🍑59🍆

2.3K 126 26
                                    

🎶Ce n'est plus qu'un souvenir, une larme du passé🎶

Po skończonym prysznicu Jisung zauważył że Minho rozmawiał przez telefon na balkonie. Rzadko kiedy zdarzało się że ktoś dzwonił do niego gdyż każdy zazwyczaj pisał wiadomości. Wiedzieli że ten wkurzał się gdy ktokolwiek przerywał mu jego czas z chłopakiem.

Brunet zdążył zauważyć też iż włosy chłopaka wciąż były mokre, na co westchnął biorąc ręcznik. Dobrze wiedział że starszy będzie chory przez to, gdyż głupi wyszedł z mokrymi włosami na balkon w środku zimy.

-Czekaj chwile-mruknął starszy gdy zobaczył jak ten staje przed nim

-Nie chce Ci przeszkadzać ale dosłownie stoisz na balkonie z mokrymi włosami, wytrzyj je bo ja nie będę się zajmował tobą jak będziesz chory-mruknął po czym sam nałożył mu ręcznik na głowę

-Hwa, zadzwonię do Ciebie jutro, ale wstępnie jestem za-odparł rozłączając się- Uroczo że się o mnie tak martwisz

-Dzwonił Seonghwa hyung?-spytał biorąc go za dłoń i wchodząc do pokoju

-Hmm. Dostał jakaś propozycje konkursu i pomyślał o mnie. Podobna jest za to niezła kasa. Mielibyśmy na naprawdę studia

Faktycznie studio potrzebuje remontu i nowych sprzętów. Nie jest ono zaniedbane ani w złym stanie, jednak delikatne odświeżenie by się mu sprzydało.

-Mówiłem Ci że 3racha może pomóc. Może nie finansowo gdyż sami dopiero zaczynamy ale hej, chętnie pomaluje jakieś ściany czy coś-uśmiechnął się na co starszy kiwnął głową

-Wiem, pamiętam Jiji

-Mimo wszystko proszę cię nie wychodź już na balkon w mokrych włosach. Naprawdę nie chce żebyś był chory, wystarczy że ja byłem przez równy tydzień

-Obiecuje nie wyjdę więcej w mokrych włosach

-Super, nie mam siły na nic. Możemy coś oglądnąć i po prostu się po przytulać czy coś?

-Pewnie że tak, wybieraj film-uśmiechnął się do niego

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑

Jisung zasnął gdzieś tak w połowie filmu i Minho naprawdę nie miał serca go budzić. Miło wszystko wiedział że ten może być głodny, dlatego zostawiając go ruszył w stronę kuchni.

Na początku czuł się dziwnie w domu chłopaka, jednak im dłużej tu przebywał tym swobodniej sie czuł. Pani Han tak samo jak hyungowie już dawno powiedzieli mu że tutaj może robić co chce. Brać sobie coś z lodówki czy też z szafki i robił tu, jednak raz w tygodniu szedł na zakupy z Jisung'iem i sam kupował jakieś rzeczy dla wspólnego użytku z resztą rodziny chłopaka.

-O Minho, wstałeś już-odparła kobieta która robiąc coś w kuchni zauważyła go

-Eomma, już wróciłaś?-spytał zdziwiony i dopiero wtedy zrozumiał która jest godzina

-Owszem, robię carbonare. Zjesz z nami?

-Oczywiście że tak

Wyciągając z lodówki sok nalał go do dwóch szklanek. Biorąc je usiadł przy stole po drodze kładąc szklankę niedaleko kobiety. Ta widząc ten gest uśmiechnęła się i podziękowała chłopakowi.

-Eomma, chciałaś ze mną porozmawiać. Coś się stało?-spytał

-Nic złego spokojnie, nie chodzi o Jisung'a, no może w połowie-przyznała na co ten popatrzył na  nią nie rozumiejąc-Chodzi mi o Hyunjin'a

Be mine // Minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz