~4~

69 7 0
                                    

pov. Tony 

Gdy tylko dziewczyna odeszła a po chwili usłyszałem dźwięk zamykanych drzwi odjechałem od okna i poturlałem się w kierunku mojego pokoju. Przerobiłem go na mini warsztat bo skoro Bruce nie pozwala mi w nim siedzieć to warsztat przyszedł do mnie. 

- Jarvis wyszukaj mi informacje na temat Molly Holl - wydałem komendę 

- Brak danych Pnie Stark - powiedział android 

- Co? Przeszukaj jeszcze raz każdą wzmiankę 

- Brak danych taka osoba nie istniej lub nie ma jej w bazie danych - odpowiedziała sztuczna inteligencja 

- Przecież nie mogła kłamać - zastanawiałem się - Dobra to informacje na temat Harolda Holl

- Bardzo mało danych. Mężczyzna około 180 cm, szatyn, rok urodzenia: nieznany, miejsce zamieszkania: nieznane, rodzice: brak danych, rodzina: żona Samantha Holl

- Wyszukaj więcej o tej Smancie

- Blondynka, rok urodzenia: 1980, obecnie skończone 39 lat, rodzice: Thomas i Andrea Holl zmarli w 1983 roku w wypadku samolotowym. Od 1983 roku w rodzinach zastępczych. Ostatnio widziana w 1999 roku w towarzystwie Harolda Oliviera Starka.

Po usłyszeniu tych informacji patrzyłem się z oszołomieniem w ścianę. Co ta kobieta robiła z moim bratem w roku kiedy on popełnił samobójstwo albo może to nie było samobójstwo?

- Jarvis wyszukaj informacje na temat tej wyspy z której jest Molly 

- Wyspa nie nosi nazwy, zamieszkała od 1999 roku, brak danych przez kogo, położenie 67km od linii brzegu stanu Nowy Jork 

Od nawału informacji mózg zaczął mi parować. Czyżby mój brat nie zginą tylko uciekł z kochanką na wyspę i tam po prostu żył odcięty od wszystkiego. 

- Jarvis znajdź jakiekolwiek nagranie, zdjęcie Harolda Holl i porównaj go z Haroldem Stark 

- Może potrwać to dłuższą chwilę Panie Stark - powiadomił mnie głos 

Siedziałem jak na szpilkach zdając sobie sprawę że dziewczyna będąca kilka pokoi dalej jest moją bratanicą albo oszustką która bardzo dobrze umie oszukiwać ale wątpiłem w to. Nie wytrzymując presji i bezczynnego czekania na wyniki podjechałem do ekspresu po czarną kawę. Patrzyłem jak powoli się nalewa a piękny zapach świeżo parzonej kawy roznosi się powietrzu.

- Analiza zakończona. Podobieństwo obu osób wynosi 97,4% - powiedział android - Prawdopodobnie jest to ta sama osoba 

Zachłysnąłem się gorącym napojem brudząc koszulkę.

- Przeprowadź analizę jeszcze raz - poleciłem

- Wynik taki sam Pnie Stark 

- Wyrykuj wyniki z załączonymi zdjęciami i poproś do mnie Molly.


Pov. Molly 

Leżałam na łóżku rozmyślając gdy nagle usłyszałam głos 

- Witam jestem Jarvis sztuczna inteligencja Pana Tonego Starka. Prosi on Panią w miarę możliwości o niezwłoczne stawienie się w jego pokoju sala numer 5

- Czy coś zrobiłam? - zapytałam wstając z łózka i poprawiając opadające spodnie 

- Nie Pan Stark ma do Pani kilka pytań - odpowiedział - Proszę się nie obawiać 

Wcale mnie to nie pocieszyło ale ruszyłam do wyznaczonego pokoju. Stając przed drzwiami wzięłam haust powietrza i zapukałam. Ze środka usłyszałam zaproszenie więc weszłam.

- Wzywał mnie Pan - powiedziałam obserwując dość zagracony pokój mężczyzny 

- Tak, tak. Wybacz bałagan i usiądź sobie gdzieś nie wiem na łóżku albo tu - powiedział zrzucając na podłogę jakąś elektronikę. Usiadłam niepewnie na wyznaczonym miejscu 

- Coś zrobiłam ? - zapytałam zaciskając pięści by nie bawić się palcami 

- Ależ nie moja droga - powiedział i uśmiechną się - Otóż przeszukałem trochę sieci w poszukiwaniu i informacji o tobie i o dziwo żadnej nie znalazłem - zbladłam - Ale bez obaw już wiem chyba dlaczego 

- Tak? - zapytałam błagając w duchu żeby mój głos brzmiał odważnie

- Może od początku. Czy na tym zdjęciu jest twój tato ? - pokazał mi zdjęcie ojca w czapce z daszkiem wychodzącego ze sklepu

- Tak to on - potwierdziłam oddając zdjęcie 

- No właśnie a to jest zdjęcie mojego brata który, jak wszyscy myśleli, a 1999 roku popełnił samobójstwo. To zdjęcie pochodzi z 2009 więc dziesięć lat po jego śmierci 

- Sądzi Pan że mój ojciec i Pana brat to ta sama osoba ?

- Dokładnie tak - powiedział mężczyzna biorąc łyk kawy - Dane o niejakim Haroldzie Holl są wymazane albo raczej usunięte z bazy danych twoja matka Samantha Holl zaginęła w nie zgadniesz w jakim roku ?

- 1999 - odpowiedziałam patrząc z niedowierzaniem na mojego rozmówcę - Wtedy rodzice wzięli ślub i zamieszkali na wyspie 

- Kolejny element układanki - powiedział klaskając mężczyzna 

- Dlaczego mój ojciec uciekł z kobietą na bezludną wyspę? - zapytałam na co twarz mężczyzny przygasła 

- Parę lat wcześniej mój ojciec Howard Stark no cóż, bardziej faworyzował mnie niż swojego starszego syna. Gdy tylko Harold dorósł chciał odciąć się od rodziny ale ojciec mu nie pozwolił. Parę lat później moi rodzice zostali zamordowani w 1991 roku a w testamencie nie uwzględnili Harolda przepisując wszystko mnie. Bardzo się zdenerwował i przez kilka lat jakoś to znosił aż pewnego dnia wyszedł i już nigdy nie wrócił. Po pewnym czasie pojawił się świadek który niby widział jak Harold popełnia samobójstwo skacząc z klifu. Ciała nie znaleziono a teraz już wiem dlaczego 

Siedziałam jak zmurowana i nie docierało do mnie co się stało. Dziwna i tajemnicza przeszłość rodziców mnie przerażała a zarazem rozumiałam dlaczego tak postąpili. Jednak byłam zła że nic nam nie powiedział ale wszystko z mamą ukrywali odcinając nas od normalnego świata.

- Powiesz coś ? - przerwał moje rozmyślania mężczyzna 

- Tak już przepraszam - powiedziałam szybko - To wydaje się bardzo prawdopodobne że no Pan jest moim wujkiem. 

- Na to wynika że jestem - powiedział mężczyzna uśmiechając się 

- Nie jest Pan  zły ?

- Nie mam powodów by być na ciebie złym może co najwyżej zaskoczony ale na pewno nie zły. Jak chcesz to możesz mi mówić wujku lub po prostu po imieniu. Ale spokojnie jak potrzebujesz czasu to masz go ile potrzebujesz 

 Patrzyliśmy na siebie uśmiechając się. Tak właśnie rozpoczęła się moje przygoda z rodziną Stark.


~944~

Krótki ale treściwy :)

Gwiazdki i komentarze mocno motywują 


Not Alone {MCU}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz