Hej, kochani!
Po prawie pół roku kolejna historia dobiegła końca. Jednak tym razem już na dobre pożegnamy się z bohaterami tych obu książek. I muszę przyznać, że robię z ogromnym bólem serca. Związałam się z nimi wszystkimi, tym bardziej, że od nich rozpoczęłam swoją przygodę tutaj. Ale tak bywa.
Dziękuję wam za wszystko. Nawet nie macie pojęcia, jak motywujące są wasze komentarze, które zawsze czytam. Nigdy w życiu nie sądziłam, że tyle was będzie mnie wspierało. Spotkanie z samym Diabłem ma już ponad 70 tys. wyświetleń, za które jestem tak ogromnie wdzięczna, a Następczyni Diabła ponad 36 tys. Naprawdę, nawet nie pomyślałam o takich liczbach. Jeszcze niedawno cieszyłam się, kiedy wynosiły one ledwo 100.
Teraz zniknę z wattpad na jakiś czas, żeby wrócić z czymś totalnie nowym. Nadal zostaniemy w mafijnym świecie, ale poznacie nowych bohaterów, pojawią się nowe wątki i intrygi. Mam nadzieję, że przypadnie wam to do gustu.
A tymczasem życzę wam cudownego wieczoru/dnia, buziaki :*
CZYTASZ
Następczyni Diabła
Roman d'amourDruga część „Spotkania z samym Diabłem" Poznała historię swojej matki, a także ojca, o którym do tej pory się nie mówiło. I właśnie od tej historii wszystko się zaczęło. Przyjaciele okazali się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. Cienie przeszłości...