Czarek schował telefon. Usiadł na krzesło stojące naprzeciwko szyby przez którą dobrze widział Patrycję. W całym zamieszaniu stracił poczucie czasu. Czuł się winny a teraz ta leży tam z zabandażowaną ręką. Ma jakieś kroplówki z silnym usypiaczem.
Mijały minuty, z minut zamieniło się w godziny gdy do szpitala wbiegł Lekstan
L- czarek!
Cz-...
L- matko co się stało! Stary co jej! Gdzie ona jest!?Pokazał palcem na szybę. Chłop odwrócił się i ujrzał śpiącą kobietę przykrytą kołdrą po samą szyję. Jej ręka... Nadgarstek owinięty bandażem.
L- Patrysia! Nie!
Chciał wbiec do sali lecz Czarek go zatrzymał
Cz- nie można wchodzić 😔
L- a... Matko jedyna... Dlaczego ona to zrobiła!?
Cz- przeze mnie...
L- co!? Czemu!? Co ty jej zrobiłeś!? Przecież niby było tak pięknie!?
Cz- było. Powiedziałem jej coś czego będę żałował do końca życia.
L- stary! Co jej powiedziałeś!? Mów!
Cz- krzyknęła na mnie! Powiedziałem, że mam dość tego jak ta od jednego krzyknięcia na nią zaczyna płakać. Robić się potulna i udawać największą ofiarę! Że mnie niszczy😭 nie przemyślałem tego! Wiem! Jestem okropny! Jestem największym debilem! Idiotą!
L- kurwa! Czemu to powiedziałeś!
Cz- bo...
L-bo!
Cz- odmówiła mi czegoś...
L- japierdole kurwa! Tylko dlatego!? Czego ci odmówiła!
Cz- l-l-lachy...Leksiu zrobił duże oczy. Chwycił go za szyję i pociągnął tak aby ten spojrzał mu w oczy
Przerażony Czarek nawet nie prostestował
L- słuchaj kurwiarzu! Prawdopodobnie najlepsza kobieta jaką spotkałeś teraz przez ciebie walczy o życie tylko dlatego kurwa, że nie chciała ci zrobić laski!? Kurwa! Pojebie największy i to niby ona cię niszczy!? Stary ty ją zabijasz! Jesteś największym nieudacznikiem jakiego widziałem! Właśnie przez ciebie ona chciała się zabić i wiesz co!? Odnoszę wrażenie, że ona to zrobiła dla ciebie!
Cz- cco😟
L- kurwa Patrycja jest tak emocjonalna, że to co jej powiedziałeś mogła zrozumieć na wiele sposobów! Ty jej w prost powiedziałeś, że cię niszczy! No kurwa! Zrozumiała to tak, że chciała zakończyć twoje cierpienie odbierając sobie życie! Żebyś był szczęśliwy! Żebyś już nie musiał się z nią użalać! Ona cię kocha kurwa! Poświęciła się dla ciebie!
Cz-a-ale ja jestem szczęśliwy tylko z nią!😟😭
L- to chyba pora byś jej to w końcu pokazał co! Stary... Ona była gotowa zrobić dla ciebie wszystko! A teraz co!? Kurwa leży tam! A ty nawet boisz się tam wejść
Cz- nie mogę przecież
L- kurwa ty jesteś Czaro Nykiel! Ty możesz wszystko! To dla niej żyjesz! Więc rusz się i usiądź przy niej! Chociaż chwilę potrzymaj ją za rękę gdy ona tego potrzebuje i poprostu kurwa przy niej bądź!
Cz-... Gdyby to było takie proste...
L- japierdole... Nie załamuj mnie Czarek! Wejdź tam POPROSTU!
Cz- no dobrze...Czarek przetarł twarz, zacisnął ręce i wszedł do sali w której leżała Patrycja. Była tam sama a obok dwa puste łóżka. Usiadł na krześle obok jej łóżka i chwycił ją za dłoń
Cz- hej... Wiem, że mnie nie słyszysz ale... Jestem tutaj. Pewien człowiek dał mi do zrozumienia, że kocham cię nad życie... Że bez ciebie moje życie nie ma sensu... Zrobiłaś to dla mnie? Czemu? Przecież przy tobie jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie... Kocham cię myszko i będę przy tobie... Ale zrozumiem jeśli ty nie będziesz tego chciała... Przecież ja... Ranię cię cały czas. Mimo tego dalej przy mnie byłaś. Wspierałaś mnie, tuliłaś... Całowałaś. Jesteś ideałem Pati... Ideałem.
Trzymał ją za rękę. Oparł głowę o jej nadgarstek. Ręce trzęsły mu się dosyć mocno. Po słowach "jesteś ideałem" popłakał się... Przyłożył jej dłoń do swoich ust. Pocałował ją i oparł na niej swoje czoło. Płakał wiedząc jej wyraz twarzy...Zmarnowany wyraz twarzy który jeszcze chwilę wcześniej był tym który kochał najbardziej. Była uśmiechnięta, żartowała sobie i wygłupiała się z Czarkiem a teraz leży tam i... Śpi? Nie ma z nią kontaktu i wiadomo tylko tyle, że jej serce bije, że żyje.
Słowa: 640
CZYTASZ
Przyjaciel z dzieciństwa
ActionPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...