9

324 17 6
                                    

~JM~

Nigdy wcześniej nie wyczekiwałem końca przerwy jak dzisiaj i to nie dlatego ,że źle się czułem będąc tak blisko chłopaka .Wręcz przeciwnie ,odczuwałem dziwną ulgę choć miałem wrażenie ,że w pewnym momencie mnie powąchał .Nienawidziłem być w centrum uwagi ,a Yoongi był osobą ,która od zawsze przyciągała spojrzenia ,więc nie inaczej było teraz . Wraz z dzwonkiem zamierzałem zwiać ,jednak poczułem uścisk na nadgarstku i zanim zdążyłem zrobić krok ,starszy przyciągnął mnie ponownie do siebie .Otworzyłem szerzej oczy ,gdy jego chłodne dłonie znalazły się na moich policzkach i zacząłem się modlić ,żeby nie chciał mnie pocałować .Nie wiedziałem jak dokładnie ma teraz wyglądać nasza relacja i mimo moich nastoletnich fantazji ,nie chciałem żeby doszło do żadnego zbliżenia ,a już na pewno nie przed ustaleniem zasad .Nie mogłem przestać myśleć o tym ,że wyświadczam mu tylko przysługę i pozwolić sercu zawładnąć moimi czynami .

-Widzimy się jutro wieczorem ,przyjadę po ciebie -mruknął muskając kciukiem kącik moich ust ,przez co wypuściłem drżące oddech zastanawiając się ,czy jak bardzo będę czegoś pragnął ,to się to ziści.Aktualnie miałem nadzieje ,że dojdzie do jakiegoś trzęsienia i uda mi się zapaść pod cholerną ziemię . W odpowiedzi jedynie skinąłem głową ,sparaliżowany jego bliskością .Nikt mnie nigdy nie dotykał w taki sposób ,nikt nie naruszał mojej strefy osobistej i nie bardzo wiedziałem ,co mam ze sobą zrobić ,więc stałem jak ostatni idiota z rękami wzdłuż mojego ciała .Podniosłem wzrok ,zatrzymując się na jego czarnych ,jak noc tęczówkach ,co było błędem bo przepadłem .Gdzieś w otchłani umysłu ,przemknęła mi myśl ,że miałem to potraktować jak lekcje ,więc zreflektowałem się muskając opuszkami palcy jego biodro ,po czym skinąłem głową .Starszy posłał mi szeroki uśmiech ,przerywając nasz kontakt ,więc jak na tchórza przystało ,chwyciłem pospiesznie rękaw bluzy Tae i zwiałem stamtąd .

-Uroczo razem wyglądacie ,ale zachowujesz się jak spłoszone zwierze -mruknął przyjaciel ,gdy dotarliśmy do naszych miejsc .Pokręciłem głową ,wciąż oszołomiony tym co się wydarzyło .

-Nie chce o tym tutaj rozmawiać .Pójdziemy na tą kawę po zajęciach -szepnąłem ,chcąc odwlec w czasie ,to co nieuniknione .Miałem świadomość ,że młodszy jeszcze nie dokończył mi swojego jakże fantastyczne sprawozdania i teraz nie dość ,że będę musiał się zmierzyć ze swoimi problemami ,to jeszcze będę zmuszony do rozwiania jego niepewnych myśli .

Zajęcia minęły mi szybciej ,niż bym tego chciał i choć przez większość gubiłem się w swoim umyśle ,analizując wcześniejsze zachowanie Yoongiego ,to i tak nie doszedłem do żadnych racjonalnych wniosków .Najbardziej prawdopodobne wydawało mi się ,że gra się już zaczęła ,a jego obiekt westchnień musiał nas obserwować . Zdziwiłem się ,gdy zdecydowali się do nas dołączyć ,bo to się jeszcze nigdy wcześniej nie zdażyło i nie umknęła mi również niezadowolona mina Hoseoka .

A jeśli to o niego chodzi ?

Westchnąłem głośno ,oplatając palce wokół porcelanowego kubka ,starając się skupić na tym ,co mówi do mnie Tae .Chociaż sądząc po jego minie ,zorientował się że kolejny raz odleciałem i nie mam pojęcia o czym nawija .

-Przepraszam ,dużo się ostatnio dzieje -wysiliłem się na niewielki grymas ,mając nadzieje że młodszy jak zwykle machnie na to ręką i nie myliłem się.

-Zauważyłem .Jimin wiem ,że spieprzyłem sprawę ,nie mówiąc ci o tym wcześniej ,ale nie chce żebyśmy mieli jakieś tajemnice .Jesteś dla mnie jak brat i rozumiem ,że możesz czuć się nieswojo z tą sytuacją ,ale chciałbym poznać twoją opinie -mówiąc to patrzył na mnie ,jakby był w stanie dotrzeć wgłąb mojej duszy i wychwycić wszystkie moje niepoprawne myśli .

-W tym wszystkim nie ma miejsca na myślenie o moim samopoczuciu ,chcę żebyś był szczęśliwy i aktualnie wydaję mi się ,że tak właśnie jest. Nie możesz opierać swoich życiowych wyborów ,kierując się moimi sugestiami .Cokolwiek zdecydujesz ,będę cię wspierał .Tylko proszę miej świadomość tego ,że Bogum to mój brat i nawet jeśli by się wam nie ułożyło ,to nie będę w stanie wypowiedzieć się po żadnej ze stron .Nie mogę stracić żadnego z was -podzieliłem się tym z nim ,czując dziwną ulgę .Jakby faktycznie sprawy układały się tak ,jak powinny .Sam już nie byłem pewny ,co tak właściwie czuję i czy naprawdę byłem w nim zakochany ,czy tylko chciałem zrzucić swoje uczucia na kogokolwiek ,a on wydawał się być odpowiedni i był najbliżej .

-Oczywiście ,że jest miejsce .Jesteś jedną z najważniejszych osób w moim życiu ,byłeś w nim od zawsze i nie chcę ,żeby cokolwiek to zmieniło .Szanuje twoje zdanie i zawsze będę ,bo jesteś moim najlepszym przyjacielem .Jesteś moją bratnią duszą ,więc nigdy więcej nie mów ,że cokolwiek związanego z tobą ,może nie mieć dla mnie znaczenia -uśmiechnął się szeroko ,ujmując moją dłoń ,na której skupiłem się całkowicie .Mrugałem szybciej ,zastanawiając się czy czuję coś szczególnego ,ale ten dotyk nie różnił się od żadnego poprzedniego .Był przyjemny i znajomy ,ale nie wywołał we mnie takiego tornada ,jak bliskość starszego .

Głupie nastoletnie marzenia ,jednak wzięły górę nad sercem i rozumiem .

Odwzajemniłem jego uścisk ,czując jak kamień spada mi z serca ,bo choć wyplątałem się z jednej niepewności ,wpakowałem się w znacznie większa .Jak mam udawać zakochanego w Yoongim ,mając świadomość że on pragnie kogoś innego ,w momencie w którym ja zacząłem pragnąc jego .

-Okej ,masz moje pełne błogosławieństwo .Bogum to dobry człowiek i naprawdę będzie ci z nim dobrze ,jest lojalny i wierny ,więc nie musisz martwić się na zapas -powiedziałem w końcu ,gdy cisza wydawała się panować zbyt długo ,choć tak naprawdę jedyne na co miałem ochotę ,to zakopać się w pościeli i użalać się nad swoją beznadziejną sytuacją .

-W takim razie teraz przejdziemy do twojego dziwnego zachowania .Dlaczego wydaje mi się ,że przeraża cię bliskość Mina ,czy on cię do czegoś zmusił ?-zapytał ,na co od razu pokręciłem głową.W gruncie rzeczy ,to ja wpakowałem go w tą randkę ,więc czułem się zobowiązany do pomocy mu ,choć jeszcze wtedy nie byłem świadom ,że będę szkodził tym sobie .

-Tae wiesz ,że ja jeszcze się z nikim nie spotykałem .To wszystko jest dla mnie nowe i nie bardzo wiem ,jak powinienem się zachowywać w jego towarzystwie .Na ogół stronie od ludzi ,więc doświadczenie w jakikolwiek interakcjach mam niemalże zerowe -odpowiedziałem garbiąc się delikatnie ,bo gdy siadła na mnie świadomość ,że Yoongi jednak nie jest mi obojętny ,to czułem że to wszystko pokomplikuje się jeszcze bardziej .

-Nie martw się tym ,z czasem będzie ci łatwiej .Całe szczęście ,że Min patrzy na ciebie jak w obrazek ,śmiem twierdzić że od dłuższego czadu ma cię na oku -zamrugałem kilkukrotnie ,zmuszając się do grymasu i skinięcia głową ,żeby nie zepsuć pozorów jakie stworzył starszy .

Nie leciał na mnie ,jest po prostu cholernie dobrym aktorem ,gdy ja jedyne co mógłbym zagrać to pieprzone drzewo ,choć pewnie i to byłbym w stanie spierdolić .

Deal /Yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz