*****
David
Po północy David tylnymi drzwiami do furgonetki wpuścił jednego z kumpli Filipa, który przyszedł go zmienić, przekazał mu informacje (czyli nic) i wyszedł przednimi drzwiami od strony kierowcy, które były przy ścianie budynku.
Poszedł do swojego Grand Cherokee, który stał ulicę dalej, wsiadł za kierownicę, odpalił silnik i pojechał do domu, cały czas będąc czujnym i sprawdzając czy nikt go nie śledził.
Położył się do łóżka, myśląc o tym, że Maggie zasnęła na kanapie przed telewizorem, bo była uspokojona tym, że on pilnował jej bezpieczeństwa.
I to było dobre.
Następnego dnia miał dyżur w remizie od szóstej rano, więc był zajęty aż do szóstej po południu.
Po siódmej rano dostał od Maggie:
Dzień dobry
Więc natychmiast po jej przeczytaniu odpowiedział:
Dzień dobry
I natychmiast dodał, żeby wiedziała, że nie mógł z nią pisać zbyt długo:
Jestem w pracy
Na co odpowiedziała dopiero po chwili:
Och
Och? - pomyślał - Jaka słodka.
Uśmiechnął się do aparatu, schował telefon do tylnej kieszeni spodni i wrócił do swojej pracy.
Przed piątą po południu dostał SMS'a od Filipa z zakodowaną wiadomością o spotkaniu po siódmej w ich umówionym miejscu.
Nie podobało mu się to głównie dlatego, że wiadomość była zakodowana w taki sposób, że wskazywała na obecność na tym spotkaniu obcej trzeciej osoby i pieprzoną konieczność spotkania w drugim stopniu utajnienia (żeby nie ujawniać pierwszego).
Gówno.
Działo się coś popieprzonego i David nie wiedział, czy to było dobre.
Chociaż tak cholernie długo nic się nie działo, że jakiekolwiek gówno mogło być lepsze, niż nic.
O siódmej, po prysznicu, przebraniu się w ubrania, które mniej rzucały się w oczy, i po zjedzeniu kolacji, podjechał na pewien parking, zostawił tam swojego SUV-a, co było o kilka przecznic dalej, przez chwilę kluczył po ulicach, żeby zgubić ewentualny ogon, chociaż żadnego nie widział, i przechodził kolejnymi przepustami do ich tajnej kryjówki, chociaż nie najtajniejszej.
Mieli takich jeszcze dwie na ich sekretne spotkania.
Wszedł do pomieszczenia, a tam zobaczył Filipa i drugiego faceta, obcego, który wyglądał niepozornie, ale Davidowi po jednym spojrzeniu na niego od razu ścierpła skóra.
Kurwa.
Poczuł dokładnie to samo swędzenie karku, które zawsze ostrzegało go przed niebezpieczeństwem.
Facet był raczej młody, niezbyt wysoki, ciemnowłosy, ciemnooki, wyluzowany, ale patrzył na wchodzącego Davida czujnie i inteligentnie.
Wyglądał, jak czający się do ataku kot, dziki drapieżnik.
David nigdy, ani za cholerę, nie był skłonny do pochopnego, przedwczesnego niedoceniania przeciwnika.
Podskórnie czuł, że tego nie mógłby nigdy przecenić.
David skinął głową na powitanie, ale nie odezwał się ani słowem.
Jego przyjaciel musiał mu to wytłumaczyć.
CZYTASZ
Maggie - Jesteś moja [18+]
RomanceDruga część serii Przyjaciele. Zawiera sceny erotyczne. Czy ex-marines ze złymi wspomnieniami i poraniona przez życie kobieta mogą być szczęśliwi? Czy pokonają nie tylko własne złe wspomnienia, ale również złego człowieka, który zagraża ich szczęści...