🍑53🍆

2.3K 127 31
                                    

🎶Our hearts beating flamenco🎶

Ferie świąteczne minęły szybciej niż oboje myśleli. Razem z ich zakończeniem wrócił ostatni tydzień ich kary. Na ich nieszczęście w bibliotece nie było już co robić, więc od poniedziałku czyścili podłogę na sali gimnastycznej.

Oczywiście cały ten czas Hyunjin wygłupiał się czym działał brunetowi na nerwy. Dosłownie dwa dni starał się nic mu nie zrobić. Dwa równe dni modlił się aby głupota blondyna zakończyła się a zwłaszcza teraz gdy ten podchodził do niego wymachując dłońmi i głową

-Co ty odwalasz?-spytał widząc jak ten obraca się tuż przy nim po czym zaklaskał dłońmi

-It's Flamenco

-Kurwa dlaczego? Byłem grzeczny, ostatnie dni jestem też miły a więc dlaczego? Dlaczego muszę użerać się z Twoją osobą?

-Bo jesteś idiotą i zacząłeś ze mną bójkę kilka tygodni temu-prychnął

Słysząc jego słowa dopiero wtedy dotarło do niego ile od tamtego czasu się zmieniło. Więcej czasu spędzają razem bez kłótni. Oglądali nawet razem filmy czy też byli na wspólnej imprezie. Dużo się zmieniło.

-Cokolwiek, a teraz przestań się wydurniać i myj tą podłogę. Chcę już stąd wyjść

-Jakieś plany że tak ci spieszno?

-Razem z Minho idziemy na obiad z Seonghwa i Hongjoongiem, obiecałem im to po meczu

-Ouu rozumiem, polubiłeś ich co?

-Szczerze? To chyba jedyne normalne osoby z waszego otoczenia

-To otoczenie Minho nie moje, Han

-Jak uważasz, a teraz myj wreszcie tą podłogę

Blondyn na jego słowa westchnął tylko i wziął mop po czym zaczął myć podłogę. Oczywiście że nie przestawał przy tym tańczyć i nucić pod nosem. Jisung tylko kiwał z niedowierzaniem głową.

W pewnym momencie zauważył że ten nie bezpiecznie zbliża się do wiaderka z wodą oraz mokrego miejsca gdzie wcześniej umył podłogę. Zaprzestając swoich czynności zaczął patrzeć na poczynania Hyunjin'a i widząc jak ten ślizgając się ląduje na wiaderku nie potrafił się powstrzymać i wybuchł śmiechem

-Kurwa wygrałeś wszystko Hwang-odparł śmiejąc się jak głupi-Byłem pewny że się wyglebiesz ale że wpieprzysz się dupskiem do wiaderka nawet bym nie pomyślał

-Ta no zajebiście śmieszne, pomożesz mi? Utknąłem-odparł próbując wstać

Brunet zdążył szybko zrobić jeszcze zdjęcie i po schowaniu telefonu do tylnej kieszeni, podszedł do niego i wyciągając dłoń, kiwnął głową. Czując jak blondyn łapie go za nią pociągnął go do góry i wtedy ten wstał rozlewając wodę z wiaderka. To co rozwaliło Jisung'a do końca to mokra plama na samym środku tyłka.

-Wyglądasz jakbyś się nie wiem posikał czy coś-mruknął śmiejąc się na co ten westchnął tylko

-Nienawidzę cie

-Halo a co ja mam z tym wspólnego? Mówiłem nie wydurniaj się ale mnie nie posłuchałeś, z resztą jak zawsze

-Kurwa będę musiał wracać do domu w takim stanie, jeszcze nie wziąłem dziś auta bo miałem wracać z Seungmin'em-mruknął na co brunet westchnął

-Mam czyste spodnie w radiowęźle, miałem ich użyć na występ zapowiadający Open Stage ale jakoś nie miałem czasu się przebrać

-Pożyczysz mi je? Czemu?

-Żal mi Seungmin'a. Musi się z Tobą pokazywać mimo twojego ubóstwa intelektualnego a więc niech chociaż twój wygląd będzie przy tym w miarę możliwości dobry

-Nie no dzięki-odparł wzdychając lecz udał się za nim w stronę radiowęzła

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑

Wychodząc ze szkoły Jisung od razu zauważył opierającego się o swoje auto blondyna. Widział też stojącego blisko niego i patrzącego w telefon Seungmin'a. Osoby której się nie spodziewał to brunetka, która robiła urocze oczka do jego chłopaka.

