5° Czy on chce się...?

189 3 3
                                    

Siedziałam w pokoju i czytałam książkę którą pożyczyłam od Jean. leżałam kartkując rozdziały. przyznaje że jak na książkę wciągnęłam się. gdy tak leżałam na łóżku czytając kolejny rozdział usłyszałam pukanie do moich drzwi.

- proszę - odpowiedziałam, zamknęłam książkę i usiadłam się.do pokoju weszła Ororo.

- hej chciałam się ciebie spytać czy chcesz się z nami napić robimy sobie taki babski wieczór w moim pokoju.

- tak pewnie - odłożyłam książkę i wstałam z łóżka. ze Storm wyszliśmy z mojego pokoju i powędrowałyśmy do jej. gdy weszliśmy na kanapie już czekała na nas Jean a na małym stoliku obok kanapy stały butelki wina i przekąski. z uśmiechem usiadłam się obok Jean a Ororo zajęła fotel obok.

- jak się czujesz po tym wszystkim - zapytała Jean.

- jest lepiej sto razy lepiej-złapałam za kieliszek i zaczęłam nalewać nam wina. podałam dziewczynom pełne kieliszki by wznieść toast.

- to za udany wieczór - powiedziała Storm i z uśmiechem stuknęłyśmy kieliszkami i wzięłyśmy łyka. gdy ubyłam większego łyka odstawiłam kieliszek na stoliku.

- ym Storm - dziewczyna spojrzała na mnie - jakie masz zdolność ponieważ jeszcze nie wiem - dziewczyna lekko się uśmiechnęła i spojrzała na kieliszek który trzymała w ręce.

- umiem kontrolować pogodę co umożliwia mi latanie i strzelanie piorunami...gdy używam swojej mocy oczy robią mi się białe - patrzyłam na nią z zachwytem i upiłam kolejnego łyka wina.

- a ty jakie masz? - spojrzałam na nią.

- jest taka sama jak Logan - odpowiedziała Jean.

- serio? wiem tylko że masz moc samo regeneracji - popatrzyła się z zachwytem i upiła kolejnego łyka wina.

- mogę wam pokazać - odpowiedziałam.

- dawaj - powiedziała biało-włosa. wzięłam ręce do góry i zacisnęłam pięści z których wyszły po trzy metalowe szpony. dziewczyny popatrzyły z zachwytem na moje ostrza. po chwili je schowałam i z powrotem złapałam za kieliszek z winem.

- mam też wyostrzone zwierzęce zmysły i instynkt zwierzęcy czyli wszystkie cechy mam takie jakie posiada Logan ale najgorsze jest że nie mogę się upić - powiedziałam i nalałam sobie wina do kieliszka.

- dlaczego? - zapytała Storm i zmarszczyła brwi.

- sama nie wiem musiałabym spytać Logana ale żaden alkohol czy używki na mnie nie działają mogę wypić mnóstwo i wszystko i nic żadnego kaca bólu głowy i nawet się nie upije co czasem jest uciążliwe więc ja będę trzeźwa ale wy nie - dziewczyny się zaśmiały - jak będę palić dużo to też nic mi się nie stanie ale i tak nie pale - opróżniłam całą zawartość kieliszka.

- i tak dobrze że nie palisz - powiedziała Jean.

- tak ale mamy tu jednego palacza który wyrzuca niedopałki przez okno - zaśmiałyśmy się.

- a właśnie jak tam z Loganem - zapytała zaciekawiona Jean.

- a co ma być? - powiedziałam i uśmiechnęłam się.

- tylko popatrz jak na ciebie patrzy gdy zniknęłaś strasznie się o ciebie bał był gotów żeby osobiście cię znaleźć i przywieść z powrotem.

- tego nie wiedziałam nawet nie przyznał mi się - ostrzegłam Jean palcem.

- na pierwszy rzut oka widać że się o ciebie strasznie martwi odkąd tu jesteś nie odstępuje cię na krok - powiedziała Storm.

She Wolverine||𝘕𝘰𝘸𝘺 𝘗𝘰𝘤𝘻ą𝘵𝘦𝘬Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz