Widok Warszawy

7.2K 154 90
                                    

O 9 obudzil mnie dźwięk budzika. Przeklnelam kilka razy pod nosem, nienawidzac siebie za to, że tak mało dziś spałam. Niechetnie wstałam z łóżka i przetarłam oczy. Była za mna długa noc, a w salonie jeszcze zapewne spał smacznie niespodziewany gość. Wzięłam szybki prysznic, który lekko mnie rozbudził i uspokoił.

Miałam nadzieje, że Michał nie wstanie, dopóki bede w domu. Nie miałam siły na niezręczna rozmowę, szczególnie nie o tej godzinie. Mimo, że chciałam wyjaśnić sobie wszystko między nami, nie byłam na to gotowa. Nie byłam pewna tez czy chłopak będzie w ogole pamiętał cokolwiek z wczoraj.

-Co tu robi Michał?- powiedział ciszej Franek, który wyszedł ze swojego pokoju ubrany i umyty. Był lekko zdezorientowany, ale na jego usta wpłynął lekki uśmiech.

Miał chyba nadzieje, że cos sie między zmieniło. Obawiałam sie jednak, że wszystko to co sie stało, jeszcze bardziej skomplikuje nasza relacje.

Wytłumaczyłam Frankowi cała sytuacje omijając pewne szczegóły. Nie chcialam, by wiedział jak zwracał sie do mnie brunet, a jeśli Matczak cokolwiek z tego pamiętał, sam powinien to opowiedzieć.

-No i położyłam go na kanapie- dokończyłam historie słysząc od czasu do czasu pochrapywanie naszego gościa.

-Mówił Ci coś?

-On cały czas coś gadał- zasmialam sie na jego słowa.

-Ale czy mówił cos ważnego, no wiesz- zmrużyłam oczy nie wiedząc co ma na myśli. Chłopacy robili sie coraz dziwniejsi, jednak nie dopytwalam.

-Ma kogoś tak?- zapytałam troche bardziej niemiło niż planowałam.

To była pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy. Może sie z kimś spotykał i zamiast zadzownić do dziewczyny, pijany wybrał mnie. Wybiło mnie to z tropu i mimo, że nie chciałam dać tego po sobie poznać, zrobiło mi sie troche przykro. Nie wyobrażam sobie chłopaka z inną dziewczyną i na sama myśl żółć podchodziła mi do gardła.

-Michał mi nie odpisuje- rzuciłam do Szczepana, gdy wspólnie oglądaliśmy Chlopakow z Baraków w jego mieszkaniu.

-Jest z Iga w kinie- rzucił na co ja westchnęłam głośno- Chyba nigdy nie widziałem Cie tak zazdrosnej- zaśmiał sie na co dostał ode mnie z
pieści w ramie- Przyznaj sie w koncu, że coś do niego czujesz.

-Michał to tylko przyjaciel- wytłumaczyłam mu i zmieniłam odcinek na kolejny.

Brunet był tylko moim przyjacielem i nie zgadzałam sie z tym co mówili chłopacy. Denerwowało mnie to, że z kimś sie spotyka, ale tylko dlatego, że nie mógł spędzać ze mna tyle czasu co wcześniej. Często rezygnował ze spotkań i wybierał Igę, a ja czułam sie lekko odrzucona. W koncu wcześniej to ja byłam jedyna dziewczyna w jego życiu i odpowiadało mi to. Poświęcał mi cała swoją uwagę i bylam na pierwszym miejscu. Dodatkowo Kulikowska nie była odpowiednia osoba dla Michała. Była egoistyczna i całkowicie inna, gdy chłopaka przy niej nie było. Nie liczyli sie dla niej inni i swoje dobro stawiała najwyżej.

-Z przyjacielem musiałaś sie lizać?- wypomniał mi Krzysiek.

-Ohh- westchnęłam- Nie gadaj o tym.

Na paru imprezach zdażyło nam sie całować, jednak nigdy nie doszło niedzy nami do czegoś więcej. Nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, jednak
gdy Tadek nas nakrył, wygadał pozostałym. Tłumaczyliśmy to wypitym alkoholem i potrzeba bliskości.

Na samo wspomnienie na mojej twarzy pojawił sie grymas. Iga zraniła Michała i nie mogłam zrozumieć,  jak mogła postąpić w taki sposób. Zdrada to najgorsze co można zrobić człowiekowi. Był to najgorszy czas w naszej całej paczce. Serce kulo mnie na sama myśl, gdy przypominały mi sie widoki bezsilnego bruneta leżącego na kanapie, który nie miał siły nawet wstać i pójść do toalety. Zniszczyło to jego psychikę i do dziś sie na nim odbijało.

Kiss Cam | MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz