Co się odjebało w przeciągu trzech dni to sama nie mogłam uwierzyć że to się dzieję na prawdę. Gdy zostałam z Loganem sama w szkole z dzieciakami bo mieliśmy robić za nianki ponieważ Storm i Jean wyjechały szukać mutanta który napadł na biały dom. Scott i Charls rozpłynęli się w powietrzu gdy wyszli z instytutu ślad po nich zaginął nagle z dnia na dzień co było dość podejrzane.
Wieczorem gdy nie mogłam spać usłyszałam z dołu dźwięki bijatyki więc zeszłam zobaczyć co się stało a tu się okazuje że wojsko chciało dostać się do szkoły i im się udało. wtedy nie byłam jeszcze świadoma kogo spotkam po 10 latach. Przyznaje gdy go zobaczyłam jedynie zastygłam jak słup ponieważ sama sobie nie wierzyłam ale to wszystko była prawda. On wrócił. Rouge, Bobby i Pyro cofnęli się po nas podczas gdy my ganialiśmy się z wojskiem po całym instytucie.
Nie dostałam od niego odpowiedzi na niektóre pytania z Loganem ale Bobby szybko nas oddzielił tworząc ścianę z lodu przez co rozmowa się z kończyła i wreszcie poszliśmy z nimi. Zatrzymaliśmy się na chwile w domu rodzinnym Bobbiego. Dał nam świeże ciuchy i ogarnęliśmy się po nocnym incydencie. W głowie miałam jeden wielki chaos przez to wszystko. Dawne wspomnienia wróciły przez co nie dawały mi oddechu nawet na moment a ja jedynie miałam z tyłu głowy że on chce odebrać mi moją jedyną rodzinę jaką zyskałam przez te lata. Gdy rodzice Bobbiego nagle wbili do domu to już nie było tak kolorowa jak godzinę wcześniej. Nie skupiałam się zbytnio na ich rozmowie którą Bobby prowadził z rodzicami nawet nie zauważyłam kiedy Logan zniknął.
Wreszcie wróciłam do świata gdy z na dworze było słychać syreny. spotkała nas dość nie przyjemna sytuacja bo policja nas otoczyła wokół domu przez co Logan oberwał kulkę w łeb za swoje szpony. Wiadomo skubany po chwili zmartchwystał i jak gdyby nic poszliśmy do odrzutowca ponieważ dziewczyny były w sama porę i tak szczerze uratowały nam dupy przed policją przez co spokojnie mogliśmy przejść przez te wszystkie radiowozy i nie zarobić kulki w łeb jak Logan wcześniej. Mieliśmy ze sobą towarzysza którego dziewczyny zwinęli wcześniej jak Charls kazał.
Miał na imię Kurt i wyglądał jak diabeł ale okazał się dość miłą osobą i trochę wstydliwą co mnie zdziwiło. Był niemcem przez co była słychać jego mocny akcent i był wieżący ponieważ modlił się.
Wreszcie nadszedł moment by odnaleźć Charls i Scotta ale podczas lotu były dość duże komplikacje aż wreszcie była awaria silników przez co zaczęliśmy spadać na jakimś zadupiu ale tym razem Magneto uratował nam wszystkim dupę ponieważ w środku wypizdowia w lesie ukrywał się po akcji na statule wolności z Mistique. gdzieś musieli w końcu ich wszyscy szukają by zamknąć na dobre. Odrzutowiec ma rozwalone silniki przez co musieliśmy mieć postój bo naprawa potrwa 5 godzin prawie więc rozbiliśmy mały obóz.
- pułkownik William Stryker najazd na szkołę miał jeden cel chciał przejąć Cerebro albo część by zbudować własne - zaczął Magneto gdy przedstawiliśmy mu sytuację.
- to bez sensu bez profesora go nie uruchomi - powiedziała Jean.
- i tylko dlatego mój druh jeszcze żyję - odpowiedział.
- o mój boże - szepnęła Storm przez co spojrzeli na nią.
- czego się boicie? - powiedział Logan.
- cerebro umożliwia Charlsowi kontakt z wszystkimi na ziemi jeśli każą się skupić na danej grupie na przykład na mutantach może nas wszystkich zabić.
- chwila moment skąd Stryker wiedział gdzie jest cerebro - powiedziała Storm.
- ode mnie - odpowiedział Magneto - byłem jego w spół konstruktorem pan Stryker ma metody by złamać tak potężne zmutowany umysł.
CZYTASZ
She Wolverine||𝘕𝘰𝘸𝘺 𝘗𝘰𝘤𝘻ą𝘵𝘦𝘬
Action~ 𝙼𝚘𝚓𝚊 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚜𝚣ł𝚘ść 𝚝𝚘 𝚝𝚛𝚞𝚌𝚒𝚣𝚗𝚊. 𝚄ż𝚢𝚠𝚔𝚊 𝚔𝚝ó𝚛𝚊 𝚖𝚘ż𝚎 𝚘𝚍𝚞𝚛𝚣𝚢ć 𝚒𝚗𝚗𝚢𝚌𝚑 𝚊𝚕𝚎 𝚗𝚒𝚎 𝚔𝚊ż𝚍𝚎𝚐𝚘 𝚔𝚘𝚐𝚘 𝚗𝚊𝚙𝚘𝚝𝚔𝚊. 𝙹𝚎ś𝚕𝚒 𝚘𝚜𝚘𝚋𝚊 𝚠𝚒𝚎 𝚓𝚊𝚔𝚒 𝚋ó𝚕 𝚣𝚊 𝚜𝚘𝚋ą 𝚗𝚒𝚎𝚜𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚗𝚒𝚐𝚍𝚢 𝚜�...