14.Po(d)rywacz

26 2 0
                                    

  Obudził się w ciemnym pokoju.
Był przywiązany do krzesła liną na najprawdopodobniej kokardkę, ale nawet nie wiedział jak ją rozplątać, więc zwyczajnie zaczął się bujać na krześle i spadł z nadzieją że te się połamie, ale niestety tak się nie stało.
  Nad nim świeciła jedna, jasna żarówka.
- UMARŁEM? - krzyknął Pizda na cały pokój w desperacji.
  Nagle jedyne światło w pokoju nad nim zgasło a chłopak pogrążył się w chaosie.
  Już po nim.
  Mówię o porywaczu - wypowiedział słowa w myślach i nagle 2 lekko widoczne postacie go postawiły ponownie prosto siedząc na krześle, i światło znów się zapaliło.
  Po bokach stanęli strażnicy w eleganckich garniturach oraz okularach, ale największym zdziwieniem dla Pizdariusza był Pan Burmistrz Poznania Sójek co bardzo go zszokowało.
  - Myślałem że pan jest wyższy. - powiedział gdy Sójek podszedł do niego, a ten się schylił do poziomu siedzącego Pizdy i dał mu z liścia.
  - A WIE PAN ŻE TO JEST ZNĘCANIE SIĘ NAD NIELETNIMI!?!? PODAM CIĘ DO SĄDU CHUJU! - krzyknął Pizdariusz i zaczął się szarpać, próbując rozerwać linę.
  - Nikt ci nie uwierzy - Powiedział poważnie do nastolatka - Pozatym rozwalanie galerii co tydzień również jest karalne może z kilka lat... - Odpowiedział Burmistrz Poznania, śmiejąc się pod nosem.
  Jestem w czarnej dupie - pomyślał Pizda.

                    STRAŻNIK POV

   Minęło trochę czasu od..
Od odejścia Piaskowej z mieszkania.
  Strażnik nadal nie mogła uwierzyć w to, że córka najniebezpieczniejszej zabójczyni w dziejach miasta to Piaskowa.
  Oraz fakt, że jej celem była Kitek - jej córka (a raczej adoptowana córka, gdyż Strażnik nigdy by nie była w relacji z facetem więc nie mogła zajść w ciążę, bynajmniej w taki sposób).
  Ale przecież to na jej oczach Burmistrz Sójczy zabił jej własną matkę.
  A Strażnik i Astral nic z tym nie zrobili.
  To daje jej motyw.
  Choć w sercu dalej Strażnik czuła, że to był jakiś wielki żart bądź zwyczajny koszmar.
  Gdyby tylko tak cofnąć czas.
  Strażnik jadła w mieszkaniu ziemniaki z kotletem schabowym wraz z Kitkiem - swoją córką.
  Wpatrywała się w telefon.
- Kitek, odłóż telefon na chwilę, proszę
- Dobrze mamo - odpowiedziała, po czym zaczęła się rozglądać wzrokiem po kuchni.
  - Więc jak Ci mija dzień córeczko? - spytała niezręcznie.
- Źle
- To nie dobrze. Chcesz o czymś porozmawiać? - Spytała się jej. Niedawno - najprawdopodobniej - Kosmitka lub jej wspólnik próbowali zabić jej dziecko a potem jej koleżanki z klasy zostały brutalnie zmiażdżone na końcu przedstawienia. To był pewnie okropny widok jak dla dzieci.
  - Nie, mamo - odpowiedziała Kitek i wzięła kęs kotleta.
  Strażnik widziała zdecydowanie że było coś nie tak.
  Może lepiej jak jej powiem gdy ta afera się rozwiąże? - zadała sama sobie pytanie w myślach po czym zobaczyła, że zjadła cały obiad.
  Wyniosła talerz i postawiła w zlewie, po czym poszła leżeć w salonie na sofie.
  Nie miała nic innego do roboty po pracy oprócz ćwiczeń itp. więc tak właściwie mogła siedzieć przed telewizorem i zajadać ciastka.
  Ale nie.
Strażnik postanowiła sprawdzić na internecie sprawę z Liściastą.
  Tak, sama w niej uczestniczyła, ale wydarzyło się to już tak dawno temu, a pozatym mogła coś znaleźć ciekawego tam po tylu latach.
  Wpisywała hasło w Google i nagle, gdy się ładowało, usłyszała dzwonek do drzwi.
  - KITEK! SPRAWDŹ KTO TO! - Krzyknęła w korytarz, jednak niespodziewanie nie dostała odpowiedzi.
  - Kitek? - powiedziała, odłożyła telefon i poszła do kuchni.
  A tam nikogo nie było.
- KITEK!!!! - Wydarła się tak, że najprawdopodobniej cały blok ją słyszał.
  Zdesperowana poszła do pokoju kitka i zastała tam swoją córkę słuchającą na słuchawkach głośnej muzyki.
  Na szczęście.
  Co gdyby...
  Kitek zdjęła swoje słuchawki i spytała się swojej Mamy czy wszytko jest okej, a ta odpowiedziała że tak, więc wróciła do słuchania muzyki.
  Strażnik uśmiechnęła się i wyszła z pokoju, zamykając drzwi córce.
  Podeszła do głównych drzwi i otworzyła je.
  I nagle.
Kierując pistolet w jej stronę była tam zamaskowana postać.

Podczas Deszczu ✩ Love StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz