41 (+18)

377 16 5
                                    

~JM~

Miałem ochotę sam sobie przyłożyć ,za zadawanie pytań ,na które nie chciałem znać odpowiedzi .Jednak nadmiar alkoholu w moim organizmie ,nijak nie pozwolił mi zachować zdrowego rozsądku .

-U mnie sprawa jest bardziej skomplikowana .Wiem co czuję ,ale nie mogę tego jeszcze powiedzieć .Boję się poznać jego reakcje i jak na razie ,nie ma dla mnie realnej szansy ,na jakikolwiek postęp .Może kiedyś będę miał więcej odwagi ,albo znajdzie się ktoś ,kto doceni mnie takiego jakim jestem -odpowiedziałem wymijająco nie chcąc zdradzić zbyt wiele szczegółów .Nie mogłem mu powiedzieć ,nie po tym gdy był tak pewny ,tego co mówił .

Starszy poruszył się ,zrzucając mnie z siebie ,po czym zawisnął nade mną ,opierając ciężar ciała na lewym ramieniu .Odgarnął mi włosy z czoła i pogładził delikatnie mój policzek ,a ja jak skończony desperata ufnie wtuliłem się w jego dłoń .

-Jesteś cudowny i nigdy nie myśl o tym ,że powinieneś cokolwiek w sobie zmieniać ,żeby przypodobać się innym .Masz wielkie serce i jeśli ,ta osoba nie dostrzega tego ,to powinieneś zapomnieć .Zasługujesz na wszystko co najlepsze i pamiętaj ,żeby nigdy nie mierzyć niżej -szepnął ,przez co czułem jak oczy zachodzą mi łzami .Jednak nie chciałem po raz kolejny się przy nim rozpłakać ,więc niewiele myśląc zaplotłem dłonie na jego karku ,przyciągając go do pocałunku .
Yoongi będąc zaskoczony tym nagłym ruchem ,opadł na mnie całym swoim ciężarem ,więc wykorzystując sytuacje oplotłem jego biodra nogami ,wypychając delikatnie miednice do góry .Starszy warknął wprost w moje wargi ,przygryzając je delikatnie .

-Jimin nie musisz ...-zaczął ,jednak ponownie przyciągnąłem usta do jego ,rozchylając sobie językiem dostęp do środka .Brunet jeknął gardłowo ,oddając pieszczotę ,po czym sam delikatnie zaczął poruszać biodrami -Nie zrobię nic ,czego nie chcesz .

-Chce się z tobą teraz kochać -wydyszałem przymykając powieki ,doskonale zdawałem sobie sprawę ,że mogę wystraszyć go doborem słów ,ale na całe szczęście nic takiego się nie stało .Chłopak wypuścił wstrzymany przez chwile oddech ,łapczywie przywierając do moich warg .Pocałunek był niezwykle intensywny i niechlujny,ale najwidoczniej żadnemu z nas to nie przeszkadzało .Chłodna dłoń sunęła po moim udzie ,wyznaczając tylko siebie znaną ścieżkę ,jednak po chwili zamarła wraz z całym chłopakiem .Yoongi odsunął się ,przysiadając na piętach ,po czym drżącymi rękami zapalił lampkę i podwinął wyżej swój tshirt oplatający moje ciało .

-Boże ...-jeknął ,przez co zawstydzony zakryłem twarz przedramieniem .Nie wiedziałem co podkusiło mnie do wciśnięcia się w spakowane przez Tae bokserki ,ale mój tyłek faktycznie wyglądał w nich lepiej .Yoongi chwycił mój nadgarstek ,zmuszając mnie do kontaktu wzrokowego -Zwariuje za moment ,wyglądasz cholernie pociągająco .

Kiwnąłem głową ,czując że rumienie się jeszcze bardziej i gdy chciałem zgasić światło pokręcił przecząco głową ,mamrocząc coś o podziwianiu dzieła sztuki .Usadowił się między moimi nogami ,łapiąc stanowczo za łydkę ,po czym pnąc się w górę ,wyznaczał sobie drogę mokrymi pocałunkami ,co jakiś czas zasysając moją skórę .Nie zaczęliśmy dobrze zabawy ,a ja już nie marzyłem o niczym innym jak zdjęcie tych cholernych gaci ,które nieprzyjemnie uściskały mnie w niebezpiecznie szybko rosnącą erekcje . Brunet prawdopodobnie to dostrzegł ,bo już po chwili odetchnąłem z ulgą ,gdy materiał wylądował gdzieś w kącie sypialni . Nie chciałem być mu dłużny ,więc stanowczo chwyciłem jego koszulkę ,szarpiąc za nią ,jednak nie do końca mogłem sobie z nią poradzić ,więc starszy ściągnął ją przez głowę ,pozwalając mi z uwielbiam śledzić opuszkami palcy ,jego idealnie zarysowane mięśnie brzucha .Miałem wrażenie ,że za moment zacznę się ślinić ,jak cholerna nastolatka ,jednak na oślep odnalazłem jego usta .

