-- Alex, spójrz na tą lalkę! Nie dość, że gada, to jeszcze robi siku!- wskazałem na zabawkę w różowym ubranku.-- Ej dawaj kupmy ją i będziemy jej ojcmi- podszedł bliżej mnie i wziął pudełko z lalką do ręki.
-- Kim???? Raczej ojcami- zaśmiałem się.
-- Jeden c- przerwał sobie- Eee, to to samo.
Znowu się zaśmiałem i wziąłem od chłopaka lalkę.
-- A co takie dziecko potrzebuje?- zmarszczyłem oczy.
-- Nie wiem. Ubranie- odpowiedział, a ja się na niego spojrzałem.
-- To tyle?-...
-- Nie no jeszcze musi jeść- zamyślił się.
-- A pielucha? Bo jak nam się zesika to nie będziemy mogli nic zrobić- dodałem.
-- Ale Dream, przecież to jest lalka-...
-- To nie jest zwykła lalka. To jest inteligentna lalka- pokazałem mu napis.
-- A no to wszystko jasne!- wzruszył ramionami.
W naszym podręcznym koszyku była już masa jakiś dupereli.
Jednak nie zaprzestaliśmy ich dodawać, ponieważ dotarliśmy na dział dla dzieci.-- Chłopaki co wy tu robicie?- zapytał George, widząc nas.
-- Zapytałbym Cię o to samo- zmarszczyłem brwi i się uśmiechnąłem.
-- George, czy my o czymś nie wiemy????- wtrącił się Alex.
-- Idioci- wywrócił oczami i podszedł do nas, po czym spojrzał do naszego koszyka- Chcecie to zabrać w góry????
-- Tak! George zobacz- pokazałem mu naszą lalkę- Kupimy jej jedzenie i pieluchę i będziemy się nią opiekować!
On się tylko zaśmiał.
-- Już współczuję temu dziecku..- zaśmiał się, na co ja zmarszczyłem brwi- Ale jeśli naprawdę chcecie się zajmować, tą.. Lalką, to wam pomogę.
Uśmiechnął się i podszedł do jakiś buteleczek.
-- Tylko wy macie świadomość, że to nie jest prawdziwe dziecko, tak?- zaczął oglądać jakieś dziwne rzeczy.
-- Mamy- odpowiedział pewny siebie Alex.
-- To jest wszystko, co będziecie potrzebować- oznajmił i wrzucił nam do koszyka rzeczy, których nigdy na oczy nie widziałem.
Chłopak powiedział też, żebyśmy odnieśli parę rzeczy, bo poprostu nam się nie przydadzą i takim sposobem w naszym koszyku została tylko lalka, potrzebne dla niej rzeczy i gadająca papuga.
-- Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy- fuknął Alex, gdy staliśmy już przy kasie.
-- I tak byście się tym nie bawili- zaśmiał się wykładając rzeczy na lade i płacąc za nie.
Skąd on ma tyle pieniędzy tak w ogóle???
Wyszliśmy już ze sklepu i usiedliśmy na pobliskiej ławce.
-- Jesteście może głodni, lub spragnieni?- zapytał, w trakcie gdy otwierałem z Quackity'm naszą lalkę.
-- Nie- odpowiedzieliśmy chórkiem.
-- W takim razie do jakiego sklepu chcecie jeszcze iść? Najlepiej by było gdybyście kupili sobie jakieś ciepłe ubrania, w końcu z tego co mi przeczucie podpowiada, to w górach będzie padał śnieg-...
-- No to chodźmy- brunet wstał, a ja wziąłem do rąk lalkę.
-- Będziecie z nią chodzić po całej galerii?-...
CZYTASZ
Jakie ON skrywa tajemnice..?? || DNF
Fiksi PenggemarClay to aktor, który w końcu dostał się do swojego wymarzonego teatru. Poznaje tam wiele innych aktorów oraz pracowników. Jego uwage przykuł jednak uzdolnowany plastyk, który robi i scenerię i dodatki do kostiumów. TAJEMNICZY plastyk. Chłopak próbuj...