Maggie
Cztery dni później
Wychodziłam z pracy, więc wysłałam do Davida SMS-a:
Wychodzę, kochanie
I natychmiast dostałam odpowiedź:
Czekam, mała
Czekał.
Stało się to naszym codziennym rytuałem, który przerywały tylko te dni, kiedy David był w pracy od szóstej rano do szóstej po południu.
Tak, jak było dzień wcześniej.
Robiliśmy już w ten sam sposób przed jego załamaniem i wiedziałam, że to było dobre i że oboje to lubiliśmy.
Ale tym razem nie mówiłam o tym, że byłam samodzielna, nie odtrącałam jego pomocy, a przez cały czas obserwowałam go, starałam się go czymś zająć, angażowałam go we wszystkie moje czynności.
Pokazywałam mu na każdym kroku, jak bardzo doceniałam to, że był ze mną, udowadniałam mu, jak bardzo go potrzebowałam.
Więc David znowu odwoził mnie do pracy i odbierał mnie z niej.
Był ze mną w hospicjum.
Byliśmy na dużych zakupach spożywczych w markecie.
Poprzedni wieczór spędziliśmy w jego domu, więc to on ugotował kolację dla nas obojga w swojej kuchni.
Zrobił zapiekankę z mielonym mięsem, która była tak smaczna, że zamówiłam sobie powtórkę przy najbliższej okazji.
Ucieszył się z tego, a pokazał mi to najpierw czułym, szybkim pocałunkiem w usta i zaraz po tym obietnicą, że tak będzie.
A potem odwiózł mnie do mojego mieszkania.
I noc spędziłam sama w moim łóżku, bo David pracował na nocnej zmianie, co spowodowało, że i ja miałam nieprzespaną noc.
Byłam niespokojna i miałam ochotę wysyłać mu co chwilę SMS-y.
Zapewniać go nimi, że myślałam o nim.
Nie zrobiłam tego z dwóch powodów, czyli po pierwsze, bo był w pracy, a po drugie, bo martwiłby się tym, że ja nie spałam.
Kiedy po szóstej dwadzieścia rano przyjechał do mnie, przywitałam go jeszcze bardziej gorąco i z większą radością niż zwykle.
Rzuciłam się na niego tak namiętnie, jak zrobiłam to za pierwszym razem, po tamtej pierwszej nocy, kiedy czekałam na niego po tym, jak rozwiązałam zagadkę babci.
Ranek też spędziliśmy w ten sam sposób, bo, jak to było poprzednio, David musiał się wyspać, a ja byłam, a może tym razem my oboje byliśmy zdenerwowani tym, co nas czekało tego dnia.
Bo najważniejsze było to, że na ten dzień byliśmy umówieni w VAMC na naszą wspólną rozmowę z Timem w ramach mojej terapii, ale wiedziałam i chyba Tim też to wiedział, że chodziło również o terapię, jaką przechodził od lat u niego David w związku z jego PTSD.
Byliśmy w VAMC razem kilka razy, ale tylko w świetlicy.
Ja byłam sama kilka razy na rozmowie z Timem, a David, z tego co wiedziałam, był tam kilka razy w odwiedzinach u weteranów.
Ale to było przed ostatnia akcją.
Od czasu mojej naprawdę przypadkowej wygranej w szachy w Peterem, ten nie chciał ze mną grać.
Grał z nim David, a ja rozmawiałam z mężczyznami głównie o polityce.
Interesowałam się polityką, bo zawsze była ściśle związana z gospodarką i wiedziałam, że będę musiała ją śledzić, jeśli zechciałabym kiedyś zdać GSRE.
CZYTASZ
Maggie - Jesteś moja [18+]
RomanceDruga część serii Przyjaciele. Zawiera sceny erotyczne. Czy ex-marines ze złymi wspomnieniami i poraniona przez życie kobieta mogą być szczęśliwi? Czy pokonają nie tylko własne złe wspomnienia, ale również złego człowieka, który zagraża ich szczęści...