🥀~Rozmowa~🥀
Perspektywa Maise
Ile jest takich osób, które ciągle słyszą, że są niewystarczające? Ile można cały czas płakać, gdy nikt nie widzi. Odrzucenie boli najbardziej, szczególnie kiedy dla drugiej osoby robi się wiele, a ona po prostu znika tak z dnia na dzień. Gdy czekamy wiadomość od tej jednej osoby, a widzimy, że jest aktywna i pisze z kimś innym. Nasze serce nie jest tak przystosowane, że może znieść wiele. Niestety to może zrobić tylko nasz mózg. Zabawne prawdę? Bez tych dwóch narządów przestajemy istnieć, a co jeśli to drugie już zaczyna umierać przez osoby, które są wokół nas.
Kiedy nie słyszałam nikogo w domu, postanowiłam wyjść na zewnątrz z aparatem. Tylko on mnie uspokajał. Chciałabym chociaż na chwilę przenieś się w miejsce, gdzie jestem potrzebne u doceniana. Kiedy żyła mama czułam się inaczej.
Może wyzywali mnie w szkole do pewnego momentu, jednak później dla nich byłam przezroczysta. Nie zaczepiali mnie i nie komentowali moich ocen. A tutaj?
Stresuje się każdą dostaną oceną. Nie jestem w stanie mieć ze wszystkiego piątek i szóstek. Nawet nie jestem jakoś wyjątkowa, jednak ból który czułam będąc w tym miejscu cały czas się nasilał.Od małego marzyłam o dniu, gdy poznam tatę i może będzie chciał do nas wrócić, ale rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza niż sądziłam. Byłam tylko marnym pionkiem w tej grze.
Powędrowałam do miejsca, które pokazał mi Jared i lekko się uśmiechnęłam. Usiadłam na ziemi, po czym podkuliłam do siebie nogi. Czułam się jeszcze mnie niż wcześniej.
Odruchowo spojrzałam na aparat i zaczęłam przeglądać zdjęcia, które były w środku. Gdy tak przerzucałam je, natrafiłam na pierwsze zdjęcie, które zrobiłam aparatem. Była na nim moja mama przed chorobą. Łzy znów napłynęły mi do oczu. Nienawidziłam się za to jaka była wrażliwa. Chciałam, żeby ktoś mnie przytulił i powiedział, że wcale nie jestem śmieciem i dam sobie radę.
— Co taka dziewczyna siedzi tutaj sama? — zapytał ktoś, a ja podniosłam wzrok. Stał przede mną straszy mężczyzna z siwą brodą.
— Jestem bezużyteczna, przepraszam, że zawracam Pani czasu — wyszeptałam.
— Nikt nie jest. Ty również jesteś potrzebna. Nie wiem co się dzieje, ale jesteś jeszcze młoda. Przed tobą całe życie — zaczął, a ja pokręciłam głową.
— Moja mam zmarła niedawno, trafiłam do ojca, którego nie znałam w ogóle. Miałam nadzieję, że jakoś wszystko się ułoży, ale prawda jest taka, że jestem nikim. Każdy tak uważa — wyłkałam.
— Wstań — powiedział, a ja zamrugałam.
Niepewnie zrobiłam to co mi kazał, a potem się uśmiechnął w moją stronę. — Brawo, poczyniłaś pierwszy krok, żeby być silniejszą. Góra na którą wschodzisz wcale nie jest prosta. Widać, że co chwilę upadasz, ale dopiero jak na nią wejdziesz zrozumiesz, że było warto.Może on miał rację..
****************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️
CZYTASZ
"𝐒𝐳𝐤𝐢𝐞ł𝐤𝐨"
Teen FictionDziewczyna, która od zawsze była biedna... Teraz ma zamieszkać z ojcem, który miał ją całe życie gdzieś. Mama w swoim testamencie wyraziła jasno, że Maise też powinna mieć lepsze życie na wysokim poziomie. Czasami dobrze byłoby się odciąć od przes...