ALASTOR:
Usiedliśmy z filiżanką kawy na kanapie i zaczęliśmy rozmowę.
-Jak interesy, moja droga?-Zapytałem, biorąc łyk kofeinowego napoju.
-Jakoś się kręcą.-Odpowiedziała.-Dajemy z Franklin radę.
-To dobrze.-Skinąłem głową.
-A co u Ciebie?
Zaśmiałem się.
-Skupiam się na pracy, Darling.-Wzruszyłem ramionami.-Poproszono mnie żebym poprowadził kolejną stację.
-Jeszcze jedną?-Zmartwiła się.-Nie będziesz mieć na nic czasu.
-I tak nie mam nikogo oprócz Ciebie, by dzielić z nim ten czas, więc chociaż spędzę go na czymś produktywnym.
Kobieta odłożyła filiżankę na stolik kawowy.
-Wiesz że dziś jest rocznica Twojego przybycia do Piekła?-Spytała.
-Oraz naszego poznania Rosie.-Odparłem.-Dużo Ci zawdzięczam.
Wtedy białowłosa... położyła mi dłoń na kolanie.
Spojrzałem na nią wielkimi oczami, czując rumieniec na policzkach.
Demon zbliżył się do mnie, a moje uszy się położyły.
-Możesz mi się teraz za to odwdzięczyć, Alastorze...-Zaczęła zbliżać swoją twarz do mojej.
Byłem do niej przywiązany więc sprawiłem że filiżanka z kawą zniknęła w czerwonym obłoku i niepewnie położyłem dłoń na bladym policzku kobiety.
Czułem ogromny stres, a przed oczami przeleciały mi wszystkie sceny pocałunku jakie dzieliłem z Anthonym.
Bardzo za nią tęskniłem, a uczucie pustki stawało się nie do wytrzymania.
Chciałem by ustało więc przycisnąłem swoje wargi do ust Rosie.Pewnie już was tytuł doprowadził do białej gorączki 😅
W skali od 1 do 10 jak bardzo wkurwieni jesteście? I na kogo bardziej?
I co najciekawsze, jak sądzicie, czy Angel podczas szpiegowania Alastora widział wszystko przez okno?
CZYTASZ
|RADIODUST| 3 Jesteśmy tacy sami
FanficOpis: Czternaście lat po śmierci Alastora, do Piekła trafia również Anthony. Chłopak początkowo chce skupić się na poszukiwaniach swojego chłopaka ale musi skupić się na przetrwaniu. Los chciał by Angel Dust został prostytutką, a przez wstyd Pajęcz...