🍑62🍆

2.1K 122 43
                                    

🎶Ready (Ready!), ready (Ready!), steady Let's go now, anywhere🎶

Wsiadając do autokaru czuł zmęczenie które wychodziło z jego ciała. Nie spał całą noc przez Minho który za nic nie pozwalał mu spać. Mimo braku snu, czuł też ból w dolnych partiach ciała na co miał dosłownie ochotę zabić starszego.

Wiedział że starszy przekazał tym jak bardzo brakowało mu młodszego. Przez cały tydzień swój czas spędzał na sali treningowej gdzie szlifował swój występ na konkurs. Pierwsza rudna była na zasadzie wysłania krótkiego filmiku na dany adresowy e-mail i data była na wczorajszy dzień.

Dlatego Minho pospieszył się i w sobotę nagrał wszystko razem z pomocą Seonghwy. Oboje siedzieli w tym od początku razem. Jisung zobaczył dopiero cały efekt końcowy i wyglądało mega.

Cały ten tydzień myślał też o tym co powiedział Chan'owi tamtego dnia. Po kilku nie przespanych mocach zrozumiał że najlepiej będzie zostawić to tak jak jest. Nie zamierzał nic mówić Minho.  Zostawienie tego samemu sobie było najlepsza i najbezpieczniejszą dla niego opcją.

-Też nie mogłeś zasnąć z podekscytowania?-spytał siadający przed nim Felix-Dosłownie to będzie najlepsze dwa dni naszego życia!

-Raczej wątpię żeby nie spał z tego powodu Lix-zaśmiał się Changbin-Oszczędź go na następny raz hyung

-Nie obiecuje-mruknął Minho zadowolony na co poczuł klepnięcie w ramię

-Nie nawidze cie Lee

-Mówisz to zawsze po seksie a i tak później kończysz błagając o więcej

-Spierdalaj-mruknął słysząc śmiech swojego chłopaka jak i przyjaciela-Ty też Bin

-Milej, jestem twoim hyungiem

-Ej! Co to znaczy o mnie gdy ja nie zwracam uwagi na jego słowa a jestem starszy od wszystkich was?

-Że jesteś idiotą który został oplątany w jego urocze sidła, a teraz uśmiech. Innie prosił mnie o masę zdjęć z tej wycieczki-odparł najstarszy siadając przed nimi-Jisung dawaj jedno zdjęcie i pójdziesz spać

Brunet na jego słowa westchnął po czym uśmiechnął się do telefonu chłopaka. Widział jak ten robi chyba z pięć zdjęć na co po chwili olał go i układając głowę na ramieniu Minho, zasnął.

-Cóż.. Takie też może być, uśmiechnij się Lee, zrobię wam zdjęcie na pamiątkę

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆

Budząc się czuł jak ktoś go szturcha na co uniósł powieki do góry. Widząc uśmiechniętego Minho, poprawił się i przetarł oczy. Robiąc to wyglądał niczym małe dziecko ledwo po przebudzeniu czym sprawiał że starszy dostawał ataku serca.

-Jesteśmy już?-spytał

-Już? Spałeś równe trzy godziny Jiji. Za nic nie towarzyszyłeś mi w podróży-mruknął

-A czyja to wina? Trzeba było dać mi spać w nocy a nie dobierać się do mojego ciała

-Przypominam że sam też chciałeś? Kto mówił jak bardzo tęsknił za mną

-Jesteście beznadzielni serio-mruknął Hyunjin patrząc na nich załamany

-To po co nas słuchasz?-mruknął brunet wstając

-Uwierz mi gdybym mógł nie robiłbym tego ale mówicie zbyt głośno a ja przyszedłem was pospieszyć gdyż nauczyciele przydzielają pokoje-odparł wychodząc z autokaru

-Debil

Minho zaśmiał się na słowa młodszego i idąc za nim wysiadł z autokaru. Widział już że wszyscy weszli do środka hotelu na co łapiąc dłoń chłopaka ruszył w tamtym kierunku. Wiedział że każdy będzie patrzyły na ich złączone dłonie ale już miał to gdzieś. Przyzwyczaił się do tego że oboje przyciągają uwagę byciem razem.

-Dobrze że jesteście-odparł Chan podchodząc do nich-Wyspałeś się Ji?

-Ta, jest lepiej. Wiemy już kto jest z kim w pokoju?

-Tak dostałem właśnie rozpiskę i klucze dla naszej grupy i Minho śpisz ze mną i Changbin'em

-Ouu spoko-uśmiechnął się w jego stronę

Jisung jednak nie uśmiechnął się na tą informację. Rozumiał że jego osoba to ktoś z pozostałej trójki. Patrząc na Chan'a widział jego wzrok i od razu zrozumiał o co mu chodzi. Wybuchając śmiechem popatrzył na blondyna który miał taką samą reakcje jak on.

-Pojebało was?-spytał na co starszy westchnął

-Nauczyciele nie pozwalają Seungmin'owi być w pokoju z Hyunjin'em-przyznał

-No dobra spoko rozumiem że nie mogę być w pokoju ze swoim chłopakiem. Nie żeby co ale nawet jakbyśmy się ruchali całą noc to nie sprawiłbym że zaszedł by w ciążę gdyż uwaga informacja dnia, oboje jesteśmy facetami i jest to biologicznie nie możliwe prawda?-mruknął na co Chan załamany popatrzył na niego-Mimo tego jest jeszcze Felix. Dlaczego nie mogę być w pokoju z nim?

-Mam powiedzieć wam prawdę?

-Po prostu mów hyung

-Nauczyciele stwierdzili że dobrze zrobi wam bycie razem w pokoju oraz bycie w parze na podchodach jutro. Zbliży was to do siebie i przestaniecie się kłócić o byle co

Słysząc te słowa Jisung nie mógł uwierzyć w to co słyszy. Hyunjin sam aż z wrażenie upuścił swoją torbę. Mieli współpracować razem i być w pokoju bo pobili się kilka tygodni temu na stołówce. Przecież już odbyli swoją karę a więc co to jest.

-To twoja wina Jisung!-warknął blondyn

-Moja?!

-A kto zaczął wtedy tą bójkę? Ja?

-No dobra może ja, ale to ty mnie prowokowałeś! Gdybyś siedział wtedy cicho byłbym sobie w pokoju z Seungmin'em a tak to muszę męczyć się z tobą!

-Myślisz że ja się cieszę? Śmierdzą ci stopy do cholery

-Ty cały jebiesz niczym stary ser! Trzymasz go w kieszeni czy co?-krzyknął- Chan daj mi te klucze muszę przygotować się mentalnie do spania w jednym pokoju z tym chodzącym smrodem-dodał zabierając swoją torbę i klucz z dłoni starszego po czym udał się przed siebie

-Ty pieprzony zjebie!-krzyknął idący za nim blondyn-To jest też mój pokój idioto!

-Oni się nie pozabijają tam prawda?-spytał patrząc wciąż na kłócących się chłopaków Felix

-Hyung nie da się czegoś zmienić?-spytał go Minho

-Niestety-mruknął-Miejmy nadzieję że nie będzie aż tak źle

Be mine // Minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz