ANGEL:
Radia? Masakra?
To musi być Al!
-Co o nim wiesz?
-Gdy przybył do Piekła czternaście lat temu, sam jeden wytłukł prawie wszystkich Overlordów. Zrobił prawdziwą rzeź, którą nadał w radiu.-Opowiadał.-W jednej chwili, w każdym domu, każdy odbiornik włączył się i nie dało się go wyłączyć. Potem Radiowy Demon zaczął nadawać. Mówił to tak, jakby prowadził rozmowę o pogodzie, jedynie przeraźliwe wrzaski bólu dochodzące nie pozwalały tak myśleć.
Czternaście lat temu...
Teraz byłem przekonany że to był mój facet.
-Wiesz gdzie go znaleźć?
-Większość czasu spędza w studiu lub u przyjaciółki. Rzadko jest w domu.
-Jakiej przyjaciółki?-Uniosłem brew, czując ukłucie zazdrości.
W zasadzie śmierć rozdzieliła nas na tak długo że oboje utraciliśmy status związku "zajęty". Co jeśli Al jest teraz szczęśliwy z kimś innym..?
Zabolało mnie to w chuj i przygnębiło.
-Rosie. Jest jedynym Overlordem, którego Radiowy Demon oszczędził.
Oszczędził? Dlaczego? On nie miał litości dla swoich ofiar! Co jeśli coś do niej poczuł..?
Zacisnąłem szczękę i wysyczałem:
-Skąd o tym wszystkim wiesz?
-Nie tylko Ty jesteś seksowny, wiesz?
Poczułem wkurwienie życia.
Jeśli on tylko SPRÓBOWAŁBY położyć łapy na Alastorze... ZAJEBAŁBYM.
Konałby w cierpieniu tak długo aż samemu Luciferowi odrosłyby skrzydła.
-Coś jeszcze?
-To wszystko.-Warknąłem aż uśmiechnąłem się pod nosem.-Wiesz co? Fajne masz to mieszkanie. Chyba je sobie wezmę.
Oczy Dave'a się powiększyły, a a ja przyłożyłem mu lufę do czoła i strzeliłem.No no
CZYTASZ
|RADIODUST| 3 Jesteśmy tacy sami
FanfictionOpis: Czternaście lat po śmierci Alastora, do Piekła trafia również Anthony. Chłopak początkowo chce skupić się na poszukiwaniach swojego chłopaka ale musi skupić się na przetrwaniu. Los chciał by Angel Dust został prostytutką, a przez wstyd Pajęcz...