Co to kurwa ma znaczyć? Ktoś kto to zrobił, miał niewiele czasu. Po enigmatycznym telefonie od Thomasa wziąłem prysznic, a potem opuściłem apartament, gdy to robiłem wanna na pewno nie przypominała pieprzonej sceny z horroru.
Nora zachwiała się i oparła plecami o mnie, by nie upaść. Chwyciłem ją za ramiona i wyprowadziłem z pomieszczenia.
- Oddychaj. – Powiedziałem spokojnie, widząc jej nienaturalną bladość i pot na czole.
- N-nie mogę, ja...Nie mogę...Nie mogę patrzeć na krew.
Posadziłem ją na kanapie i podałem szklankę wody. Wypiła ją duszkiem, a to w połączeniu z głębokimi wdechami pozwoliło jej nieco się uspokoić.
- Co ty zrobiłeś? – zapytała po chwili, ze strachem w oczach.
- Nic – odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
- Ale jak...Przecież...
- Nie mam pojęcia, ale się dowiem.
- Alex... Czyja to krew?
- Myślisz, że gdybym wiedział, to próbowałbym cię tam zaciągnąć?
- Nie, chyba nie – powiedziała cicho, drżącym głosem.
- Muszę teraz zadzwonić. Nie chcę cię do tego mieszać. Zrozumiem jeśli zechcesz stąd wyjść, nikomu nie powiem, że to kiedykolwiek widziałaś. Masz moje słowo – zapewniłem.
Dziwnie na mnie patrzyła. Przygryzała dolną wargę, a palcami skubała rąbek żakietu. W oczach miała wahanie. Toczyła wewnętrzną walkę.
- To nie jest jakaś prowokacja, żeby mnie zmusić do sprzedaży? – wypaliła.
- Nie – zaprzeczyłem zdecydowanie. – A teraz wybacz, ale naprawdę muszę zadzwonić. Chcę tylko wiedzieć... Zostajesz czy idziesz?
- Zostaję – powiedziała od razu. – Jestem odpowiedzialna za mój hotel.
No tak, z jakiego innego powodu chciałaby tu być. Odszedłem na bok i wybrałem numer przyjaciela.
- Za chwilę będę – powiedział, gdy tylko odebrał.
- Zmiana planów. Musisz jak najszybciej przyjść do Snug Inn, do mojego apartamentu i weź ze sobą nie wiem, jakąś fiolkę czy inną rzecz, do której pobierzesz krew do badania.
- Kre... CO?
- Mam tu w wannie pierdolone graffiti z krwi i potrzebuję twojej pomocy.
- Daj mi dziesięć minut.
W oczekiwaniu na Thomasa, obserwowałem Norę. Robiła wszystko, żeby zachować spokój, ale co jakiś czas nerwowo spoglądała na zamknięte drzwi łazienki i kręciła z niedowierzaniem głową. Nie chciałem jej w to mieszać, dałem jej wybór, ale też rozumiałem jej poczucie obowiązku względem Snug Inn. Gdybym to ja był świadkiem czegoś takiego, w którymś ze swoich hoteli, też chciałbym wszystkiego dopilnować.
- Mój przyjaciel będzie za chwilę, żeby ustalić co tu się stało – odezwałem się.
- A kim jest twój przyjaciel?
- Kimś komu ufam i kto będzie wiedział co robić.
- Tak z ciekawości... – znowu przygryzła wargę. – Nie boisz się, że mogłabym cię oskarżyć o to, że popełniłeś tu jakieś przestępstwo?
- Nie.
- Dlaczego?
- Nie byłabyś w stanie tego zrobić.
CZYTASZ
Hotel
RomanceKażdy ma sekrety, ale nie każdy pozwala im przejąć kontrolę. Chyba że los zadecyduje inaczej. Alex Forest jest właścicielem luksusowej sieci hoteli Shine, uważa się za wytrawnego biznesmena i człowieka sukcesu. Kiedy dowiaduje się, że Snug Inn w Cr...