Nastał nowy dzień, a ze snu wybudził mnie uścisk ramion Sasuke, oraz jakiś twardy kijek pukający mnie w pośladek.
-Ja chce spać... -wymruczałem chwytając za twardość i odsuwając ją od siebie. Sasuke jednak postanowił pojeździć mi nim po rowku. Uchylił trochę nogawkę moich luźnych bokserek aby zacząć naciskać nim na moją dziurkę od czasu do czasu jeżdżąc w górę i w dół. Poczułem jak jego główka robi się wilgotna. Taka pieszczota muszę przyznać była bardzo przyjemna i zaczęła mnie pobudzać nie na żarty.
Poczułem jak Sasuke wilgotnym opuszkiem zastępuje penisa i przyjemnie jeździ mi nim po wejściu. Ogarnęła mnie niesamowitą chęć poczucia go w środku. Nie musiałem długo czekać. Przygryzłem wargi z podniecenia i poczułem przyjemne rozpieranie. Sasuke ruszał nim posuwiście wchodząc coraz głębiej. Chwyciłem za jego penisa i zacząłem go po nim głaskać. Poczułem na swojej szyi delikatne pocałunki i słodki szept chłopaka.
-Mam wielką ochotę go w ciebie włożyć. -Trochę mnie to przeraziło ale jednocześnie strasznie mnie to podniecało. Nie mogłem już wytrzymać i zacząłem się masturbować. Jeden palec to było za mało. Chciałem żeby włożył drugi, a najbardziej chciałem żeby trafił w TO miejsce.
-Sasuke... - wydyszałem - Proszę... to za mało... -Strasznie mnie to krępowało, ale potrzeba tego uczucia była tak ogromna, że w tym momencie było to najmniej istotne. Sasuke popatrzył się na mnie trochę zaskoczony i mega podniecony. Pocałował mnie namiętnie, zdjął moje bokserki i dodał następnego palca. Jego ruchy stały się szybkie i precyzyjne trafiając idealnie. Byłem w niebie. Starałem się najbardziej jak mogłem nie jęczeć głośno. Z mojego penisa sączyła się stróżka preejakulatu. Czułem, że zaraz dojdę. Tak bardzo chciałem dojść.
Sasuke gwałtownie zmienił nam pozycje, teraz leżałem na brzuchu wypięty w jego stronę. Powoli wkładał mi po jednym palcu głęboko mnie penetrując, potem zaczął dwoma rozciągać mnie na wszystkie strony. W końcu włożył trzy i zaczął nimi posuwiście poruszać.
-Naruto... ja naprawdę już nie mogę. -Powiedział stukając penisem o moje wejście po czym zaczął na nie napierać i odpuszczać, napierać i odpuszczać... robił mi tym taką ochotę żeby go poczuć w sobie. Nie wiedziałem na co się porywam, ani czy będzie bolało. Wiedziałem jedynie, że chcę go mieć w środku. Tak bardzo chcę dojść. Zagryzłem wargi i kiwnąłem głową na zgodę. Sasuke wyjął lubrykant oraz gumkę. Założył ją pospiesznie, a sporą porcję lubrykantu rozsmarował na penisie, oraz miedzy moimi pośladkami. Zacząłem poruszać ze zniecierpliwienia biodrami. Co on się tak guzdra? Zaraz mi się odechce! W końcu poczułem jego główkę napierającą na moje wejście. Był duży... bardzo duży... nawet czułem lekki dyskomfort. Przeszły mnie zimne poty i dreszcze. Dzięki lubrykantowi wszedł cały dosyć gładko. Było to dziwne uczucie. Bardzo rozpierające. Sasuke przez dłuższy czas tkwił w bezruchu co zaczęło mnie irytować, więc sam wziąłem sprawy w swoje ręce i posuwistym ruchem prawie wyszedłem i znowu się nabiłem na jego penisa. Usłyszałem jęknięcie i poczułem jak jego penis delikatnie drży w środku. No nie mów mi...
-Przepraszam...
-Serio?
-No przepraszam! Nawet nie wiesz jaki jesteś przyjemny. -Wysunąłem się z jego penisa i zacząłem się ubierać. -Nie obrażaj się. Zrobię ci dobrze ustami. -Popatrzył się na mnie błagalnie a ja poudawałem chwilę, że się zastanawiam i zadowolony z powrotem się rozebrałem. Ułożyłem się wygodnie na łóżku, a Sasuke usadowił się między moimi nogami. Włożył we mnie dwa palce i wziął mnie do buzi. Najpierw lizał mnie i posuwał powoli, sprawiając mi niesamowitą przyjemność. Oczywiście trafiał w moje ulubione miejsce. Nie trwało to długo zanim doszedłem w jego ustach. Sasuke postanowił ze mnie zażartować i podzielił się ze mną moją spermą, całując mnie namiętnie. No bardzo śmieszne.
CZYTASZ
Wiry
RomanceNaruto, Sakura i Sasuke są przyjaciółmi od przedszkola. Chodzą razem do liceum oraz są razem w grupie na zajęciach ze sztuk walki. Naruto od zawsze jest zakochany w Sasuke lecz udaje, że podoba mu się Sakura. Ta jednak potajemnie kocha się w Ino, kt...