cierpisz przeze mnie... Przeprosiny nie wystarczą... Ale co mam zrobić byś mi wybaczyła?

Smutny rozdziałek troszkę... Kocham was mocno

💜764💙

Przyjaciel z dzieciństwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz