Rozdział 8

851 52 4
                                    



Harry poczuł, jak jedzenie podchodzi mu do gardła. Cały dzień udało mu się skutecznie unikać Mendesa. Dlaczego więc musiał wpaść na niego, wychodząc ze szkoły? Alfa posłał młodszemu cwany uśmieszek.

- No widzisz... Sam na mnie lecisz. To w czym nam ostatnio przeszkodzono? - zapytał, podchodząc jeszcze bliżej.

- Tu cię mam! Zapomniałeś, że jesteśmy umówieni? - zapytał Zayn i przewiesił swoje ramię na szyi młodszego. Harry spiął się na dotyk alfy i posłał Malikowi pytające spojrzenie. Zayn ciągną jednak dalej.

- Miałeś mi pomóc wybrać prezent na rocznicę ślubu moich rodziców. Nie mów, że zapomniałeś?

Wzrok Malika przeniósł się na drugą alfę.

- Znów szukasz guza, Mendes? - zapytał.

Shawn posłał wściekłe mruknięcie w kierunku Zayna. Malik nie czekając na dalsze ruchy drugiej alfy, pociągnął Harry'ego w kierunku swojego auta. Zdezorientowana omega pozwoliła się prowadzić mulatowi. Omega zdziwił się, widząc Nialla przy samochodzie Zayna.

- To ile lat kończy twoja siostra? Naprawdę nie potrafisz sam wymyślić prezentu dla niej? - zapytał Horan, gdy zobaczył starszą alfę.

XXX

Harry po 3 godzinach bezcelowego włóczenia się za Malikiem po galerii handlowej został odwieziony do domu. Na prośbę młodszego, Zayn stanął kilka domów wcześniej. Nie chciał, by Alison zobaczyła mulata. Gdyby byli jego rodzice w domu, to też wolałby, żeby nikt nie zobaczył go, wysiadającego z samochodu jakiejś alfy. Zwłaszcza że Zayn wcześniej odwiózł Nialla do domu.

Starsza kobieta, która miała zaglądać do Harry'ego, miała kilka cech, których Styles nie znosił. Po pierwsze była strasznie wścibska. Nie zdziwiłby się, gdyby przez ten czas miała przeszukane każdy zakamarek ogromnej willi. Po drugie miała bardzo staroświeckie poglądy. Zwłaszcza te dotyczące relacji pomiędzy alfą i omega. Zawsze traktowała też omegę jak kilkuletnie dziecko. Co ostatnio strasznie irytowało nastolatka. Była też rasistką i Harry nie chciał słuchać nieprzyjemnych uwag skierowanych w stronę Zayna.

Po przekroczeniu progu od razu wymigał się dużą ilością pracy domowej i zaszył się w swoim pokoju. Wyszedł z niego dopiero po upewnieniu się, że kobiety nie ma już w domu. Po odgrzaniu i zjedzeniu posiłku snuł się bezczynnie po willi. Nigdy nie lubił być sam na tym ogromnym metrażu. Zwłaszcza po wyjeździe Gemmy bardziej odczuwał pustkę tych ścian.

XXX

Wspólne jedzenie posiłków stało się dla piątki nastolatków już normą. Tak samo to, że któryś z alf zawsze odwoził młode omegi do domu. W pierwszym tygodniu był to Zayn. Louis nie mógł tego robić, bo jego matka w tamtym czasie chodziła do pracy na drugą zmianę. Alfa zaraz po szkole jechał po bliźniaczki i odwoził je na zajęcia taneczne.

W czwartek Louis zabrał omegę na kontrolną wizytę u lekarza. Tym razem również podał się za alfe Stylesa. Nadgarstek dobrze się zagoił i omega nie potrzebował już stabilizatora.

W piątek za to Harry pod przymusem Tomlinsona zrezygnował z zajęć samoobrony. Tego dnia wrócili też rodzice omegi. Przez cały weekend Harry zachowywał się bardzo przylepnie w stosunku do starszych Stylesów. Rodzice omegi również tęsknili za swoją pociechą i cieszyli się z rodzinnie spędzonych dwóch dni.

W kolejnym tygodniu drużyna Louisa miała zagrać kolejny mecz z drużyną z sąsiedniego liceum. Co wiązało się z większą liczbą treningów w bieżącym tygodniu. Omegi tak jak kiedyś wracały same do domu. Tylko rytuał wspólnych posiłków pozostał bez zmian.

Secrets of the Styles family.  ~A/B/O~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz