* 31 grudnia, piątek
* Wiktoria
Zadowolona z życia przeszłam przez pasy.
Zamierzałam do restauracji, w której miałam się spotkać z Monetem. Ostatecznie przełożyliśmy nasze spotkanie na godzinę 15.00.
Weszłam do lokalu pół godziny przed czasem.
Miałam dziś naprawdę luźny dzień, o czym świadczy nawet mój wygląd.
( Bez tych szpilek)Zawiesiłam płaszcz, usiadłam przy stole i zagłębiłam się w menu.
"Italiano" to jedno z moich ulubionych miejsc. Mają tu bogaty wybór i wszystko smakuje jak prawdziwe, włoskie jedzenie. Poznałam to miejsce przez przypadek, a dokładnie mówiąc przyszłam tu, któregoś dnia po pracy z Edem.
Z zamyśleń wyrwało mnie głośne chrząknięcie.
Podniosłam głowę i napotykałam te lodowate oczy.
- Po raz pierwszy jesteś przede mną seniorita. - stwierdził mój towarzysz i usiadł na kanapie na przeciwko.
Byłabym zapomniała. Kolejny plus tej knajpy to właśnie sofy z oparciem.
CZYTASZ
Obliged by contract - V.M
Fanfic"Ich spotkanie wydaje się być ironią losu. W rzeczywistości jest tajemnicą z przeszłości." Wiktoria Fox to pewna siebie, chamska kobieta która wspina się po szczeblach kariery architektonicznej. Prowadzi nieodpowiedzialne, choć rutynowe życie, które...