Graliśmy już jakąś godzinę.
Miałem taki sam wynik jak George, natomiast biedny Alex miał od nas o 12 punktów mniej.
Jednak gdy mieliśmy zmierzyć się jeden na jeden, czyli ja i George oraz wybrać wygranego, on oczywiście musiał przerwać.-- Okej, kończymy- oznajmił brunet, wstając z kanapy.
-- NO CO??? TERAZ BYŁBY FINAŁ!- zawołałem i udałem obrażonego.
-- Popsujemy sobie wzrok, gdy będziemy tak długo grać- podszedł do telewizora i go wyłączył.
PF
-- No Alex weź coś powiedz!- spojrzałem na czarnowłosego.
-- Ale co??? To twój chłopak, ty się nim zajmuj- fuknął, a George uniósł brwi.
-- Co ty mu nagadałeś?- spojrzał na mnie.
NO PRZECIEŻ NIC
-- Ja?? Nic- odpowiedziałem i szybko wstałem z kanapy, kierując się do kuchni.
Po chwili wszedł za mną George. Spojrzałem na niego, a on mnie ominął. Stwierdziłem, że mam okazję aby go wkurzyć, ale też przeprosić.
-- No kochanieee- przedłużyłem, lecz gdy nie usłyszałem odpowiedzi, znowu się odezwałem.- Nie obrażaj się. Na prawdę, nic mu nie mówiłem.
Na ostatnie słowa, George podszedł blisko mnie i zaczął się intensywnie wpatrywać w moje oczy.
Dziwnie się poczułem, nie powiem, że nie.Teraz już na 100% jestem pewny tego, że czyta mi w myślach.
-- Okej, wierzę ci- rzucił po chwili i się uroczo uśmiechnął.
Chłopak odszedł, kierując się do Alex'a.
-- Czy ty właśnie czytałeś mi w myślach??- zapytałem idąc za nim i dzieląc się swoimi przypuszczeniami.
-- Skądże- zaśmiał się.
George, już nikt ci nie uwierzy.
Ani w żadną z twoich wymówek, którymi będziesz tłumaczył to "czytanie w myślach"-- Ej chłopaki ja będę się zbierał, bo muszę pomóc swojej babci..- odezwał się Alex, odkładając telefon.
-- Pff, serio myślisz, że w to uwierzę?- zaśmiałem się tym samym odpowiadając.
-- Naprawdę!- podniósł ręce do góry tak, jakby ktoś celował do niego bronią.
-- Dobra, dobra, jeśli chcesz iść, to spoko- wzruszyłem ramionami, a George spojrzał się na mnie pouczająco.
-- Chciałeś, to masz- powiedział Quackity, po czym wziął telefon do ręki i puścił jakieś nagranie.
-- Nagrywa się?- usłyszeliśmy zachrypnięty i dość wysoki głos.- Nagrywa. Wnusiu przyjedź do babuni pomóc jej narąbać drewna na zimę. Jestem już bardzo stara i przydałaby mi się pomoc takiego umięśnionego mężczyzny jak ty. Chociaż pamiętaj, że dla mnie zawsze będziesz tym samym Alex'ikiem, który nie potrafił się sam załatwić do 9 roku ży- i Alex tu spanikował i wyłączył telefon.
Wybuchnąłem śmiechem, a zaraz za mną brunet.
No to niezłą ma tą babcię.-- Jak można nie umieć załatwiać się do 9 roku życia?!- zapytałem ledwo przez śmiech.
-- ZAMKNIJ SIĘ- szybko schował telefon i udał się do wyjścia.
Poszliśmy za nim, nie przestawając się śmiać.
-- Dobra, dzięki za dzisiaj, do zobaczenia na następnym spotkaniu- rzucił na pożegnanie i wyszedł.
Spojrzałem na George'a, uśmiechając się od ucha do ucha, a on tylko westchnął.
CZYTASZ
Jakie ON skrywa tajemnice..?? || DNF
FanfictionClay to aktor, który w końcu dostał się do swojego wymarzonego teatru. Poznaje tam wiele innych aktorów oraz pracowników. Jego uwage przykuł jednak uzdolnowany plastyk, który robi i scenerię i dodatki do kostiumów. TAJEMNICZY plastyk. Chłopak próbuj...