-Jimin nie planowałem tego ,nie mamy zapezpieczenia -szepnął całując miejsce tuż za moim uchem,przez co ponownie przeszły mnie dreszcze .Odsunąłem go od siebie ,wskazując skinieniem na walizkę i choć początkowo chciałem zabić Tae ,to teraz miałem ochotę całować ziemie po której stąpa ,za lubrykant i tuzin gumek spakowanych pod ubraniami .Starszy odziany jedynie w bokserki ,wyciągnął przedmioty z torby ,po chwili wracając do mnie .Ściągnąłem z siebie obszerny tshirt ,chcąc być jak najbliżej niego i przygryzając wargę obserwowałem ,jak wylewa dużą ilość żelu na palce .

-Jeśli poczujesz ból albo będziesz chciał zrezygnować ,wystarczy tylko jedno słowo -upewnił mnie tymi słowami ,ze naprawdę dobrze ulokowałem uczucia .Widziałem po jego pokaźnej erekcji ,że abolutnie nie chciałby teraz tego kończyć ,ale bardziej martwił się o mój komfort ,niż o swoje przyjemności . Skinąłem glosą ,sycząc gdy żel okazał się być zimniejszy ,niż sie spodziewałem -W porządku ?

-Nie przerwaj-szepnąłem przyciągając go do pocałunku .Chciałem skupić sie na czymś innym ,niż dyskomfort jaki towarzyszył mi przy jego powolnych ruchach .Gdy chłopak przestał wyczuwać opór ,a mi udało się odrobine rozluźnić dołożył kolejny palec ,przez co sapnąłem głośno ,całkowicie zapominając o otaczającym nas świecie .Nic poza usadowionymi między moimi udami chłopakiem nie miało znaczenia -Możesz ...

Jęknąłem ,gdy skrzyżował palce przyspieszając ruchy ,przeniósł się z pocałunkami na moją szyje ,po czym zszedł jeszcze niżej ,chwytając między zęby jeden ze stojących sutków .Lizał go i ssał na przemian ,przez co wiłem się pod nim ,pragnąc już poczuć go w środku . Chłopak jakby czytając mi w myślach ,wyciągnął ze mnie palce ,przez co poczułem uczucie pustki ,jednak nie trwało długo ,bo już po chwili ściągnął swoje bokserki ,uwalniając pokaźnej wielkości sprzęt ,po czym sprawnie nasunął na niego prezerwatywę i nałożył na nią kolejną warstwę lubrykantu .

-Jesteś pewny ?-zapytał po raz kolejny opierając się jedną ręka ,tuż obok mojej głowy .Wypchnąłem bardziej biodra wychodząc mu na przeciw ,po czym skinąłem głową ,zagryzając mocno wargę gdy naparl na mnie swoim członkiem .Ból był znacznie większy ,niż przy palcach ,ale nie chciałem przerywać .Miałem nadzieje ,że za moment wszystko się unormuje i będzie tylko lepiej . Starszy wszedł do połowy ,zatrzymując się co chwile ,żebym mógł się przyzwyczaić i to samo zrobił ,będąc już we mnie cały . Wypuściłem drżące powietrze ,zaciskając mocno palce na jego ramionach ,po czym poruszyłem się ,dając mu znak ,że już jest lepiej .

-Jesteś tak cholernie ciasny -szepnął ,skupiać zębami moje ucho -Idealny .

Z każdym kolejnym jego ruchem jęczałem coraz głośnej i czułem jakbym dociągnął bram nieba ,gdy otarł się o moją prostatę .Po chwili jedna z moich nóg wylądowała na jego ramieniu i tym razem ,już za każdym razem udało mu się trafiać celnie ,przez co oczy zaszły mi łzami ,a oddech ugrzęznął w płucach .Starałem się zdusić cisnące sie na usta wyznania ,przysięgając sobie ,że jutro powiem mu o wszystkim ,nie chcąc myśleć o tym ,że ktokolwiek mógłby czuć na sobie jego chłodne smukłe palce i być tak blisko niego ,jak ja teraz.

-Szybciej -szepnąłem łamiącym się głosem ,co od razu wykonał ,pewnie chwytając podstawę mojego drążącego już penisa .Byłem na skraju orgazmu i kilka płynnych pchnięć i posuwistych ruchów ręka ,spowodowało najlepszy orgazm w moim życiu .Chłopak zanurzył się jeszcze kilkukrotnie ,wydłużającym tym samym moje sztukowanie ,po czym sam doszedł ,opadając na mnie całym ciałem .Byłem brudny ,spocony i wykończony ,ale przy tym niesamowicie szczęśliwy i cokolwiek miałby się jutro nie zdarzyć ,to już zawsze będę pamiętał o tym ,że Min Yoongi pozwolił mi dotknąć bram niebios .

Deal /Yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz