🍑54🍆

2.2K 125 32
                                    

🎶You're the inspiration🎶

Wchodząc do knajpki od razu zauważyli parę siedzącą przy jednym ze stołów. Jisung mógł zauważyć jak ci także zauważyli ich obecność a zwłaszcza machający w ich stronę czarnowłosy.

-Hejka-odparł gdy tylko znaleźli się blisko-Tak sobie pomyślałem co byście powiedzieli na kręgle później? Wiem już że Minho nie umie grać ale może Jisung uratuje jego kiepską dupe

-Nie umiesz grać?-spytał nalewając sobie i jemu wodę do szklanki

-Najwidoczniej a ty?

-Wychowywał mnie Younghyun, a więc wiadomo że tak

-Kto to Younghyun?-spytał Hongjoong podając im menu-Zamówiliśmy już samgyeopsal ale jak coś chcecie więcej domówcie

-To jego starszy brat, domówię jeszcze bulgogi-odparł Minho wstając

-Hmm po co?-spytał Jisung

-Ostatnio zjadłeś ich mega dużo i nawet wyjadłeś te hyung'a-zaśmiał się-Do picia chcesz cole czy sok?

-Mamy tu cały dzbanek wody ale okej, weź mi sok-odparł na co starszy kiwnął głową odchodząc

-Wow, oddaje ci pokłony Jisungie-odparł Seonghwa na co ten popatrzył na niego pytająco-Zmieniasz go, to już nie jest ten Lee Know który miał wszystko gdzieś, teraz liczysz się ty i to co związane z Tobą

-Eeee, przesadzasz-zaśmiał się

-Hwa ma rację, Minho mógłby olać wszystko na tym świecie żeby tylko być pewnym że wszystko u Ciebie dobrze-zaśmiał się Hongjoong po czym wpadł na pewien pomysł-Udowodnię Ci

-Hmm?

-Cholera Jisung nic ci nie jest?!-krzyknął na całe gardło

Brunet popatrzył na niego jak na ostatniego kretyna, gdyż dosłownie nic mu się nie stało. Nie rozumiał o co mu chodziło, do czasu kiedy poczuł dłonie na swoim ramieniu. Widział jak Minho zaczął sprawdzać każdy centymetr jego ciała, szukając jakiś obrażeń.

-Wszystko dobrze? Co się stało? Oparzyłaś się gdzieś? Uderzyłeś?-spytał wciąż szukając jakiegokolwiek śladu urazu

-Nic mi nie jest, Min-odparł na co ten uniósł swój wzrok na niego-Hyung żartował sobie

-Cholera Hongjoong to nie nie jest powód do żartów! Na prawdę się wystraszyłem-odparł po czym wzdychając udał się po zamówione rzeczy

-Mówiłem

-Krzyknąłeś na cały głos, nie dziwię się że tak zareagował-przyznał

-Albo faktycznie się martwi

-Cokolwiek hyung

-Okłamujesz sie?

-Kto się okłamuje?-spytał Minho siadając na swoim miejscu

-Jisung, w tym że umie grać-odparł Seonghwa

-Zobaczymy później

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑

Ich gra w kręgle zbliżała się już do końca. Drużyna Jisung'a i Minho wygrywała od samego początku. Młodszy faktycznie okazał się dobrym graczem i nie raz zbijał wszystkie pionki. Cieszył się po przegrana drużyna ma na następny raz postawić wypad do kawiarni.

-Nie no serio, co to ma być-mruknął Hongjoong widząc że przegrał-To pierwszy raz kiedy Minho wygrywa

-Prawdę mówiąc wygrałem dzięki Jisung'owi- przyznał śmiejąc się i przybijając piątkę swojemu chłopakowi

-Hwa! Podszkol się

-Zarobiłem więcej punktów od ciebie a więc zamilcz-mruknął uderzając go w tył głowy

-W sumie nie pytałem o to, ale jak wasza dwójka skończyła razem

-Ten tutaj chodził za mną cały czas prosząc o szanse-przyznał czarnowłosy na co blondyn kiwnął głową

-Ponieważ od momentu kiedy po raz pierwszy zobaczyłem jak tańczysz i kiedy zobaczyłem twój uśmiech wiedziałem że chce tylko Ciebie skarbie

-Gdzieś ty był całe moje życie?

-Aww Hwa

-Proszę wróć tam-dodal na co wszyscy zaśmiali się oprócz blondyna

- Wrednie

-A tak właściwie to znam wersję Minho odnośnie waszego pierwszego spotkania ale nie znam twojej? To prawda że spławiłeś go?-spytał Hwa

-Szczerze? Znałem wszystkie plotki o nim. Każdy z nas wie że Minho należy do osób z tego kręgu popularności. Plotki o nim chodziły to tu to tam i wiedziałem że przychodząc do mnie sprawi że będę kolejnym nazwiskiem na liście jego pod boi-przyznał na co ten kiwnął głową

-Jednak teraz jesteś tutaj, z nim? Czemu?

-Bo w między czasie zrozumiałem jedną rzecz, która zmieniła mój pogląd na naszą relacje-odparł patrząc na blondyna, który posłał w jego stronę uśmiech

-Czyli?

-Nope, nie dowiecie się. To jest coś co wiem tylko ja i on

-Tajemniczo-zaśmiał się

Zabierając swoje rzeczy wyszli z kręgielni. Udając się pod parking udali się w stronę samochodów. Żegnając się umówili się że odnośnie następnego wyjścia Seonghwa dogada się z Minho na dniach. Jisung miał wsiadając już do środka kiedy usłyszał jak starszy chłopak woła jego imię.

-Mam do Ciebie prośbę, za dwa tygodnie mija nam rocznica z Hwa i chciałem nagrać dla niego piosenkę. Niby mam tekst i ogólnie ale nie wiem coś brakuje, czy mógłbyś chociaż przesłuchać?-spytał na co ten kiwnął głową- Dzięki, potrzebuje rady profesjonalisty

-Nie jestem nim-zaśmiał się odbierając pendrive

-Jesteś J.one

-Nie znaczy to że jestem profesjonalistą ale sprawdzę to i dam Ci znać co myślę

-Znalazłeś ciszę i spokój w związku z Minho prawda?-spytał szeptem na co młodszy zdziwiony popatrzył na niego-Wiedziałem

-Skąd?

-Jak mówiłem znam twoja twórczość i widzę iż ten kretyn stał się twoja inspiracją, mylę się?

-Nie, cholera ani trochę

-Spoko nikomu nie powiem o tym i jeszcze raz dzięki za pomoc-odparł odchodząc na co wciąż będący w szoku Jisung wsiadł do auta

-Wszystko w porządku?-spytał Minho ruszając

-Co? A tak, hyung chce pomocy przy muzyce

-Czasami zapominam że jestem w związku z J.one

-Czasami zapominam że sam nim jestem a więc spoko rozumiem

-Do mnie czy do ciebie?

-Obojętne

Be mine // Minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz