Przeszukałam chyba każdą szafkę i szufladę aż dotarłam do ala barku. Pacnęłam się w czoło że nie od tego zaczęłam.
Było parę butelek z naprawdę dobrym alkoholem pod krótkim namyśle wybrałam piękną butelkę Jack Daniel's. Choć nigdy tego nie piłam wzięłam tylko to i zamknęłam szafkę.
Wyszłam z pokoju i udałam się parę pokoji dalej po drugiej stronie. Drzwi były uchylone ale weszłam do środka i poszukałam szklanek nie wiem dlaczego nawet mają je dodatkowo keszcze w pokoju, ale mniejsza. Odpowiednią ilość rozlałam do dwóch szklanek i z jedną usiadłam po turecku na ciemnej pościeli. Pociągnęłam pierwszy łyk czując jak alkohol rozgrzewa mnie środku. Rozejrzałam się po dosyć ciemnym pokoju dopóki nie usłyszałam otwierania drzwi.- Bella co ty tutaj robisz? - w progu stanął zdziwiony i zmieszany Yoongi. Nic nie powiedziałam tylko sięgnęłam po drugą szklankę i wyciągnęłam w jego stronę
- napij się ze mną - Suga zmarszczył brwi, ale zamknął drzwi i usiadł na fotelu zabierając ode mnie swoją szklankę
- stało się coś? - zapytał upijając trochę z kryształowej szklanki
- nie a czemu pytasz? - znowu kłamstwo
- wiesz ludzie jak chcą się napić to idą do klubu a w domu piją tylko ci co mają problemy - oparł się o oparcie fotela i spojrzał na mnie spod grzywki bawiąc się szklanką
- a ty nie masz problemów? - zapytałam opierając się przedramionami z tyłu
- no mam..jak każdy - przechylił głowę w bok
- no widzisz, więc nie pytaj - przyłożyłam szklankę do ust i pociągnęłam spory łyk
- Bella - powiedział przybliżając się i oparł łokciami o kolana - alkohol ich nie rozwiąże. Zapomnisz tylko o nich na chwilę - powiedział z przejęciem a ja wyprostowałam się
- właśnie...chociaż na chwilę do cholery zapomnę o wszystkim co mnie męczy i nie daje mi spokojnie żyć - podniosłam głos a Min cały czas mi się przypatrywał
- ale..to nie jest rozwiązanie zrozum - złapał mnie za ręke - nie jesteś sama żeby stawiać im czoła masz mnie...znaczy nas - poprawił się śmiejąc a ja parsknęłam śmiechem - nie trzymaj tego i powiedz chociaż mi..jesteś siostrą młodego ale to jest prawie tak samo jakbyś była siostrą każdego z nas - po jego słowach chwilowo się zawiesiłam
- Wow od kiedy taki kamień jak ty ma uczucia? Zadziwiasz mnie - uśmiechnęłam się a raper spuścił głowę i zaczął się śmiać
Może i to jest dobry pomysł? Może jeśli komuś powiem ulży mi?
- dobra wygrałeś - uśmiechnęłam się - ale jeśli komuś wygadasz to uwierz że jutro twoje zwłoki mogą gdzieś leżeć przy koszu na śmieci - pogroziłam mu a raper wybuchnął głośnym śmiechem tak jak ja. Widać że Jacki zaczyna działać.
- mi możesz zaufać - uśmiechnął się uroczo a ja westchnęłam
Zaczęłam mówić raperowi wszystko vo mi leży na sercu. Wcale nawet nie był zdziwiony sytuacją z Tae bo przypuszczał że jest coś na rzeczy a kiedyś słyszał moją i HaeRin rozmowę. Choć się poryczałam jak bóbr to i śmiałam się. Wszystko przez alkohol.
Może faktycznie ulżyło mi, ale obawiam się że to naprawdę jest na chwilę. Butelka skończyła się szybko ale dołączyło jeszcze kilka.
Po już którymś shocie mój mózg całkowicie się wyłączył a film urwał...★♡★
Ten troszkę krótszy booo TAK hahha
Może napiszę dzisiaj jeszcze jeden ale prawdopodobnie opublikuje dopiero jutro ;D
Pozdrawiam z somerkiem XD
CZYTASZ
ðð²ð»ðŒðœ ððžð¿ð® || ðð²ð¶ ð£ðªð®ð±ððŸð·ð° â
FanficBella, JeongGuk i Taehyung odkÄ d znali siÄ byli bardzo zwiÄ zani. Mówili ÅŒe sÄ trójkÄ muszkieterów, która wspiera i broni siebie nawzajem. Siostra JeongGuka zawsze czuÅa do Taehyunga wyjÄ tkowÄ wiÄź...z czasem zrozumiaÅa ÅŒe zakochaÅa siÄ w przyjacielu...