21° Co ja zrobiłam

116 0 0
                                    

Are you insane like me?
Been in pain like me?
Bought a hundred dollar bottle of champagne like me?
Just to pour that motherfucker down the drain like me?
Would you use your water bill to dry the stain like me?

Are you high enough without the Mary Jane like me?
Do you tear yourself apart to entertain like me?
Do the people whisper 'bout you on the train like me?
Saying that you shouldn't waste your pretty face like me?

- niezły refleks - usłyszałam za sobą głos
przez co gwałtownie się odwróciłam

- biedna Nikola oddana przez rodziców całkiem samotna.

- czego chcesz - spojrzałam na Martę i zacisnęłam nóż w ręce w którym we mnie rzuciła.

- są osoby które chcą cię z powrotem

- kto - odwróciłam wzrok w jej stronę a na jej twarzy zagościł uśmiech

- ściśle tajne ale mała gromadka osób szuka cię wciąż po mimo że minęło już 10 lat.

- jak mnie znalazłaś

- to było proste wystarczyło mieć wtyki tam gdzie trzeba wytropić cię i bum jesteś -wskazała na mnie i zrobiła parę kroków do przodu.

- czego chcecie ode mnie - warknęłam

- mój szef chce całej ciebie - zaśmiałam się głośno i przetarłam sobie ręką czoło na jej słowa. Dobrze myślałam że chce dokończyć to co jej ojciec zaczął lata temu.

- możesz mu przekazać że aktualnie jestem zajęta nie mam czasu na dupków -zakpiłam sobie i zaczęłam bawić się nożem który miałam w ręce.

- przypominam że prawie zabiłaś swoją matkę - gdy usłyszałam te słowa od niej nie wytrzymałam i rzuciłam się w jej stronę. przywarłam ją do drzewa wymierzając szponami w gardło. Marta tylko się. wyszczerzyła pokazując swoje zęby

- i co teraz mnie zabijesz?Charls ci tego nie wybaczy

- jeśli dowie się kim jesteś to z łatwością wybaczy - zakpiłam sobie z niej

- zabijesz mnie z zimną krwią i co potem powiesz? i tak mnie wywęszą i będziesz w oczach tych dzieciaków jak i twoich przyjaciół zwykłym zwierzęciem który zabija tego chcesz? - zacisnęłam zęby i przycisnęłam rękę mocniej do jej ubrań.

Miała rację nie chciałam być w ich oczach zwierzęciem który zabija z zimną krwią. puściłam ją gwałtownie i odsunęłam się parę kroków do tyłu i zaczęłam brać głębokie oddechy i zaczęłam myśleć.

Odwróciłam się i zaczęłam powoli odchodzić od Marty która zapewne mi się przyglądała bo czułam jej wzrok na sobie. teraz jestem pod dużym murem którego nie umiem przeskoczyć i nie widzę drogi wyjścia. Podeszłam do strumyka z wodą i ponownie przy nim kucnęłam.

Nagle cała się napięłam i zatrzymałam w miejscu, zapach substancji okropnie się nasilał co nie spodobało mi się jak i mojej zwierzęcej naturze która zaczęła warczeć na nasilający się zapach i próbowała się uwolnić na powierzchnię ale jej na to nie pozwalałam.

- wiem że chcesz dokończyć to co twój ojciec planował - popatrzyłam na strumień z wodą i powoli podniosłam się do góry -ale też przyszłaś zemścić się za jego śmierć.

Jedno chrząknięcie liści dało mi znak że ktoś chce mnie zaatakować więc szybko odwróciłam się i zatrzymałam rękę Marty która próbowała dźgnąć mnie ostrym sztyletem w tył głowy. cała się napięłam a moje wewnętrze zwierzę powoli wybudzało się ze snu.

She Wolverine||𝘕𝘰𝘸𝘺 𝘗𝘰𝘤𝘻ą𝘵𝘦𝘬Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz