131- kabina

1.5K 43 82
                                    

Cz- o 19 wychodzę
P- oki
Cz- nie pytasz gdzie?
P- po co? Nie muszę o wszystkim wiedzieć 😉

Pov Czarek: ideał normalnie... Ale czemu ona nie jest zazdrosna🙄

Cz- wychodzę z Monią.

Próbował wywołać u niej zazdrość

P- fajnie
Cz- czemu fajnie
P- poprostu, wyluzujesz się
Cz-🙄
Pójdziemy do restauracji
P- to smacznego 🙂
Cz- dziękuje. Później pójdziemy na spacer
P- super, uważajcie na siebie
Cz- dzięki...
P- ja chyba posprzątam jak pójdziesz
Cz- 🙄 dobra. Co ubrać?
P- coś ładnego 😊
Cz-...
P- coś nie tak?
Cz- nic. Zastanawiam się nad czymś
P- oki

M- czarek jesteś tutaj?
Cz- tak monka wejdź

Weszła w obcisłej beżowej sukience

P- pięknie wyglądasz
M- a dzięki 🙂 a ty jak oceniasz Czaro?
Cz- ołł... No...
P- podoba mu się 😅
M- to super
Cz- tia

M- to za 20 minut na dole?
Cz- tak monka
M- papa
P- pa😁

Gdy Monia weszła

P- no Czaruś... Ty to masz szczęście haha taką sztunie wyrwać
Cz- nie wyrwałem jej. Sama przyleciała
P- hahahha lecą na ciebie
Cz- tylko szkoda, że to nie ta co chciałbym żeby leciała. 🙄
P- a jaką chcesz?
Cz- jest taka jedna... Bardzo mi się podoba
P- uuu superr

Pov Pati: zabolało...

P- dobra leć się ogarniać
Cz- wyrzucasz mnie? AHA? PHI ADIOS
P-...

wtedy wyszedł

P- miłej zabawy...
Cz- DZIĘKI

krzyknął zza drzwi. Otworzył drzwi i puścił jej oczko

P- idź bo się spóźnisz hah
Cz- lece na randkę!
P- powodzenia
Cz-🙄

Pov Czarek: nigdy to nie będzie randka phi

Czarek zszedł na dół i czekał na Monikę. Zachodziła ze schodów ręką przejeżdżając po barierce.

Pov Czarek: no... Cycki to jednak ma większe niż Patrycja...

Cz- niezła figura monka
M- dziękuje kochaniutki staram się
Cz- mm tak? W jakim sensie
M- ćwiczenia na dupcię robią swoje
Cz- powiem ci że efektywne
M- możesz się ze mną zabrać na te ćwiczenia hah
Cz- z przyjemnością popatrzę
Yyy poćwiczę hhah
M- hahaha popatrzeć też możesz
Cz- to bardzo dobrze 😏

Wtedy ta przygryzła wargę

Cz- mówił ci ktoś, że jesteś wielką hotówą?
M- ta, ale od ciebie brzmi to o wiele lepiej...
Cz- cieszy mnie to...

Chwyciła go za rękę i wyszli

P- nie...😔 No to super...

Pov Pati: może jak stanę się kopią moni to mnie zauważy? Cycki, dupa, talia osy, szersze biodra... Agresywny charakter, sukowatość? Można to tak nazwać? To trochę podłe. Ale monia taka jest. Ona zawsze musi wyglądać ładnie. Nawet w dresach wygląda jak cud.

Patrycja sprzątała pokój swój i czarka. Chciała mu jakoś pomóc. Po tym jak się ciął... Coś musiało być na rzeczy

Sprzątając znalazła żyletki

P- co one tu robią? Czarek je wziął... 🥺 Mu już nie będą potrzebne.

Wzięła je spowrotem do siebie. Usiadła na łóżku i zdjęła spodnie. Szybkimi ruchami nacięła swoje uda robiąc na nich kilka kresek. Symboli których znaczenie zna tylko ona (i autorka^^)

P- ał! Ass... Yh... Jesteś okropna Patrycja...

Przytrzymała ręcznik przy ranach by te przestały krwawić. Założyła spodnie i wróciła do sprzątania. Schowała je lepiej by tym razem czarek ich nie znalazł. Przecież nigdy nie dowie się o tych lekkich cięciach... Przecież one nic nie znaczą. Przecież i tak każdy ma ją za drewno które nic nie umie. Przecież i tak nikt jej nie docenia. Nikt nie kocha...

Wiedziała, że musi być silna choć z każdą chwilą opadała z sił. Była tak głodna lecz żywiła się tylko gumami.

P- dasz radę jeszcze chwilę...

Gumy znikały dość szybko a blada dziewczyna śmiała się do lustra

P- chcesz być piękna to cierp.
Cierp... Jeszcze trochę jesteś w stanie udźwignąć.

Kurwa kogo ty próbujesz oszukać! Nie wytrzymasz bez jedzenia!

Chwyciła flipsy i rzuciła się na łóżko. Włączyła serial na laptopie i smutna oglądała go byle by tylko nie myśleć o idealnej sylwetce Moniki

Tym czasem u Moniki i Czarka

Siedzieli w pobliskim barze. Czarek jadł kebaba a monika frytki

M- nie mogę już
Cz- daj spokój... Przy takiej pięknej figurze nie musisz sobie żałować 😏

Wtedy wstała i podeszła do niego szeptając mu do ucha

M- chodź do łazienki skarbie
Cz-😏

Przejechała ręką po jego barku i chwyciła go za rękę ciągnąć za sobą

Cz- nie wiem czy powinienem... Kocham kogoś innego
M- Patrycja nigdy nie zrobi tego z tobą łazience fast fooda a ja tego właśnie chcę i wiem, że ty też
Cz- masz rację...

Podniecony poszedł z Moniką do toalety. Zamknął się z nią w kabinie i przytknął do jej ciała... Podwinął jej sukienkę i zsuwając stringi z jej bioder powiedział

Cz- bardzo ładne... Seksowne. Patrycja takich nie nosi...

Szybko rozpiął spodnie i wszedł mocno w jej ciało. (Scena wyglądała niczym squid game odcinek 4 gdzie gracz nr 212 i 101 zrobili to w kabinie toalety.)

Mona przywarta do sciany podskakiwała do góry przez czarka który namiętnie wchodził w nią pchając do przodu. Twarz chłopaka wgłębiona w jej dekolt pociła się lekko... Jęczał w jej piersi a ta odwzajemniała jeki szeptając jego imie

M- Czaruś... Czaruś ahh! Mocniej! Proszę! Ah!
Cz- yhhh! Bosko😩 nie to co z Patrycją... Ahh!

Pov Monika: NIE TO CO Z PATRYCJĄ TAK? HIHI😏

M- w sensie 🥵
Cz- jesteś lepsza! Najlepsza ahhh!

Oboje spoceni nie przestawali. Było coraz szybciej i mocniej...

M- czarek nie masz gumki...
Cz- wiem kiedy wyjąć
M- napewno?
Cz- takk
M- dobrze! Ah! Mocnoo!

Monika czuła, że zaraz odpłynie a czarek będzie musiał...

Cz- lubisz do buzi?
M- z tobą lubię wszystko 🥵

Zrobił to...

M- mmm... z Patrycją byś tego nie miał... Ona tylko leży i płacze. A ja? Zadowole cię w 5 minut...

Cz- Patrycja!
M- jestem Monika!
Cz- nie chodzi o ciebie! Chodzi o patrynie! Japierdole!

Ubrał spodnie i nie czekając aż ta się ubierze wyszedł. Zapłacił i ruszył w stronę domu. Monika dogoniła go

M- Czaruś! Było tak pięknie! Tak miło! Czemu wyszedłeś!
Cz- bo są osoby które widzą we mnie coś więcej niż tylko kurwiarza! Są osoby dla których serio to nie jest najważniejsze! Dla których liczę się ja a nie mój chooj!
M- trzeba było pomyśleć zanim się ze mną jebałeś w  jakiejś brudnej kabinie baru!
Cz- nie mogłem się oprzeć! Jesteś taka piękna ale doszło do mnie, że to ona jest tą która mnie ceni! Szanuje i nie chcę tylko seksu jak ty!
M- ugh... Dobra. Ale dziękuję za dziś... Było cudownie...
Cz- masz rację. Jesteś świetna
M- jak cos to mów 😏
Cz- będę pamiętał...

Czarek przepuścił ją w drzwiach po czym poszedł na górę





Hej

Słowa: 1077

Przyjaciel z dzieciństwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz