22

735 67 139
                                    

Obudziłem się rano będąc wtulonym w Xiao. Zabrałem włosy z twarzy chłopaka przyglądając się mu.

-Nie śpisz już? – zapytałem, kiedy chłopak otworzył oczy.

-Mhm. – mruknął chłopak przytulając się do mnie mocniej.

–Xiao... - powiedziałem cicho zestresowanym głosem.

-Tak?

-Wtedy na dachu miałeś na myśli osoby, które kochasz prawda? – zapytałem chowając głowę w zagłębieniu ramienia Xiao tak, aby nie mógł zobaczyć mojej czerwonej twarzy.

Kiedy cisza zaczęła robić się coraz dłuższa, zacząłem tracić nadzieję, że Xiao mógłby coś do mnie poczuć. Czując mocne ukłucie w sercu oraz łzy napływające do moich oczu odsunąłem się od chłopaka wstając z łóżka.

-Aether... - powiedział chłopak łapiąc mnie za nadgarstek.

Odwróciłem głowę w stronę Xiao, który po zauważeniu łez spływających po moich policzkach poluzował tylko uścisk dłoni.

Wziąłem ze sobą plecak Lumine oaz wczorajszą bluzę i wyszedłem z pokoju.

-Idziesz gdzieś? – zapytała Beidou spoglądając na mnie.

-Do siostry. – powiedziałem wychodząc z mieszkania.

Po wejściu do windy spojrzałem się na pierścionek na palcu po chwili wzdychając.

-Może po prostu coś źle zrozumiałem wtedy na dachu. – pomyślałem przecierając sobie oczy dłonią.

Po wyjściu z budynku powoli skierowałem się do centrum miasta zatrzymując się na tej samej ławce co wczoraj.

Spojrzałem na wieżowiec zastanawiając się, na jakim piętrze będzie Lumine.

-Trzeba spróbować. – powiedziałem pod nosem wchodząc do budynku.

Po wejściu do windy nacisnąłem przycisk 25 jadąc na górę. Podszedłem do drzwi pukając w nie kilka razy.

-Udało się. – pomyślałem, kiedy w przejściu pojawiła się niebiesko włosa dziewczyna, którą widziałem we śnie.

-Jest może Lumine? – zapytałem, a dziewczyna skinęła głową.

-Lumine! Ktoś do ciebie! – krzyknęła dziewczyna.

Przez jakiś czas zacząłem czuć coraz większy stres, dopóki blondynka nie pojawiła się przede mną.

-Aether! – krzyknęła Lumine przytulając się do mnie. – Tęskniłam za tobą bardzo.

-Ja też... - westchnąłem odwzajemniając uścisk dziewczyny.

-Może wyjdziemy na dwór? – zaproponowała dziewczyna, a ja tylko zgodziłem się z nią. – Skąd wiedziałeś, że tu jestem?

-Przeczucie. – zaśmiałem się nerwowo, nie chcąc mówić jeszcze siostrze o tym co mnie spotkało.

Chodząc razem z Lumine ulicami miasta, opowiadałem jej jak udało mi się dotrzeć do szkoły i spotkać tam inne osoby.

-Wymknąłem się jednej nocy do galerii, żeby cię odnaleźć. Przemieniony wtedy mnie zaatakował, ale jedna osoba mnie uratowała. – powiedziałem znowu przypominając sobie o Xiao. – A z resztą, lepiej ty opowiedz jak było u ciebie.

-Kiedy się rozdzieliliśmy pobiegłam do centrum, jednak kiedy weszłam do środka masa przemienionych zaczęła biec w moją stronę. Wtedy Eula, ta dziewczyna, która otworzyła ci drzwi uratowała mnie. Zaprowadziła mnie do innych, którzy byli wtedy na górze przy kinie.

Zombie // Xiao x Aether // OPISOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz