Rozdzial 22

360 11 1
                                    

Nicholas

Jadę odwieść Vanesse do rodziców Nicka. Gdy jestem na miejscu mowie do przyjaciela,

- Nick możesz mnie zawieść w pewne miejsce, proszę to ważne?,

Wiem że zaraz ma mecz ale mimo to odpowiada beż zasranowienia,

-Dobra, wsiadaj

Mówi I podaję mu miejsce po kilku minutach. Żegnam się z nim i niemalże biegiem udaje się do rzeki. Gdy tam jestem widzę skuloną Chloe która cicho płacze. Podchodzę do niej i siadam po czym pytam zmartwiony,

- Chloe, co się stało?,

Dziewczyna patrzy na mnie, ma rozmazany makijaż i cała się trzęsie. Nie widziałam jej jeszcze w takim stanie. Bierze wdech po czym odpowiada mi sszytko. O tym co powiedział jej Christian Gdy to słysze niesamowicie się denerwuje. Co za kutas!

- Zabije go,

Mówię z chęcią mordu, a ona Gdy słyszy moje słowa obrazy spanikowana mówi,

- Nie Nicholas! Proszę,

- Chloe ten bogaty kutas myśli że się go przestraszę?! Może mi kurwa obciągnąć. Chodź wolałbym nie. Nie będzie mi straszył mojej...- chcę powiedzieć dziewczyny ale nią nie jest- Przyjaciółki,

- Wstawaj,

Podnoszenia się po czym pomagam jej wstać i łapie ją za ramiona po czym mówię patrząc w oczy,

- Gdzie ta Chloe Rossi którą poznałem? Pewna siebie, nieustraszona, niekiedy chamska Chloe która mi zaimponowała,

Dziewczyna patrzy na mnie błyszczącymi od płaczu oczami I pociąga nosem,

- Schowała się. Jak zawsze gdy robi się chodź trochę źle...

- Chloe nie można uciekać od problemów. Pomogę Ci je przezwyciężyć.  A teraz zbierają ten piękny tyle o idziemy porozmawiać z tym bogatym kutasem,

Dziewczyna uśmiecha się lekko po czym idziemy razem w stronę jej auta. Widzę że nie chce prowadzić więc biorę kluczyki i pytam gdzie jest jego adres. Gdy go podaję ruszam tam. Po kilkunastu minutach jesteśmy pod ogromną rezydencja. Dookoła jest idealnie wykoszony trawnik jest tam fontanna i różne kwiaty,

- Może zawrócimy?,

Patrze na nią miną która wskazuje wyraźne nie. A ona wysiada z auta. Idziemy pod ogromne drzwi i pukam do nich. Dziewczyna chowa się za mną i Gdy drzwi się otwierają przed nami stoi Dziewczyna dość młoda ma chyba z 19 lat. Ubrana w czarny szlafrok identyczny jak jej włosy. Ma drobna sylwetkę ale ewidentnie w jej twarz ingerował chirurg,

- Amanda?,

Mówi Chloe. Znają się?,

- Chloe co ty tutaj robisz?,

- Co ty tutaj robisz?- odpowiada zdenerwowana Chloe,

Kto to kurwa jest?! Patrzę na dziewczynę a ona na mnie po chwili Słyszymy glos Christiana,

-Skarbie kto to?

Dziewczyna a po chwili odpowiada trochę zła,

- Twoja była,

Christian przychodzi i patrzy na Chloe z uśmiechem na ustach ale gdy widzi mnie miną mu się zmienia. Na złą, niezadowoloną,

- Co ten... patus tutaj robi?,

Podchodzę bliżej jego twarzy i patrzę na niego z góry ponieważ dzieli nas kilka centymetrów,

- Nie jestem patosem, kutasie,

Kiedyś byłam inna [ ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz