W doniczkach ukryte było dwanaście książek o numerach od I do XII. Czy moja trzynasta była ostatnią z serii?
Usiadłam na dywanie i otworzyłam pierwszą księgę. Na pierwszej stronie ujrzałam prawie wyblakły tekst:
W tych Kronikach została zamknięta potężna moc, moc władania czasem.
Osoba, która posiądzie wszystkie trzynaście tomów zdobędzie władzę nad teraźniejszością, przeszłością oraz przyszłością.
Jednak, już krąg dwunastu ksiąg daje Wiedzę.Przekartkowałam książkę i przerażona odkryłam, że wszystkie strony, poza tą pierwszą były puste. W pośpiechu otworzyłam drugą książkę.
W tych Kronikach została zamknięta potężna moc, moc władania czasem.
Osoba, która posiądzie wszystkie trzynaście tomów zdobędzie władzę nad teraźniejszością, przeszłością oraz przyszłością.
Jednak, już krąg dwunastu ksiąg daje Wiedzę.Dokładnie to samo. Ta sama pierwsza strona i puste grube tomisko.
Przekartkowałam pozostałe dziesięć książek, które w niczym nie różniły się od tomu pierwszego oraz drugiego. Na moje czoło wstąpił zimny pot. Stresowałam się, że Sonata zaraz tu wróci. Raz jeszcze zerknęłam na tekst pierwszej strony.
Osoba, która posiądzie wszystkie trzynaście tomów zdobędzie władzę nad teraźniejszością, przeszłością oraz przyszłością.
Krąg dwunastu ksiąg daje Wiedzę.
Zatrzasnęłam zakurzone tomiszcze i położyłam je na dywanie, obok siebie. Szybko wzięłam kolejne książki do ręki i ułożyłam je dookoła siebie. Usiadłam w kręgu dwunastu ksiąg.
Momentalnie, poczułam nieprzyjemne ukłucie w skroniach. Zamknęłam oczy i zaczęłam uciskać bolące miejsce. Lampa sufitowa zamigotała. Ktoś położył mi rękę na ramieniu.
Jak porażona odwróciłam się do tyłu, jednak nikogo za mną nie było.
Ponownie rozbolała mnie głowa, jeszcze bardziej niż poprzednio. Zaczęłam wić się z bólu. Już rozumiałam, wiedziałam wszystko.
Dwanaście Ksiąg Kronik Utraconych Wodospadów dawało Wiedzę. Moją głowę zapychała fala stymulujących obrazów. Problemy ludzi, których nigdy nie spotkałam, tysiące twarzy i nazwisk, wydarzeń nic nie znaczących i ważnych, zupełnie jakby wszystko, co właśnie działo się na świecie, momentalnie trafiło do mojej głowy. Wiedza dotycząca teraźniejszości oraz przyszłości. Wiedziałam, co się wydarzy.
Przede mną pojawiła się jaśniejąca istota, lśniąca białym blaskiem. Cofnęłam się przerażona.
— Kim jesteś? — spytałam.
— Wiedzą — odpowiedziała. — Wiedzą całej ludzkości, tysięcy pokoleń. Alicjo, posiadasz obecnie Wiedzę. A gdy zdobędziesz księgę trzynastą zdobędziesz również moc do kontrolowania tej Wiedzy. Moc zmiany przeszłości, którą poznałaś, teraźniejszością, którą nieustannie poznajesz i przyszłością, którą możesz przewidzieć w każdej chwili.
Słowa Wiedzy były zadziwiająco jasne i zrozumiałe. Wiedziałam, że księga trzynasta daje wyjątkową moc, a właściwie: trzy moce. Moc wpływania na przeszłość, moc kontroli teraźniejszości i moc widzenia przyszłości.
Z Wiedzą byłam świadoma wszystkiego, znałam przyszłość i teraźniejszość. Skupiłam się i zaczęłam przeszukiwać swój umysł. Książka. Gdzie jest trzynasta książka? Tylko ona może mnie ocalić.
Światło zgasło.
Przerażona zerwałam się na nogi.
Trzynasta księga n i e i s t n i e j e.
CZYTASZ
Kroniki Lost Waterfalls: W Połowie Pusta
FantasyPierwsza część serii ,,Kroniki Lost Waterfalls" Potwory, pomimo, że są silniejsze od ludzi zmuszone są do ukrywania się w cieniu. Jednakże, według plotek, w bieszczadzkich Utraconych Wodospadach cień wyszedł na światło dzienne. Kiedy Alicja Mróz pow...