~JM~
Przez większość drogi czułem na sobie pytające spojrzenie brata ,ale nie miałem zamiaru sam zaczynać tej dyskusji .Kilka lat temu ,kiedy się ujawniłem poprosił ,żebym nie umawiał się z jego przyjaciółmi ,ale w danej sytuacji nie powinien prawić mi morałów .
-Ty i Yoongi ,to ...-odchrząknął prawdopodobnie nie mogąc znaleźć sensownych słów ,przewróciłem oczami skupiając się na mijanych widokach .
-To co ? Może pogadamy o tym ,jak przez kilka ostatnich miesięcy potajemnie umawiałeś się z moim najlepszym przyjacielem ? -odparłem ,gdy po dłużej chwili ,wciąż nie zdecydował się na kontynuacje .Starszy odchrząknął ,mocniej zaciskając palce na kierownicy .
Nie byłem zaskoczony ,że milczał ,nigdy nie był zbyt wylewny ,ale jego nagle zatrzymanie się na poboczu zbiło mnie z pantałyku . Oderwałem wzrok od szyby ,skupiając się na nim i czekając ,co było tak ważne ,że nie mógł poczekać z tym ,aż dotrzemy do domu .
-Przepraszam ,ostatnio jestem jednym wielkim wyrzutem sumienia .Naprawdę bardzo lubię Tae ,ale nie planowałem tego i mam świadomość ,że zachowałem się jak dupek w stosunku do ciebie .Wciąż bije się z myślami ,ale nie chce stracić żadnego z was .Dlatego pytam czy to z Yoongim ,to coś poważnego - w odpowiedzi jęknąłem głośno ,nie do końca łapiąc jego tok rozumowania ,nie chciałem gadać o układzie jaki zawarłem z Yoongim ,bo wyszedł bym na zdesperowanego frajera .
-Jeszcze nie wiem ,ale nie będę tego ukrywał przed światem ,ani przed rodziną -mruknąłem wbijając mu malutką szpilkę ,byłem zły za to że przez tyle czasu milczał i nie rozumiałem ,dlaczego oczekuje że ja będę mu zdawał cholerne sprawozdania .
-Min to dobry facet ,tylko trochę tajemniczy .Wiem ,że w twojej sytuacji jakikolwiek związek może być problematyczny ,ale ...-starszy podrapał się po karku ,czym kolejny raz wytracił mnie z równowagi .
Co do cholery ?
-Co jest ze mną nie tak ? Niby dlaczego nie mógłbym się z nim związać ,aż tak złe zdanie o mnie masz ? Może nie jestem cholernym modelem ,ale nie wyglądam też tak najgorzej ,żebym stanowił jakiś problem -mówiąc to skrzyżowałem ramiona na piersi .Długo walczyłem z tym ,żeby się akceptować i nie pozwolę ,żeby ktokolwiek od tak burzył moje starania.
-Jestem takim samym cholerykiem jak ojciec -wymamrotał pod nosem -Wszystko jest z tobą w porządku ,jesteś piękny ,lojalny i szczery -odchrząknął przecierając twarz w dłoniach -Wiem o twoim zauroczeniu .Dlaczego sugeruję ,że po tej bombie jaką zrzucił na ciebie Tae ,ciężko będzie ci się od tak pozbierać i wejść w coś szczerego .
Mrugałem szybko ,czując jak łzy cisnące mi się do oczu nie chcą odejść .Teraz to dopiero byłem zaskoczony i na dodatek wystraszony ,bo skoro on wiedział ,to Yoongi się wygadał albo Bogum był w cholerę inteligentny .Zacząłem się wiercić na fotelu ,wykrzywiając przy tym palce .
-Skąd ?-udało mi się w końcu wydusił ,choć nie wiedziałem czy chce poznać odpowiedz .Miałem naprawdę dobre zdanie o Yoongim i nie chciałem zarzucić mu braku lojalności ,choć przecież nie byliśmy przyjaciółmi .Teoretycznie mógł wygadać się komukolwiek i byłem niemalże pewny ,że Hoseok doskonale o wszystkim wiedział ,zanim ja mu powiedziałem .
-Nie jestem idiotą .Zawsze chodziłeś przy nim taki szczęśliwy i uśmiechnięty ,patrzyłeś na niego jak na dzieło sztuki .Dlatego też czuję się paskudnie ,przez to że między nami do czegoś doszło ,nigdy nie chciałem cię skrzywdzić .Długo walczyłem z tym uczuciem ,ale nie mogłem tego ciągnąc .Przepraszam -wyznał i nie miałem powodów żeby mu nie wierzyć ,więc ciśnienie trochę opadło .Choć wciąż ta sytuacja była dla mnie ciężka ,nie zamierzałem żerować na ich szczęściu .
-Masz rację Gummy ,ale to nic nie zmienia .Wiesz jaki jest Tae ,przyciąga wszystkich i ja też w końcu uległem jego urokowi ,ale nie mogę być zły na was .Chcę żebyście byli szczęśliwi ,więc nie przejmuj się mną -odwróciłem wzrok ,ponownie wpatrując się w przednią szybę .Naprawdę dobrze im życzyłem i czułem ,że to wszystko zaczyna się trochę klarować ,a w zamian nadchodzą nowe ,zupełnie inne niepewności . Miałem wrażenie ,że wszechświat robi sobie ze mnie jaja .Nie dość ,że moje pierwsze zauroczenie proponuje mi jakiś układ ,żeby zdobyć czyjeś zainteresowanie ,to przyjaciel w którym się kochałem zaczyna spotykać się z moim bratem .Miałem ochotę walić głową w deskę rozdzielczą ,albo zapaść w jakiś cholerny sen zimowy i obudzić się ,jak będzie już po wszystkim .
-Jak mam się nie przejmować ?Jesteś moim młodszym bratem i źle mi z tym ,że cię skrzywdziłem -powiedział wzdychając głośno ,przez co zmusiłem się do nałożenia maski i chwyciłem jego dłoń .
-Słuchaj Gummy ,zapomnijmy o tym .Jak sam zdążyłeś zauważyć ,zaczynam układać sobie wszystko od nowa .Nie wiem w jakim kierunku pójdzie moja relacja z Yoongim ,ale radzę sobie .Taehyung to dobry przyjaciel i nie zrobię nic ,co mogłoby zepsuć wasz związek .Będę cieszył się waszym szczęściem ,a ty ciesz się moim -starałem się mówić pewnie ,choć w pewnym stopniu kłamałem .Doskonale zdawałem sobie sprawę ,że moja relacja ze starszym jest na prostej drodze ,na której końcu jest cholerny mur .
Jesteśmy jak pociąg ,mknący wprost na przeszkodę .Fikcyjna relacja bez przyszłości .
-Dziękuje Chimmy i jeszcze raz przepraszam .Też chcę żebyś był szczęśliwy i choć Yoongi to mój przyjaciel ,połamie mu wszystkie kości ,jeśli cię skrzywdzi -w odpowiedzi pokiwałem jedynie głową ,nakazując sobie nie angażować się w nic .Nie chciałem jego krzywdy ,od początku dał mi jasne warunki ,według których powinienem się kierować .Nie ma w tym wszystkim miejsca na moje uczucia ,muszę to potraktować jak lekcje ,nauczyć się jak funkcjonować na randkach ,bez uciekania wzrokiem .Chciałbym być kiedyś szczęśliwy i miałem nadzieje ,że rady starszego pomogą mi w odnalezieniu kogoś ,kto zaakceptuje wszystkie moje wady i pozwoli zapomnieć o tych beznadziejnych latach zmarnowanych na wzdychanie do ludzi poza moim zasięgiem .
Wzdrygnąłem się bezwiednie ,gdy w kieszeni zawibrował mi telefon . Choć postanowiłem pogodzić się z zaistniałą sytuacją ,to nie byłem psychicznie przygotowany na poznanie szczegółowej relacji z ich randki .
„Widzimy się rano ,mamy tyle tematów do obgadania .Jutro po zajęciach zabieram cię na kawę i nie chcę słyszeć słowa sprzeciwu "
Jęknąłem czując ,że za cholerę nie uda mi się przeboleć tego w spokoju i jeszcze dużo będę musiał wycierpieć ,zanim uda mi się całkowicie wyzbyć niepoprawnych uczuć do przyjaciela .
Próbuję uciekać ,ale to się ciągle dzieje .Jestem uwięziony w kłamstwie .
CZYTASZ
Deal /Yoonmin ✔️
Fanfiction[ZAKOŃCZONE ]Błędnie interpretujący swoje uczucia Jimin ,wchodzi w układ z Yoongim chcąc mu pomóc w zdobyciu zainteresowania osoby, w której starszy się podkochuje . Sceny +18 #TopYoongi #BottomJimin