Jakie ON skrywa tajemnice..?? || DNF

:]

na samym początku wspomnę: TO NIE JEST ROZDZIAŁ. to z okazji 100tys. wyświetleń pod tą książką. coś ode mnie dla Was:) jeśli macie chwilę, to miło by mi było, gdybyście to przeczytali.

od dawna wypatrywałam i uwaga.... JEST!!! 100K WYŚWIETLEŃ POD KSIĄŻKĄ „Jakie ON skrywa tajemnice.. || DNF"!!!! chciałabym Wam przede wszystkim bardzo podziękować za wszystko co dla mnie nieświadomie zrobiliście, bo zrobiliście na prawdę dużo, a także chciałabym coś napisać od siebie.

rok temu, zaczynając pisanie tej książki, w ogóle nie myślałam, że mogłabym coś takiego kiedykolwiek osiągnąć. a rok temu wszystko się zaczęło.. dzięki tej aplikacji i pisaniu tej książki wyszłam ze złego czasu, w którym jeszcze trochę i bym utkwiła na zawsze. gdy były początki mojej twórczości, miałam najgorszy okres w moim życiu, z którego ciężko było mi się wydostać. nic, ani nikt wtedy nie dawał rady mi pomóc, dlatego też wybrałam te drogę. wchodzenie na wattpad'a i pisanie wszystkich tych książek było moją ucieczką w świat wyobraźni. w tym okresie zamknęłam się w sobie, a wyobraźnia była miejscem, w którym czułam się dobrze i byłam tam, co najważniejsze, szczęśliwa. kochałam w niej tkwić i wymyślać różne rzeczy, które sprawiały, że czułam się lepiej.
wieloma swoimi odczuciami i życiowymi marzeniami, które w realnym świecie nie miałyby nawet szansy zaistnieć, bądź wstydziłam się o nich rozmawiać, dzieliłam się z Wami właśnie w tej książce. wiele sytuacji było również wzięte z mojego życia. ta książka była moim otwarciem na Was. ale dlaczego jest to fanfik i to o DNF? dlatego, bo byłam i nadal jestem ich wielką fanką. nie tylko Dream'a i George'a, ale też całego DSMP (chociaż z tym to się już raczej domyśliliście XDDDD). George'a oglądam już od bardzo długiego czasu. jeśli dobrze pamiętam, to około 2,5 lat. to po prostu człowiek o złotym sercu, który również nieświadomie wiele dla mnie zrobił i który jest niesamowicie cudowny. już zawsze będę miała do niego wielki szacunek i mogłabym zrobić dla niego wszystko, za to, co on zrobił dla mnie.
ale wracając, pisanie tej książki mi pomagało, jednak po czasie zdałam sobie sprawę, że to co się u mnie działo, mogło się dziać także u innych osób, więc chciałam, żeby był w niej również ukryty, ale łatwy do odkrycia, przekaz. ukryta pomoc i motywacja, którą Wam w tamtej chwili dawałam, a przynajmniej się starałam. bardzo nie chciałam, by ktoś żył wtedy tak, jak ja. by ktokolwiek czuł to, co ja. a raczej nic nie czuł. bardzo chciałam pomóc tym, którzy tego potrzebowali. po napisanych rozdziałach chciałam Wam również poprawiać samoocenę i uświadamiać, że to nic złego być innym od wszystkich. próbowałam Wam pomóc, tak jak Wy i pisanie dla Was książek, pomogło mi. wyszłam z tego czasu i w tym momencie odzyskuję już swoje wszystkie emocje.
dzięki temu fanfikowi poznałam również wiele wspaniałych osób, które były ze mną przez bardzo długi czas (i niektóre nadal ze mną są). mam z nimi wspaniałe wspomnienia i do końca życia będę o nich pamiętać. nie tylko o nich, bo o Was oczywiście też;)

rozpisałam się o mnie, a teraz w końcu czas na książkę, bo pewnie wiele osób właśnie z tego powodu czyta ten rozdział:)

wszystkie odpowiedzi na pytania dotyczące George'a są ukryte w tej właśnie książce. wszystko jest dobrze przemyślane i wszystko jesteście w stanie odkryć. możliwe nawet, że na te najbardziej wyczekiwane pytania jest bardzo łatwa i widoczna odpowiedź, nad którą wcale nie trzeba się tak długo głowić. dodam jeszcze, że ta książka i wszystkie ukryte w niej sekrety, czy odpowiedzi na pytania dotyczące jej, są powiązane z moimi innymi dwoma książkami. „Zanim odejdę... || DNF" oraz „Przyjaciel Gigantów || DNF". w nich również znajdziecie wszystkie odpowiedzi, czy powiązania do tej najpopularniejszej. wszystko jesteście w stanie odkryć.

jeszcze dodam, że były pytania co do drugiej części i fakt, myślałam długo nad zrobieniem jej. powoli już miałam nawet zaczynać nad nią pracować, jednak po jeszcze głębszych i dłuższych przemyśleniach zmieniłam zdanie. nie to, że mi się nie chciało. po prostu za niedługo piszę próbne egzaminy, a na dodatek za parę miesięcy kolejne, ale tym razem prawdziwe. staram się skupić trochę bardziej na życiu realnym, bo niestety wiecznie nie mogę tkwić w mojej wyobraźni (a uwierzcie, że gdybym mogła to zostałabym tam na zawsze). bardzo mi miło, że tak bardzo spodobała Wam się moja książka. to na prawdę dużo dla mnie znaczy. te wszystkie miłe komentarze na jej temat.. wszystkie przeczytałam i za wszystkie dziękuję.

co dalej ze mną i wattpadem??
myślę, że dokończę swoje ostatnie książki i to będzie najprawdopodobniej koniec mojej działalności na tej aplikacji. co prawda na pewno jeszcze coś tam będę pisała w wolnym czasie, ale nie trafi to na mój profil. nie byłabym sobą, gdybym to porzuciła;)

nie wiem co jeszcze mogę wspomnieć na temat tej książki, więc jeśli będziecie mieli jakieś pytania dotyczące niej, bądź mnie, to napiszcie, a ja na wszystkie odpowiem:)

jeszcze raz Wam bardzo dziękuję za ten wspaniały rok, który przeżyłam dzięki Wam. jesteście wspaniałymi ludźmi i niczego Wam nie brakuje. i oczywiście (nie zapomnijcie) jesteście silniejsi, niż Wam się wydaje;)

ucieczka w wyobraźnie była moim lekarstwem.. byłam na skraju swojego życia, ale zjawiliście się Wy:]

kocham Was,
sasia :]