Wicked games❦⁹

690 38 2
                                    

— Sohee!— usłyszałam swoje imię, które zostało wykrzyczone na drugim końcu korytarza.

— Powiem ci, że powiadziałeś to tak cicho, że ledwo usłyszałam.— rzuciłam ironicznie. — Co spowodowało to u ciebie?

— Jedziesz na wycieczkę?— zapytał.

— Jaką wycieczkę? Chodzi ci o tą na zakończenie roku, na Jeju?

— Nie o tą.— machnął ręką.— W nastepny weekend wszystkie ostatnie klasy mają wycieczkę na biwak.— tym to mnie zaskoczył.

— Nic mi o tym nie wiadomo, kiedy się o niej dowiedziałeś?— dopytałam.

— Miałem teraz zajęcia z wychowawcą i nam powiedział. Może wam też powie.— odparł.

— Teraz mam akurat lekcje z moim. A ty jedziesz.

— Raczej tak. Miło by było zabrać kogoś do lasu i go zamordować,— zaśmiał się.— więc dlatego chciałbym byś pojechała.

— Ty byłbyś ofiarą.— uśmiechnełam się szeroko, a kiedy dzwonek zadzwonił, odeszłam w stronę klasy. Jeszcze za nim zniknełam, odwróciłam się do niego i puściłam mu oczko.

Zajełam miejsce jak zwykle obok Hyunsoo.
Jeongguk mówił prawdę, jedziemy na nią.

— Proszę o przyniesienie zgód do końca tygodnia.— poprosił, rozdając kartki.

— Czy ja wiem, czy wytrzymam cztery dni z tymi ludźmi?— rzuciła brunetka, wskazując wzrokiem na najbardziej dziwnych ludzi.

— Zawsze możemy im coś zrobić.— zaproponowałam, mając na myśli nasz ostatni podobny wypad.

— Nie mogę się tego doczekać.— złaczyła nasze ręce ze szczęścia

Po tej lekcji poszłyśmy na stołówkę, później znowu na lekcję i w końcu do domu.

— Podpiszesz, dopóki o niej pamiętam?— podałam kartkę dla taty, który akurat oglądał coś na telewizorze.

— A Jeongguk jedzie?— zapytał.

—Jedzie, a  dlaczego pytasz akurat o niego?— podniosłam brwi.

— Bo mu ufam i wiem, że z nim będziesz bezpieczna.

Ufał osobie, którą poznał, zakłamanej osobie. Nie ufał tej osobie, której ja znałam zamiary naszego związku.

— Myślisz, że tam by zaatakowały nas jakieś niedźwiedzie albo inne takie zwierzęta? Zapewne uciekłby pierwszy, jak by tak było.— usiadłam, wzdychając.— Do tego nie jadę na takie coś pierwszy raz.

— Nie chciałbym słyszeć jakiś skarg od wychowawcy potem, że ty i Hyunsoo zamoczyłyście jakiemuś dzieciakowi gacie, by później musiał chodzić w zimnych.

— Zasłużył!— podniosłam głos na obronę.

— Tym razem mam nadzieję, że nie zasłuży.— w końcu oddał mi podpisaną zgodę.

— Dzięki.— rzuciłam i ruszyłam do swojego pokoju.

Zaczełam się trochę uczyć na jutrzejszy sprawdzian, ale z tego coś nie wyszło.
Wolałam obejrzeć coś na netflixie.
I dopiero wchodząc na niego, zauważyłam nowy sezon Ginny & Georgia. Nie ma nawet takiej szansy, że wyjdę dzisiejszego dnia z pokoju. Czekało mnie dziesięć godzin leżenia na łóżku bez żadnej przerwy.

W pewnym momencie jak odwróciłam wzrok od ekranu telewizora, zauważyłam bluzę. Nie należała ona napewno do mnie. Hyunsoo rzadko kiedy je nosiła, a nikt inny oprócz Jeona nie był u mnie. Więc zagadka do kogo ona należy została zakończona w parę sekund.
Wyciągnełam telefon i napisałam wiadomość do bruneta, że jedna z jego bluz leży u mnie.

Heartless Destiny ||  Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz