13 ~ Sasuke

3.2K 282 54
                                    

    -Au!... O Boże!... Nie tam!... A jaj! To musiało boleć. -Komentował wszystko Naruto. Sakura dawała z siebie wszystko. Serio się zaangażowała. Patrząc po reakcji publiczności bardzo im się podobało. Nawet Kakashi uważnie obserwował jej ruchy. Najbardziej uważnie przyglądała się jej jednak Tsunade.

-BOŻE SASUKE PATRZ ONA ZARAZ JĄ POKONA! -Wydarł się mi do ucha Naruto i rzeczywiście zanim zdążyłem się skupić na walce Ino już leżała jak długa. Iruka sprawdzał czy żyje a potem ogłosił zwycięstwo Sakury. Ona jednak wcale nie wydawała się być zadowolona. Szczególnie jak Ino wyszła z Tenten.

   Sakura przyszła do nas na górę. Naruto od razu rzucił jej się na szyję i powiedział, że była niesamowita. Ona tylko uśmiechnęła się do niego słabo a potem spojrzała na mnie.

-Dobra robota. -Powiedziałem z zakłopotaniem widząc jej minę. 

   -Uzumaki Naruto i Inuzuka Kiba proszeni na środek. -Zawołał donośnie Iruka.

-Lecę. Trzymajcie za mnie kciuki. -Klepnął mnie w ramię i poszedł.

    -On tu był. -Sakura spojrzała na mnie wymownie. -Po walce zniknął.

-Mówisz o Saiu? 

-Ona mi chyba tego nie wybaczy. -Sakura wydawała się zaraz rozpłakać. Westchnąłem ciężko i przytuliłem ją.

 Westchnąłem ciężko i przytuliłem ją

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wszystko będzie dobrze. Na pewno jakoś się ułoży. -Pocieszałem ją. A ona tylko mocniej się wtuliła a gdy zrobiło jej się lepiej puściła mnie. Mam nadzieję, że Naruto tego nie widział. Co by sobie pomyślał jak by nas tak zobaczył. W sumie skoczył jeszcze do szatni więc nie powinien tego widzieć. Z drugiej strony chyba nie jest tak mało spostrzegawczy, żeby przeoczyć minę Sakury. Musi wiedzieć że jest smutna. Prawda?

    Popatrzyłem w jego stronę a ten już mierzył wzrokiem Inuzukę. Na trybunach kibicowały mu nasze rodziny, ale to rodzina Inuzuki wrzeszczała najgłośniej przez co chłopak wydawał się być jeszcze bardziej pewny siebie. 

    Ich walka nie była tak emocjonująca jak Sakury i Ino. Naruto miał widoczną przewagę nad Kibą. Szybko rozłożył go na łopatki i nawet się nie spocił. Iruka krzyknął, że wygrał Naruto i ogłosił 5 minut przerwy. Krzykom Uzumakich i Uchiha nie było końca. Kushina darła się że to jej syn, Minato poprawiał ją że ich syn. Moja mama z tatą szczerzyli się jak głupi do sera a Itachi patrzył się na mnie, a ja nie wiedziałem o co mu chodzi.

    -Łatwizna. -Powiedział blondyn dołączając do nas. 

-Sakura. Co się z tobą dzieje? Przecież wygrałaś. Powinnaś się cieszyć.

-O co ci chodzi? Przecież się cieszę. -Powiedziała z kwaśną miną.

-Przecież widzę, że nie. -Spojrzałem się na nią w oczekiwaniu co powie. Ona spojrzała się na mnie jak by nie wiedziała co powiedzieć. Patrzyliśmy się tak na siebie przez chwilę.

-Co się z wami dzieje! Ostatnio jesteście strasznie dziwni! Powiedzcie w końcu o co chodzi! Chodzicie ze sobą? Czemu Sakura jest smutna? 

-Oszalałeś? Nie chodzimy ze sobą! -Zaprzeczyła szybko Sakura. -Jestem smutna bo Ino się nie powodzi z chłopakiem. -Skłamała.

-O czym ty mówisz, Ino siedzi w szatni z jakimś chłopakiem i gadają w najlepsze. To ten chłopak co nie? Taki podobny do Sasuke. -Wskazał na mnie.

-Do mnie? -Zdziwiłem się.

-Nooo! Prawie pomyślałem, że to ty, ale gdy złapał ją za rękę od razu wiedziałem, że to niemożliwe. -Roześmiał się. -W każdym razie, widzisz Sakura! Nie masz co smutać. Ino się powodzi! -Co za debil! No młotek! Teraz to dopiero będzie miała doła!

    Ku zdziwieniu Naruto, Sakurze wcale nie zrobiło się lepiej. Nadal miała skwaszoną minę z nutką rozczarowania. 

-Na prawdę cię nie kumam Sakura. -Zdziwił się Naruto. -Ja na twoim miejscu...

-Naruto. -Przerwałem mu. Musiałem ratować Sakure. -Zaraz kończy się przerwa więc zanim pójdę mam prośbę. Pożyczył byś mi swoje kunaie? -Najgorsza zmiana tematu na świecie. Ale na szczęście to łyknął.

-Pewnie! Tylko nie zgub! Są nowe!

    -Uchiha Sasuke i Hyuga Neji proszeni na środek!

-Lecę. Trzymajcie kciuki!

-Skop mu dupę Sasuke! -Krzyczał za mną rozentuzjazmowany Naruto.

WiryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz