— Jesteś zmęczony?— zapytałam.
— Nie, a ty?
— Też nie, więc mam idealny pomysł dla nas.— zaczełam, aby zaraz kontynować.— Porozmawiajmy do samego rana.
— Odpowiada mi to.— czyli się zgodził.
— Pójdźmy może jednak po coś ciepłego do picia albo jedzenia.— zaproponowałam. Chłopak ochoczo pokiwał i podążył za mną.— Nie mam mleka bananowego niestety, ale moge zrobić nam gorącą czekoladę.
Ciemnowłosy ponownie zgodził się na moją propozycję, sam zaczął mi pomagać i przygotowaliśmy to szybciej niż się spodziewałam.
Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim.
— Nie mów wszystkiego o sobie i nie pytaj również mnie o wszystko. — nagle zażądałam.
— Dlaczego tak chcesz? — dopytał.
— Czy będzie z tego jakaś zabawa, jeżeli poznamy się w jedną noc?
— Masz rację. — przyznał.
Kolejne godziny mijały jak i, nasze tematy do rozmów mogły się powoli kończyć.
— Powinnaś położyć się spać. — stwierdził, kiedy spojrzał na godzinę.
— Chcesz zostać? — sama nie wiem, dlaczego o to spytałam, ale spędzanie czasu z nim było przyjemne.
— Może innym razem. — odparł. Sam po chwili wstał, oznajmujac, że wychodzi. Odprowadziłam go do drzwi.
— Jeździsz motorem. — dopiero teraz to zauważyłam.
— Po czym poznałaś?
— Kurtka. — wskazałam wzrokiem na nią.
— Chcesz kiedyś, abym zabrał cie na przejażdżkę nim? — zapytał, kiedy zaczął wiązać buty.
— Zdecydowanie jak najszybciej. Poniedziałek? — motor był tą rzeczą, za którą najbardziej tęskniłam. Jak kiedyś mój kuzyn mnie odzwiedzał, przyjeżdżał na nim i w tajemnicy przed moimi rodzicami wymykaliśmy się na jazdy nim. Do dzisiaj wiem o tym tylko ja i mój kuzyn.
— Nie dam rady nim podjechać obok drzewa, więc zadzwonię po ciebie i wyjdziesz dalej od niego. — oznajmił. — Dobranoc. — pożegnał się i wyszedł. Jeszcze chwilę obserwowałam go przez okno i zobaczyłam parkujący samochód rodziców, a właśnie Jeon wychodził ode mnie.
Zaczęłam uderzać w powietrze, ale to normalne u mnie.
Nie czekałam za długo, by zobaczyć ich przechodzących przez drzwi.
— Więc kim jest ten przystojny chłopak?— odrazu zapytała mama.
— To Jeongguk. — odpowiedziałam, nie zdradzałam za dużo.
— Twój chłopak? — teraz to pytanie usłyszałam od taty.
— Tak jakby. — powiedziałam ciszej. Nie będę ukrywać przed nimi związku, ale będę ukrywać przed nimi prawdę o nim.
— Co to znaczy 'tak jakby'? — moja rodzicielka była ciekawa.
— Jest. — już odpowiedziałam pewniej.
— Cieszę się, że znowu z kimś jesteś i będę czekać na niego z otwartymi ramionami na jego dalsze wizyty. Co lubi jeść? — Tym mnie zaskoczył najbardziej. Myślałam, że ojciec na wieść o nowym związku go jakoś wkurzy, a jest przeciwnie.
— Na pewno nie będzie odzwiedzał ciebie, tato. — zignorowałam kompletnie jego pytanie. — Powinnam teraz iść spać. — powiedziałam jako ostatnie i pokierowałam się na górę, gdzie dopiero odczułam zmęczenie.
CZYTASZ
Heartless Destiny || Jeon Jungkook
Фанфик❦ ZAKOŃCZONE Kiedy Sohee wychodzi do toalety, a wracając podsłuchuje rozmowę przyjaciół o zakładzie. Postanawia wdrążyć to w swój plan, by odegrać się na nich.