kurz oblepiał ściany bezruchem
a czyjeś dłonie drżały od słów
gdy rumieniąc się
alfabetem
ściekałam z rzęs zachwytu
i mieszałam kosmos z
potem długopisu
![](https://img.wattpad.com/cover/300372579-288-k224679.jpg)
CZYTASZ
seans chimer
Puisizwiastun cukrowego gestu wchłania mnie w bezduszny fiolet i pejzaże oczu porośniętych krzewami mgieł
poezja
kurz oblepiał ściany bezruchem
a czyjeś dłonie drżały od słów
gdy rumieniąc się
alfabetem
ściekałam z rzęs zachwytu
i mieszałam kosmos z
potem długopisu