35 +18

350 19 4
                                    

~JM~

Sam nie wiedziałem ,czym konkretnie się kieruję ,ale słysząc jego cichy szept i czując subtelny dotyk na moim ciele ,byłem w stanie wierzyć w to złudzenie .Aktualnie czułem się jakbym był jedynym ,którego chciałby teraz mieć przy sobie i zamierzałem czerpać z tego ,nie pozwalając jakimkolwiek wątpliwością wziąć nade mną górę .Starałem się naśladować jego ruchy ,więc schodząc pocałunkami niżej ,obrysowywałem opuszkami palcy jego twarde mięśnie brzucha .Yoongi zazwyczaj nosił luźne ubrania ,więc niewiele osób zdawało sobie sprawę ,jak dobrze może wyglądać to ,co pod nimi ukrywa . Całując jego brzuch ,przyklęknąłem przed nim czując jak starszy zaczyna się spinać i choć to on miał zostać moim nauczycielem ,odniosłem nieodparte wrażenie ,że jego drżący członek nie będzie w stanie zbyt długo wytrzymać pieszczot ,więc niepewnie objąłem jego podstawę ,zachwycając się tym jak dobrze obdarzyła go natura . Przyglądałem mu się przez dłuższą chwilę ,po czym przeniosłem spojrzenie na chłopaka ,widząc jak przymyka z rozkoszy oczy i przygryza dolną wargę ,w końcu zdecydowałem się przejechać koniuszkiem języka po całej jego długości .

-Jimin ,nie musisz -wychrypiał i nie trzeba było być Sherlockiem ,żeby domyślić się ,że zaprzestanie teraz ,było ostatnią rzeczą jakiej chciał . Ponowiłem ruch ,olewając jego słowa ,po czym mocniej ścisnąłem jego nasadę wykonując kilka posuwistych ruchów ,na co starszy jęknął głośno ,wbijając palce w mój bark . Przeniosłem na chwile wzrok w miejsce ,w którym spoczywała jego dłoń i zdałem sobie sprawę ,że dziwnie podniecająco działa na mnie ten delikatny ból. Odrzucając od siebie te myśli ,ponownie skupiłem się na chłopaku i tym razem oplotłem go ustami ,rozkoszując się słodkimi jękami wydobywającymi się spomiędzy jego warg .Był na mojej łasce ,co dodatkowo na mnie działało i  chciałem już zawsze czuć nad nim taką władzę.Moc z nim robić różne rzeczy ,wierząc że kocha mnie równie mocno ,co ja jego .

-Jimin -kolejne warknięcie wyszło z niego wraz z drżącym oddechem ,gdy pochłaniałem kolejne centymetry jego męskości .Starałem się rytmicznie ruszać głową ,nie zaprzestając muskania palcami jego brzucha i gdy dłoń starszego wplotła się w moje włosy ,pozwoliłem mu nadać odpowiadające mu tempo .Chciałem żeby dobrze wspominał ten moment i nie mógł mi nic zarzucić ,chciałem sprawić mu jak najwięcej przyjemności .Więc nawet gdy subtelnie starał się mnie odepchnąć ,gdy jego członek zaczął drzeć w moich ustach ,mocniej zassałem policzki przymykając oczy ,w momencie w którym wypełnił je nasieniem .Połknąłem wszystko ,oblizując po wszystkim wargi ,na co brunet szerzej otworzył oczy i już po chwili stałem z nim twarzą w twarz .Odgarnął mokre włosy z mojego czoła ,po czym przeniósł dłoń na policzek i pogładził go delikatnie ,zahaczając co jakiś czas kciukiem o spuchnięte wargi .

-Jesteś cholernie idealny -szepnął topiąc moje serce i zamieniając mój mózg w jedną wielką papkę .Początkowo był niesamowicie delikatnie ,jednak już po chwili chwycił moje nadgarstki i przyparł mnie do chłodnych płytek ,nachylając się nade mną bardziej -Jeśli będziesz chciał się zatrzymać ,wystarczy tylko słowo .

Niezdolny do wypowiedzenia jakichkolwiek słów ,pokiwałem jedynie głową .Fantazja o byciu z nim tak blisko ,towarzyszyła mi już od lat i nie zamierzałem wycofywać się ,w momencie w którym moje mokre marzenia zaczynały się spełniać .Oddawałem każdy jego pocałunek ,jęcząc cicho gdy muskał smukłymi palcami moją talie .Zdziwiłem się odrobine ,gdy delikatnie rozchylił palcami moje wargi i miękkim tonem nakazał je ssać i choć odczuwałem delikatny strach ,to ciekawość wzięła górę ,więc wyswobodziłem dłonie z jego uścisku ,zaciskając je kurczowo na jego nadgarstku .Nie przerywając kontaktu wzrokowego ,lawirowałem językiem wokół jego paliczków ,przez co starszy wciągnął ze świstem powietrze .

-Rozluźnij się -szepnął ,przykładając czoło do mojego i zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć ,sobie tylko znaną ścieżką zawędrował wprost do mojego wejścia ,jednoczenie połykając każdy mój jęk .Uczucie wypełnienia jakiego towarzyszyło jego powolnym ruchom było na pewno trochę dziwne ,jednakże bardziej działało na mnie podniecająco ,żebym chciał w tym momencie zrezygnować . Ufałem mu całkowicie i choć mogłem tego pożałować ,nie wyobrażałem sobie ,żeby ktokolwiek mógł teraz być na jego miejscu -Tak dobrze ?

-Szybciej -szepnąłem ostatkiem sił ,chowając twarz w zagłębieniu jego szyi .Czułem jak miękną mi kolona i gdyby nie jego dłoń ciasno zapleciona wokół mojej talii ,zapewne sam trzymałbym się go kurczowo .Starszy wykonał moje polecenie ,przyspieszając ruchy i gdy przestał wyczuwać opór dołożył kolejny palec ,przez co moje plecy wygięły się w łuk ,a klatka piersiowa szczelnie przywarła do jego .Rozpadałem się na drobne kawałki pod wpływem ogarniającej mnie rozkoszy i już przestałem dusić w sobie jakiekolwiek dźwięki ,aktualnie miałem gdzieś czy będzie mnie słychać ,bo nic poza nim nie miało znaczenia .Będąc już na skraju orgazmu na oślep powędrowałem w stronę mojego członka ,jednak straszy unieruchomił moje dłonie nad głową ,przywierając mnie mocniej biodrami do ściany .Chłód trochę przyhamował pędzący pociąg rozkoszy ,jednak ten szybko wrócił na swoje tory ,gdy brunet raz po raz ocierał się swoim penisem o mojego ,wciąż poruszając palcami w moim wnętrzu .Wiłem się pod nim ,usilnie zatając się nie uronić żadnej łzy ,jednak szybko przegrałem tą nierówną wargę ,przez co chłopak zamarł w bezruchu ciężko dysząc.

-Sprawiam ci ból ?-wyszeptał,choć byłem niemalże pewny ,że moje jęki słyszeli już ludzie w pobliskich domach .Gwałtownie pokręciłem głową ,odnajdując jego usta i już po chwili poczułem pustkę ,która jednak nie trwała długo .Starszy zwinnym odwrócił mnie ,przypierając mój tors do zimnych płytek ,po czym zaczął powolnymi pocałunkami schodzić coraz niżej .Wciągnąłem ze świstem powietrze, gdy rozchylił moje pośladki i już po chwili poczułem jego ciepły język ,sprawnie ocierający się o splot moich mięśni .Przygryzając boleśnie wargę ,przykleiłem policzek do ściany i mimo ,iż chciałem wytrzymać jak najdłużej ,to przyjemność jaka towarzyszyła jego działaniu ,była zbyt oszałamiająca .Westchnąłem przeciągłe ,obserwując spod przymrużonych powiek ,jak moje nasienie miesza się z wodą ,znikając w odpływie .Naparłem całym ciężarem na ścianę ,doskonale zdając sobie sprawę ,że gdyby nie ona ,wyłożyłbym się jak długi .Starałem się unormować oddech ,gdy starszy odwrócił mnie w swoją stronę ,ale byłem zbyt wyczerpany ,żeby cokolwiek zrobić ,więc niczym kukiełka wpadłem w jego ramiona .Yoongi trzymał mnie mocno ,szepcząc że nigdy nie pozwoli mi upaść ,czego chwyciłem się jak ostatni frajer ,wierząc że nawet gdy to wszystko dobieranie końca ,on wciąż będzie przy mnie .

Szczerze, boję się, że zaraz odejdziesz, bo ten dzień jest tak krótki. Skoro czekałem na ciebie tak długo, czy zostaniesz ze mną jeszcze chwilkę dłużej?

Deal /Yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz