~JM~
Wraz z dzwonkiem zmyłem się z boiska ciągnąc za sobą przyjaciela ,któremu jadaczka się nie zamykała . Byłem maksymalnie zażenowany swoim zachowaniem i czułem ból w klatce piersiowej widząc mojego brata śledzącego maślanym wzrokiem za Tae . Cholera ,jako dobry przyjaciel powinienem cieszyć się jego szczęściem ,ale jakoś nie potrafiłem w kilka sekund wyzbyć się uczuć jakimi go darzyłem .-Więc ty i Yoongi ...Jak długo to trwa ?-zapytał wiercąc się na krześle ,na co wzruszyłem ramionami i opadłem głową na blat ,naiwnie wierząc że jak otworze oczy ,to wszystko będzie po staremu -Stary musisz mi coś powiedzieć !
-Yoongi robi aranżacje do moich piosenek .Spędzamy ze sobą sporo czasu ,więc czemu miałbym nie spróbować ?- chwyciłem się połowicznej prawdy ,bo faktycznie w chwilach gdy byliśmy sami ,Tae wyparowywał z moich myśli ,gdy starszy grał na pianinie ,śledziłem z uwielbieniem jego płynne ruchy ,pozwalając sobie fantazjować o jego smukłych palcach na mojej skórze .
Jestem w czarnej dupie .
Już dawno pogubiłem się w swoich myślach ,oboje byli poza moim zasięgiem .Jednak chwytałem się tych chwil ,czerpiąc z nich zupełne inne rodzaje przyjemności .Tae wydawał się być idealny ,wręcz stworzony dla mnie .Był jak otwarta księga ,którą doskonale znałem i umiałem z niej czytać .Natomiast Yoongi od zawsze był jedną wielką zagadką .Cichy i małomówny ,aczkolwiek nigdy nie sprawił mi przykrości .Słuchał co mam mu do powiedzenia ,szanował moje wybory ,jednak sam rzadko mówił o sobie .Nie wiedziałem jak mam go rozgryźć .
-Jest przystojny Jiminie ,taki mroczny i tajemniczy . Sportowiec z zamiłowaniem do muzyki ,to idealna partia dla ciebie -jęknąłem żałośnie ,bo może i młodszy miał trochę racji ,ale aktualnie sam nie byłem pewny ,jaki jest mój typ . Przekręciłem głowę zerkając na niego ,chcąc sobie przypomnieć dlaczego postanowiłem się w nim zakochać .Niezaprzeczalnie był atrakcyjny ,miły i znał mnie najlepiej ze wszystkich ,jednak na uczelni było wielu przystojniaków ,na których nawet nie zwracałem szczególnej uwagi .
Z wyjątkiem Yoongiego .
Ponownie oparłem czoło o blat .Mina poznałem dawno temu ,gdy zaczął przyjaźnić się z Bogumem .W gimnazjum był strasznym chudzielcem ,bardziej zamkniętym w sobie ,niż teraz .Zawsze wydawał się mieć paskudny humor ,mało się uśmiechał i wszystko obserwował ,zachowując dystans .Początkowo nie mogłem zrozumieć ,jak ktoś taki jak on może przyjaźnić się z Bogumem i Hoseokiem ,którzy wspólnie tworzyli mieszankę wybuchową.Wiecznie ich było pełno wszędzie ,zawsze głośni i roześmiani ,a między nimi cichy i zdystansowany Yoongi ,był jak jakiś mityczny jednorożec .
-Dość o mnie ,ty i Bogum ? Jak ,gdzie i kiedy to się do cholery zaczęło ?-zapytałem ,choć nie do końca byłem pewny ,czy chce o tym słuchać .Wciąż czułem dziwny uścisk w klatce piersiowej ,a w głowie szalało mi tornado ,choć to drugie nie było spowodowane przyjacielem .Zostawiałem się jak bardzo się zbłaźniłem przed starszym ,wciągając go w swoją intrygę .
-Nie planowałem tego .Kiedyś czekałem na ciebie ,jak wrócisz z treningu i po prostu zaczęliśmy rozmawiać .Potem dużo pisaliśmy i zaczęło iskrzyć ,nie umiem tego wytłumaczyć -mruknął cicho ,delikatnie stukając palcem w blat . Podniosłem się gwałtownie ,łapiąc jego nadgarstek .
-Kiedyś ? Jak długo to trwa ?-dopytałem przełykając podchodzą mi do gardła żółć .Cholera niby pogodziłem się z tym ,że nigdy nie będziemy razem ,ale łatwiej byłoby mi się cieszyć jego szczęściem ,gdyby Bogum był dziewczyną .
-Kilka miesięcy -szepnął ,na co otworzyłem szerzej oczy -Zanim zaczniesz wrzeszczeć ,jesteśmy wśród ludzi ! -pokręciłem tylko głową ,czekając na ciąg dalszy .Nie zamierzałem podnosić głosu ,cierpieć wolałem w samotności -Bałem się powiedzieć ci o tym wcześniej ,bo to twój brat i mój pierwszy chłopak ,długo nie byłem gotowy żeby wyjść z szafy .
-Okej ,nie jestem zły -częściowo go rozumiałem ,bo sam długo walczyłem ze swoimi myślami ,jednak to wcale nie oznaczało ,że ta fantastyczna wiadomość ,w żaden sposób mnie nie ruszyła .Nie byłem zły ,byłem załamany ,że to nie ja jestem tym ,którego postanowił wybrać .
Nie drążyliśmy dłużej tematu ,musiałem jak najszybciej wyzbyć się tych uczuć ,choć teraz wydawało mi się to niemal niemożliwe .Jeszcze dodatkowo dochodziły problemy z wymanewrowaniem Yoongiego w randkę ,w czym nie pomagał mi czujny wzrok Hoseoka ,śledzący każdy mój ruch na treningu .
-Pytaj ,bo za moment wywiercisz mi dziurę w głowie tym wzrokiem -mruknąłem robiąc sobie krótką przerwę na napicie się wody ,bo i tak trening szedł mi tragicznie .
-Dlaczego?-jedno słowo ,a tak wiele sprzecznych odpowiedzi ,jakie mógłby paść z moich ust .Gdybym tylko do cholery wiedział ,co się ze mną stało ,że jestem w tak beznadziejnej sytuacji ,pewnie żyłoby mi się lepiej .
-Jak dużo wiesz ?-dopytałem ,choć byłem niemalże pewny ,że rozmawiają ze sobą o wszystkim .Starszy machnął ręka ,upewniając mnie że się nie myliłem -Skłamałem ,bo nie wiedzę powodu ,żeby ktokolwiek mnie kochał . Nie chciałem wyjść na żałosnego frajera ,a Yoongi pojawił się tak nagle .
Hoseok stanął jak wryty ,do tej pory nie zdarzyło mi się zwierzać mu .Zazwyczaj rozmawialiśmy tylko o rzeczach związanych z tańcem ,albo na mało znaczące tematy.Jednak było w nim coś ,co skłoniło mnie to otworzenia się .Miał taką jasną osobowość i miałem nadzieje ,że nie pożałuje tego aktu szczerości .
-To absurd ,za dużo w sobie dusisz Jimin .Myśle ,że raz na jakiś czas powiedzenie komuś ,co w tobie siedzi nie jest złym pomysłem .Każdy zasługuje na miłość ,tylko ty ślepo podążasz za pragnieniem ,z góry zakładając ,że nie jest dla ciebie .Nie bój się żyć ,podejmować świadomych decyzji ,mimo trudności z jakimi się one wiążą -odpowiedział ,na co pokiwałem niepewnie głową ,analizując jego słowa . Nie sądziłem ,że Hoseok potrafi być tak poważny i szczery ,zawsze miałem go za kogoś beztroskiego i żyjącego chwilą .
-Dzięki za szczerość ,ale muszę sobie to wszystko sam przemyśleć i znaleźć jakieś rozsądne rozwiązanie .Tylko proszę nie mów o tej rozmowie Yoongiemu ,sam jakoś to odkręcę - powiedziałem ponownie włączając muzykę ,choć miałem nadzieje że nie wypapla ,to nie łudziłem się za bardzo .Jeśli byli tak dobrymi przyjaciółmi jak mi się wydawało ,to zapewne nie było przed nimi tajemnic i również tym razem mogę się spodziewać ,że Yoongi na spotkaniu będzie w pełni świadom mojego chwilowego załamania i przypadkowego wykorzystania go ,w celu podbudowania swojej załamanej psychiki .
Nigdy nie porzucaj marzeń ,za jakimi gonisz całe życie .
Zawsze się tego trzymałem ,jednak teraz nie wiem czego tak naprawdę chcę od życia i mam cholerną nadzieje ,że w najbliżej przyszłości znajdę sposób na rozwiązanie moich problemów .
CZYTASZ
Deal /Yoonmin ✔️
Hayran Kurgu[ZAKOŃCZONE ]Błędnie interpretujący swoje uczucia Jimin ,wchodzi w układ z Yoongim chcąc mu pomóc w zdobyciu zainteresowania osoby, w której starszy się podkochuje . Sceny +18 #TopYoongi #BottomJimin