6

323 18 2
                                    

~YG~

Czułem ,że za moment eksploduje mi serce ,bo jedno z moich małych marzeń się spełniło .Choć młodszy nie dał mi jeszcze odpowiedzi ,to stał w progu mojego domu z rumianymi policzkami i iskierkami w oczach .Zdusiłem w sobie chęć jęknięcia ,żeby nie wyjść na debila ,po czym zaprowadziłem go kuchni .Ręce trzęsły mi się tak bardzo ,że już dwa razy trąciłem kubek ,niemalże rozbijając go . Wypuściłem głośno powietrze ,podpierając się rękami o blat ,kiedy zdałem sobie sprawę ,że idiotę już zdążyłem z siebie zrobić .

-Yoongi jeśli nie chcesz żebym tu był ,to żaden problem .Wrócę do domu ,tata pewnie zaczyna się martwić -gwałtownie odwróciłem się w jego stronę ,jednak nie zarejestrowałem momentu ,w którym młodszy podniósł się z krzesła i stanął za mną .W ostatniej chwili złapałem go w talii ,nie pozwalając upaść. Choć wiedziałem ,że najrozsądniej byłoby się odsunąć ,to nie potrafiłem oderwać od niego wzroku .Chciałem wiedzieć ,co myśli trzymając płasko dłonie na moim torsie ,na którym skupił całą swoją uwagę ,jednak nie próbował się wyrwać .

-Co robicie ?-przymknąłem powieki ,pomagając młodszemu stanąć samodzielnie ,po czym skupiłem całą swoją uwagę na małym intruzie . Yoonji stała obok przeskakując między nami spojrzeniem i choć chciałem być na nią zły ,to nie potrafiłem . Zwinnym ruchem poderwałem ją z podłogi ,żeby po chwili usadzić na blacie . Jednak mała olała mnie ,wpatrując się w blondyna ,po czym wyciągnęła do niego rękę ,którą po sekundzie wahania ujął .Odsunąłem się na bok ,obserwując jak siostra przyciąga go do siebie i wdrapuje się na jego ręce .Jimin mimo ,widocznego zakłopotania mocno oplótł dłonie wokół jej ciała ,ciasno przyciskając ją do swojego torsu .Po mimice jego twarzy ,wiedziałem że mała coś mu szepnęła ,ale nie przejmowałem się tym ,dopóki jego zaskoczone spojrzenie nie utkwiło się we mnie .Teraz to już skręcali mnie od środka ,żeby dowiedzieć się co mu powiedziała ,ale nie byłem w stanie wydusić z siebie nawet słowa .Nie miałem pojęcia jak ta nasza mała intryga miała się udać ,jak zapomniałem przy nim języka w gębie .

-Jestem głodna -mała przerwała ciszę ,wciąż wpatrując się w chłopaka .Uniosła dłoń opuszkiem palca dotykając jego pulchnych ust ,na co młodszy uśmiechnął się do niej .

-Mama zostawiła obiad i ...-zacząłem uprzednio odchrzakając ,gdy żółć spowodowana zazdrością zacisnęła mi gardło .Też chciałem być tak blisko niego ,móc z bliska podziwiać rysy jego twarzy i palcami poznawać fakturę jego ciała .

-Chce pizzę -wywróciłem oczami na jej marudzenie ,ale i tak się poddałem .Kazałem jej szybko wziąć kąpiel i wrócić do salonu w piżamie . Wiedziałem ,że dzisiaj jest jej wieczór na wybieranie filmu i byłem już psychicznie przygotowany na kolejną bajkę z księżniczkami .

-Zostaniesz ?-zapytałem z nadzieją,nie chcąc żeby jeszcze wychodził .Chciałem jak najdłużej nacieszyć się jego obecnością ,bo wciąż nie miałem pojęcia co będzie dalej .Młodszy odchrząknął przelotnie zerkając na zegarek ,po czym zamyślił się na chwilę,jednak finalnie skinął głową .

-Zadzwonię do taty ,że wrócę później -mówiąc to wychodził już z pomieszczenia ,jednak ostatecznie przystanął w progu ,uśmiechając się do mnie ,przez co niemalże serce nie wyskoczyło mi z piersi -Nie lubię ananasa .

Skinąłem głową kilkukrotnie ,choć blondyn nie mógł już tego zobaczyć .Jęknąłem ,gdy zdałem sobie sprawę jaki jestem żałosny ,ciesząc się z tak prostego gestu .Po złożeniu zamówienia dołączyłem do dwójki okupującej już kanapę .Jimin siedział wciśnięty w kąt ,a na jego kolanach wygodnie usadowiła się Yoonji zawzięcie o czymś nawijając ,jakby od tego zależało jej życie .Usiadłem obok nich ,wyciągając w stronę brunetki pilot ,jednak pierwszy raz odkąd stała się rozumną istotą zignorowała to .Zmarszczyłem brwi skupiając się na tym ,co tak bardzo ją pochłonęło .

-Zawsze chciałam być jak Elsa ,ale mamusia powiedziała ,że będę mogła przefarbować włosy dopiero jak będę duża .A przecież nie jestem już dzieckiem -fuknęła pod nosem zaplatając ręce na piersi ,co wywołało ciche parsknięcie chłopaka .

-Twoja mama ma racje ,to poważna decyzja -odpowiedział odgarniając jej włosy z czoła .Ta scenka była tak urocza ,że miałem ochotę wyciągnąć telefon i to uwiecznić ,żeby za każdym razem w gorszych chwilach móc sobie to obejrzeć .

-Ale ja poważnie o tym już pomyślałam i podjęłam decyzję .Chce wyglądać tak pięknie jak ty -powiedziała trącając rączką jego włosy ,na co młodszy zarumienił się kręcąc lekko głową -Nie wierzysz mi ? Yoongi prawda ,że Jimin jest piękny ?

Zamrugałem kilkukrotnie otwierając minimalnie usta ,zaskoczony tym nagłym wciągnięciem mnie do tej dyskusji . Oczywiście ,że jest .Wygląda jak cholerny anioł ,jakby zstąpił z nieba żeby zachwycać wszystkich swoim wyglądem .

-Tak .Jimin jest piękny -odpowiedziałem w końcu ,czując ich natarczywe spojrzenia na sobie .Nie uważałem chłopaka za atencjusza ,ale ewidentnie był ciekaw mojej odpowiedzi i choć nie wiedziałem ,czy przypadkiem go tym nie wystraszyłem ,nie potrafiłem go okłamać .Całe szczęście tą chwilową niezręczną ciszę przerwał dostawca .Mała zapchała się pizza i ku mojemu niezadowoleniu kolejny raz zażądała „Krainy lodu" ,drąc się niemiłosiernie gdy wybrzmiewają się jej ulubione fragmenty .Rozsiadłem się wygodniej ,chcąc się nacieszyć jak najbardziej tym wieczorem ,bo nie miałem pewności czy kiedykolwiek się jeszcze powtórzy .

-Zasnęła -wzdrygnąłem się słysząc szept chłopaka i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę ,że po raz kolejny zapomniałem o świecie zatracając się w swoich marzeniach . Pokiwałem powoli głową ,chcąc zabrać ją z jego kolan ,ale chłopak złapał mnie za nadgarstek podnosząc się z nią -Pokieruj .

Wciąż czując ciepło jego dłoni zerknąłem na swoją rękę ,po czym bezwiednie ruszyłem do pokoju siostry .Rzadko tu wchodziłem ,bo wszechobecny nadmiar różu przyprawiał mnie o zawroty głowy .Młodszy odłożył dziewczynkę na o ironio różowe poduszki ,przykrywając ją szczelnie kołdrą ,po czym odgarnął jej włosy z czoła i dopiero wtedy się wyprostował ,posyłając mi szeroki uśmiech . Wróciliśmy do salonu ,gdzie cisza nagle zaczęła mi ciążyć .Chciałem zacząć jakikolwiek temat ,ale jedyne co miałem w głowie to ta sytuacja i to jak bardzo chciałbym go przytulić .

-Zgadzam się -powiedział sięgając po kurtkę .Zmarszczyłem brwi ,nie rozumiejąc do czego nawiązuje -Ostrzegam ,że nie jestem najlepszym aktorem ani kłamcą ,ale postaram się zrobić co w mojej mocy .Musisz mi tylko powiedzieć ,jak to widzisz i czego dokładnie ode mnie oczekujesz .

Wszystkiego ,przede wszystkim mam nadzieje ,że się we mnie zakochasz .

-Okej ,ustalimy szczegóły w sobotę -przerwałem zerkając w stronę okna -Jest już późno ,nie powinieneś wracać sam .

-Bogum wraca z randki ,powinien już czekać na zewnątrz -naciągając czapkę na głowę ,zerknął na mnie ostatni raz uśmiechając się szeroko -Dziękuje za dzisiaj ,naprawdę dobrze się bawiłem .

Ja też maluszku ,ja też.

Deal /Yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz