Klub 1/2

5.6K 124 151
                                    

Nasze plany lekko się pokomplikowały. Nikt z nas nie mógł dojść do porozumienia, przez co od 10min dało sie usłyszeć głośne sprzeczki. Pomysłów na spędzenie dzisiejszego wieczoru było wiele, jednak nic nie przypadało nam do gustu. Pozostanie u nas w domu nie spotkało sie z wielka aprobata, pójście na domówkę do znajomego Szczepana również.

-Kurwa to może schodki- spytał moj chłopak bacznie obserwując resztę.

-Za dużo ludzi- odpowiedziałam- Klub?- zaproponowałam niepewnie, bo była to jedyna deska ratunku. Spojrzenie rzuciła mi Wiktoria, która siedziała na kolanach Krzyska. Po jej minie mogłam wywnioskować, że tez miała dość ich ciągłego narzekania.

-Franek idioto- syknął Tadek- Czemu wczensiej na to nie wpadłeś? Można zadzownic do Kaza, żeby ogarnął nam miejscówkę na najwyższym pietrze, to będzie spokój- każdy mu przytknął, a ja ruszyłam do pokoju, by zmienić sukienkę.

******
-Nowogrodzka 31?- zapytał kierowca bolta, gdy wsiedliśmy do auta. Szybko odpowiedział mu Franek, który siedział z przodu.

Auto miało 7 miejsc, dzięki czemu wszyscy sie pomiescilismy. Ja z Mata we dwójkę siedzieliśmy na samym tyle, a przed nami znajdował sie Szczepan wraz z Węgierska i Tadek.

Nie musiałam długo czekać, by poczuć ciepła dlon blondyna na moim nagim udzie. Moja czarna, obcisła sukienka więcej odkrywała niż zakrywała, wiec musiałam sie pilnować.Uśmiechnęłam sie na ten miły gest i skardlam mu buziaka w policzek.

-Zajebista sukienka- szepnął mi do ucha i złożył w tym miejscu mokry pocałunek. Po moim ciele przeszedł dreszcz, bo wybrał zdecydowanie jeden z moich najczulszych puntkow- Ale czekam aż bede mógł ja zdjac.

-Słyszymy to- syknął Szczepan, na co reszta wybuchła śmiechem.

-Twoją czerwona szyje tez widzimy- odpowiedział mu Franek, na co Wiktoria walnęła go w ramie.

Z dziewczyna nie miałyśmy zbyt dobrego kontatku. Para spotykała sie ze sobą już rok, jednak przez ten czas nie zdążyłyśmy sie poznać. Na kilku imprezach wymieniliśmy kilka słów, nic więcej. Miałam wrażenie, że jest do mnie zle nastawiona i nie pała do mnie sympatia. To samo zawsze mówił Michał, we dwójkę zastanawialiśmy sie o co właściwie jej chodzi.

Matczak nic nie robił sobie z komentarzy chlopakow. Jego dlon szybko powędrowała pod moja sukienkę, a ja cieszyłam sie, że siedzimy z tylu i nikt nie jest w stanie tego zauważyć. Przyjechał leniwie dłonią, kierując ja pod szew moich majtek. Klepnelam go w ramie, jednak ten tylko głośno sie zaśmiał.

******
-Idziemy po alkohol- zarządził Franek, gdy tylko przekroczyliśmy klub.

Znajdowaliśmy sie na ostatnim pietrze Lotu 022, który był przeznaczmy dla „osob sławnych". Nikt nie znał tego miejsca, dzięki czemu każdy mógł w spokojnie sie bawić. Zajęliśmy stolik, z którego mielismy widok na dolna cześć klubu. Mogłam zauważyć kilka znanych osob, które niemiło mnie obserwowały. Nie przejęłam sie tym zbytnio, ruszając sie do jednej z piosenek Drake'a.

-Ładna sesje ostatnio zrobilas- zagadalam Wiktorię, gdy zostałyśmy same, gdyż reszta udała sie po alkohol.

-Dzięki- rzuciła lakoniczne i wyjęła swój telefon. Widocznie nie miała ochoty na rozmowę, wiec nie nie zagadywałam jej juz.

Zachowywała sie dziwnie, jednak nie mogłam nic na to poradzić. W koncu była to dziewczyna mojego przyjaciela, wiec musiałam znosić jej obecność. W towarzystwie Szczepana, była w stosunku do mnie zupełnie inna, co lekko działało mi na nerwy.

Spojrzałam w stronę baru, w którym zauważyłam Michała z jakaś blondynka. Wiedziałam, że skądś kojarzyłam ta dziewczynę, ale kompletnie nie mogłam przypomnieć sobie jej imienia.

Kiss Cam | MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz