Odwdzięczysz się później

522 42 102
                                    

Pov Levi

- Levi... - słyszę głos Erena, który się wierci jakby mu coś w dupę wchodziło, odwracam się w jego stronę inaczej mówiąc na jego połowę łóżka, któro bądź co bądź jest moje

- Co znowu? - pytam od niechcenia, bo nie dość, że na dole mam pijanego Kennego, który przerwał nam super moment to jeszcze muszę niańczyć Erena

- Nie mogę spać. - mówi patrząc mi w oczy przysuwając się w moją stronę

- Mam ci poczytać bajkę? - pytam ironicznie

- Nie... Ale w sumie ciekawi mnie jedna rzecz, a mianowicie ten pijak który śpi na dole

- W jakim sensie ciekawi cię? Gwarantuje ci jestem lepszy od niego o czym byś się przekonał gdyby nie ten idiota - widzę jak spuszcza głowę w dół i proboje patrzeć wszędzie tylko nie na mnie

- Ale ten idiota teraz pewnie śpi... - mówi niepewnie, czekaj stop czy on coś proponuje

- I co zamierzasz to wykorzystać? - pytam i w tym samym czasie przejeżdżam swoją dłonią po jego ramieniu, czując jak się cały spina

- N-nie, chodziło mi o to, że dlaczego pozwalasz mu tu spać? - mówi odpychając moją rękę

- Można powiedzieć, że to taki wujek którego jak wywalą z roboty to przychodzi do naszego domu i zostaje dopóki nie skończy się piwo w lodówce.

- I musisz go tak znosić?

-Wiesz nigdy jakoś specjalnie się nim nie przejmowałem, bo nigdy niczego istotnego mi nie przerwał

- A dzisiaj... - zaczyna, ale zaraz przerywam mu jego wypowiedź krótkim pocałunkiem w usta

- Idź spać Eren. - mówię i odwracam się tyłem żeby zaraz po ten poczuć jak ten dzieciak obejmuje mnie od tyłu.

- Dobranoc Levi...

***

Pov Eren

- Eren! Słyszysz mnie? - z mojego myślenia o Leviu wyrwał mnie głos Armina u którego właśnie byłem w pokoju

- Co? Tak tak słyszę

- Co ty zakochany czy co? - pyta z uśmiechem na twarzy

- Ja zakochany? No co ty

- Eren możesz powiedzieć prawdę - mówi siadając koło mnie, wzdycham i w sumie ma rację po co mam ukrywać to jak bardzo z każdym dniem coraz bardziej ciągnie mnie do Levia

- No dobra jest ktoś...

- Wiedziałem! Wiedziałem kurde! Robiliście to już?! - przerywa mi podekscytowany

- Co?! Nie.... W sensie z kim? Boże Armin o kogo ci chodzi?

- O Levia idioto przecież nie jestem ślepy

- Aż tak widać?

- Wiesz ja się nie patrzę kolegą na tyłek, kiedy są przy tablicy

- Ja nie p-

- Dobra dobra ja już wszystko Eren wiem - mówi z uśmiechem na twarzy. Boże to że czasami sobie popatrzę to nie powód żeby od razy myśleć że się w kimś zakochałem.

- Chodzimy ze sobą - mówię niepewnie czekając na jego relacje

- Co?! I ty dopiero teraz mi to mówisz? Eren musimy to uczcić!

- Co? - co on znowu wymyślił

- To będzie niespodzianka, ale będziesz zachwycony

- Boje się...

Nowy współlokator [Riren/Ereri]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz