[c/n] - clan name
Reszte znacie
______________________________
- Haaaa!? Masz takie same oczy jak Hinata! - wykrzyczał w stronę dziewczyny blondyn.
- Prawdopodobnie dla tego, że nasze klany ,są mocno spokrewnione ze sobą. - odparła śmiejąc się.
- Czyli twój klan, ma takie same zdolności jak Hyūga? - zapytała różowo włosa dziewczyna.
- Nie. Ale nie powiem wam,jakie one są. - [y/n] założyła ręke na rękę.
- To zrozumiałe. To pytanie było głupie. Nawet jak by były to by się do tego nie przyznała. - powiedział, dotąd siedzący cicho, czarnowłosy chłopak.
[h/c] włosa dziewczyna, kiwnęła głową na „tak", a różowowłosa zaczerwieniła się z wstydu a może i wściekłości?
- [Y/N]. - brązowłosy chłopak, zwrócił się do dziewczyny. - chodźmy za nim kompletnie narobimy sobie wrogów i za dużo o sobie powiemy..
Jej towarzysze, nie odstępowali jej na krok. A ten, od samego początku wydawał się dziwny. Gaara obserwował go od kiedy tylko weszli do pomieszczenia. Głównie skupiał się na [e/c]-okiej dziewczynie, ale widział jak ten, jest gotów rzucić się na wszystkich tu obecnych, gdyby podeszli zbyt blisko. Jeśli to była ona... To by wszystko wyjaśniało. Minęło tyle lat, że nie był pewien. Zresztą, co osoba, o JEJ umiejętnościach, by tu robiła? To jest przecież egzamin na chūninna a nie świątynia. Patrząc jaką opieką i szacunkiem była niegdyś odrywana, dziwne by było to, aby ktokolwiek pozwolił jej uczestniczyć w czymś takim.
- Masz rację. - odwróciła się, w końcu patrząc po raz pierwszy na czerwonowłosego chłopaka.
Stanęła jak wryta. Gaara patrzył na nią, obojętnym wzrokiem.
- Wszystko w porządku? - zareagował, natychmiast brązowowłosy. Jego uwaga powędrowała za wzrokiem dziewczyny. Przez chwilę na jego twarzy widniało lekkie zdziwienie a następnie pogarda i niesmak.
Gaara był gotów go zaatakować ale w ostatniej chwili powstrzymał się. Przecież, nie po to tu przybył. Odpowiedział chłopakowi podobnym spojrzeniem, przez co szatyn, nie odwrócił od niego wzroku, ani na sekundę. Zresztą, nie tylko on. Czarnowłosy chłopak o imieniu Sasuke, którego niedawno poznał, widząc reakcje szatyna, również spoglądał złowrogo.
Gaara nie zbyt się tym przejął, jego wzrok znów powędrował na dziewczynę. Na co ona lekko się do niego uśmiechała i przeszła obok niego, jakby nigdy nic. Gaara nie zareagował, odprowadził ją i jej towarzyszy wzrokiem, do momentu, aż zniknęła mu z pola widzenia.
Ten uśmiech, rozwiał wszystkie wątpliwości. To ona. Zmieniła się od tamtego dnia.
Chłopak nie będąc jeszcze nawet geninem, został wysłany na misję obraniania ważnej osobistości. Oczywiście nie on sam, ale można by rzec, był „głowną obroną".
- Nazywam się [y/n] [c/n]. A ty? - Podeszła do niego dziewczyna, na oko w tym samym wieku.
- Gaara - odpowiedział, jak zwykle beznamiętnie.
Była naprawdę ważną osobistością. Podróżowała głównie karawaną a ludzie otaczający ją skakali przy niej jak marionetki. Dziewczyna wydała się tego nie wykorzystywać i chciała wyszystko robić sama. Przez co raz musiał już ją ratować, przed spadnieciem do wody. Starał się być jak najdalej od niej, a jej „służba" oraz jego „towarzysze" odciągali ją jak najdalej od niego.
Było mu to obojętne. Jeśli go wkurzy i tak wszystkich pozabija. Przyjaciół już dawno nie szukał, a ona wydawała mu się bardziej głupią, niż na jaką wyglądała.
- Co umiesz jeszcze wykonać, tym swoim piaskiem? - zapytała, olewając nawoływania do powrotu, do małego namiotu rozbitego niedaleko.
Nie chcąc z nią rozmawiać. Owinął jej talię piaskiem, co nie obyło się bez przerażonych westchnień. Odstawił ja do na miotu, na co ona wyszła z jego podekscytowana.
- Pokaż jeszcze! Proszę! - wykrzyczała klaszcząc w dłonie.
Gaara szybkim ruchem szpikulce. Jej służba, nie zdążyła zareagować a on wystrzelił pociski za jej plecy. Dziewczynka w tym samym czasie a mawet wcześniej, zrobiła przerażoną minę, odwracając się szybko.
Zza krzaków było słychać jęknięcie dwóch, może trzech osób, chwilę po tym wyskoczyło na nich 10 uzbrojonych shinobi.- Paniennko [c/n]! - wykrzyczał jeden z jej pachołków.
||time skip||
- Dziękuję zzs ratunek. - powiedziała, podchodząc do niego.
- Skąd wiedziałaś? - zapytał.
- Ale co? - zapytała głupio.
- Skąd wiedziałaś, że nie w ciebie będę celował? Nie przestraszyłaś się mnie, a tego co było za tobą. - wytłumaczył Gaara.
- Ja... - zaczęła.
- Panienka nie musi ci się z niczego tłumaczyć. - odpowiedział, meżczyzna stojących za nią.
- Daj spokój Shitto. Po prostu widziałam. Wiem też, że nie jesteś tak naprawdę zły. Pomimo tego, że nawet twoi kompani, nazywają cię potworem. Dziękuję jeszcze raz, a teraz dobranoc. - odpowiedziała i odeszła.
______________________________
Mam już serie oneshotow ciągnącą się przez kilka rozdziałów.
(Dla nieobeznanych: „Male Uchiha Reader" odpowiada o 3 bracie Uchiha
Dla obeznanych: będzie ciągnięta, postaram się coś z tego wstawić)
I to prawdopodobnie będzie drugie takie coś..
Ogólnie obie są na podstawie moich ocek, więc jak ktoś by czytał oba to nagle nie zdziwijcie się, że połączeę obie historie.
CZYTASZ
//𝕆𝕟𝕖-𝕊𝕙𝕠𝕥𝕤//
FanfictionKiedyś to były one-shoty z samego Naruto. Ale nie mam ochoty się ograniczać. Obok podaję jak rozpoznać dane uniwersum po znakach w () Lista pozycji: - Naruto (//) - Kuroshitsuji ({}) - Harry Potter (∆) - Diabolic lovers(×) - Wiedźmin (•) - Miraculum...