-Przysięgam ona jest jak jakaś choroba, po zbywasz się jej a ona i tak wraca-mruknął na co idący obok niego Hyunjin zaśmiał się krótko

-Będę miał teraz kino na żywo, aż szkoda że popcornu nie mam

Na jego słowa brunet pościł mu tylko oko i podbiegł zadowolony do blondyna, który widząc go uśmiechnął się szeroko. Jego zachowanie sprawiło że dziewczyna sama popatrzyła w jego kierunku i widząc dlaczego ten się tak uśmiechnął, mruknęła coś pod nosem.

-Min nie uwierzysz co się dzisiaj wydarzyło! Hyunjin wypierdolił się do wiadra z wodą-odparł śmiejąc się i wyciągając telefon-Patrz zrobiłem sobie nawet zdjęcie. Zastanawiam się czy tego nie wydrukować i w ramkę nie wstawić

-Han Jisung ty pieprzony paplo!-warknął blondyn podchodząc do nich-Masz dosłownie dwie sekundy na usunięcie tego zdjęcia albo ja usunę cie z tego świata

-Zapomnij, będę manifestował te zdjęcie tak jak robię to z faktem iż Seungmin zgodził się być z takim idiotą-odparł i można było usłyszeć prychnięcie ze strony wspomnianego bruneta

-Widzisz co zrobiłeś?!

-Czy wy chociaż raz mieliście zwykła ludzką rozmowę bez wzajemnego wyzywania się i wkurzania?-spytał ich Minho

-Nie-odparli na równo na co ten westchnął

-Tak też myślałem

-Właśnie Lia, co ty tu robisz?-spytał Jisung przenosząc swój wzrok na nią

-Odwiedzam przyjaciółkę i przy okazji zauważyłam Minho Oppe więc przyszłam powiedzieć cześć-odparła

-Czekaj że odwiedzasz kogo? Przyjaciółkę?

-No tak, w czym problem?

-Nie no czekaj daj mi chwilę, muszę przetworzyć tą informację że ktoś chce się z Tobą przyjaźnić z własnej nie wymuszonej woli-przyznał i uśmiechnął się słysząc parsknięcie ze strony blondyna

-Minho Oppa, twój chłopak mnie obraża!-odparła tupiąc nogą

-Ja? Niby kiedy? Ja mówię tylko prawde

-Przestańcie obydwoje-westchnął Minho-Lia musisz zrozumieć że od teraz jestem w związku z Jisung'iem i nic tego nie zmieni, a ty musisz przestać używać tych ciętych ripost, których ona i tak nie zrozumie-dodał przenosząc swój wzrok na młodszego który starał się nie roześmiać na jego słowa

-Idę sobie stąd! Minho Oppa, ta chodzącą wiewiórka zmieniła cię i to bardzo-mruknęła i zarzucając swoimi włosami odeszła

-Czy ona porównała mnie do wiewiórki?-spytał na co Hyunjin popatrzył na niego

-Jak tak na ciebie patrzę to teraz po jej słowach coś w tym jest-przyznał-To te policzki tak sądzę

-Serio?

-Ale w sumie wiewiórki są urocze, Jiji-uśmiechnął się Minho

-Właśnie Alvin, hyung ma rację

-I właśnie tym sposobem załatwiłeś sobie moje wysłanie tego zdjęcia do Seungmin'a-odparł po czym przybijając piątkę z brunetem wsiadł do samochodu starszego

-Jebnę go-warknął na co Minho załamany poklepał go po ramieniu odchodząc-Han Jisung jak to wyślesz jesteś martwy!

-Chodź już Dramaqueen obiecałeś mi ciepłe kakao i nie mogę się już go doczekać-mruknął Kim wyciągając w jego stronę dłoń, która ten od razu uścisnął

-Jak Han ci to wyślę to od razu to usuniesz nie?

-Zapomnij, pomysł z ramką podobał mi się najlepiej-zaśmiał się ruszając przed siebie

Be mine // Minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz